Kochani, prosze pomóżcie

Wiem,ze juz widle takich tematow było na forum ale czytalam je i nie pomogly mi. Chodzi mi o to,ze siostra zaprosila mnie na parapetówke i nie mam pojecia co jej kupic... To co znalazlam w necie to wino,kwiaty,kieliszki..... Tyle,ze ona ma juz kieliszkow po kilka kompletow i wogole do kuchni niczego jej juz nie potrzeba, a od kwiatow parapety sie jej uginają,wina nie pije... Pomózcie kochani,moze macie jakies pomysły

Kup jej jakąś przydatną rzecz może z agd

do kslpeu, niech sama sobie wybierze

kup jej cos eleganckiego, co bedzie sie z czyms kojarzyło...stylowy swiecznik? dobra płyta? jesli jest bardziej starodawna i znasz wymiary stoły to obrus?flakon? bibelot do lazienki, jak ma duża...prezenty musza miec styl, klase i pokazywac, ze przemyslałąs a nie złpałas czajnik z promocji.

deskę klozetową

zestaw świecy/olejków zapachowych, jakiś obraz, zestaw przypraw do kuchni na ładnym stojaku, dobra patelnia (ja dostałam od koleżanki patelnie teflonową tefal i jestem z niej mega zadowolona, trafiony prezent w 100%), komplet porcelanowych filiżanek i dzbanka do kawy...

No tak,ale łazienki jeszcze nie remontowała to nawet nie wiem jaka kolorystyka bedzie a świeczniki i figurki tez juz ma w sporej ilosci. Wlasciwie to o czym bym nie pomyslala to ona juz to ma a mimo to prezent musze jakis kupic...

Żadnych więcej pomysłów? Kurcze co ja jej kupię... :-(

do jakiej kwoty?

do kuchni: parowar, kawiarenkę, sokowirówkę, szybkowar itp

Mówila mamie to co do kuchni jej potrzebne to juz ma i nic więcej nie chce kuchennego. A kwota to tak do 100zl

Zegar, posciel, komplet lazienkowy, radio, itd...

bon do jakiegos sklepu typu duka czy cos.

*Ramka na zdjęcie *figurka do pokoju, przedpokoju *komplet poscieli * jakis dobry alkohol *filizanki *jakis ladny koc *zegar *obraz *czekolada w ciekawej formie (ostatnio widziałam Buta szpilke z czekolady) *swiece *olejki zapachowe *ksiązka *patera na owoce *drzewko bonsai

Dziękuje :-) juz mi się troche umysł rozjaśnił :-)

to ja na przekór napiszę jakich prezentów nie cierpię. - obraz - to musi być obraz, który mnie się podoba i oddaje mój charakter, więc jeśli nie przypadnie mi do gustu nie zamierzam się martwić, że gość przyjdzie a obraz zamiast wisieć na ścianie leży za szafą, - ramka na zdjęcia - nie wiem co ludzie mają z tymi ramkami; kupują je chyba, bo tanie:o. zdjęcia wolę trzymać w albumie, - stałe elementy wystroju - adekwatnie do sytuacji z obrazem, - radio - yyyyyy? 50 lat temu taki dar mógł cieszyć z reszty bym się cieszyła.;)