Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamama7

córaka dostała japonki!!! doradźcie!!

Polecane posty

Gość załamama7

Córka dostała japonki różowe święcące z cekinami idealne dla niej bo ona właśnie w takich rzeczach gustuje. No i chodzi tylko w tych japonkach a sandałki poszły w kąt. Byłoby fajnie tylko problem w tym, ze ona w tym wcale chodzić nie umie. Już mnie dziś zaczepiła babcia jakaś w przychodni i pyta co się dziecku stało w nóżki i czy to uleczalna choroba. Mam ochotę wywalić te buty do kosza, ale jak wyraziłam swoją opinię na głos na temat japonek córki to sobie je schowała do plecaka i chodzi teraz po domu z japonkami w plecaku. Co mam robić? Pokoślawi sobie nogi w tym dziadostwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech chodzi z japonkami w plecaku, co Ci szkodzi? A można jej kupić porządne sandałki, też różowe, z kwiatuszkami czy innym badziewiem, weź ją do dobrego sklepu i niech sama wybierze buty to będzie w nich chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojemu dziecku jak pozwoliłam wybrać bucki to włosy dęba mi stanęły różowe,świecące paskudztwo w cekinki,zapinki,i kwiatuszki nie kupiłam jej takich nie należe do grupy disco polo i kupiłam jednokolorowe sandałki a japonki pozwoliłabym nosić w plecaku niech sobie nosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli nosi je tylko w plecaku, to niech sobie nosi. Pół biedy z badziewnym wyglądem japonek, ale uważam że 3-latka jest po prostu za mała na tego typu obuwie, ja bałabym się że dziecko sobie w tym nogę skręci. Jeżeli upiera się, że musi chodzić w tych japonkach, to może japonki się "zepsują" tak żeby nie dało się w nich chodzić? Trochę to chamskie, ale lepiej dyskretnie zepsuć te japonki niż potem latać od ortopedy na rehabilitację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama7
ale ona nie chce w plecaku. Do plecaka schowała bo jej powiedziałam ze wyrzucę, a teraz już założyła i "poszła" na podwórko. Ma dwie pary sandałków. Bardzo porządnych i sama sobie wybierała. Fioletowe i różowe z motylkami a drugie w serduszka bo takie chciała, ale się uparła na te badziewne klapki z których już cekiny odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama7
ma 4 i pół roku, ale po prostu nie potrafi w tych butach chodzić! Wygląda skurcz ją złapał tak nogi koślawo stawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no rzeczywiscie mozesz
byc załamana:O toz to straszny problem ohh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ma traumę
A że tak spytam - kto ją, a właściwie Ciebie, uszczęśliwił takim obuwiem? :D Babcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo nooo
to być drastyczna i jak mała będzie spała to przetni te japonki powiedz ze sie zniszczyły i trzeba wyrzucic....... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież to Ty jestes matką a ona ma tylko 4 lata. Jesli chodzi o kwestie zdrowotne, jak koslawienie nóg przez badziewne klapki to nad czym się zastanawiasz?? Mówisz dziecku, ze to niezdrowe dla nóg i że jest za mała zeby w tym chodzić. Po czym jak nie chce oddac- zabierasz. Kobiety, troche konsekwencji w stosunku do wlasnych dzieci! A nie pozniej bedzie chciala kolczyk w pępku w wieku 10 lat i co? tez sie zgodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natsuki
Nie baw się w żadne niszczenie tych butów i bawienie się w przekonywanie dziecka, że już nie można w nich chodzić. Po prostu je wyrzuć. Jesteś matką :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o o beko
no tak, jest matka ale jak pozwala juz teraz dziecku dokonywac wyborow, to nie ma sie co dziwic, ze mala na glowe jej wchodzi. Juz toba rzadzi a co bedzie za kilka lat? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama7
tak od babci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama7
Jasne ze mogłabym wyrzucić i koniec tematu tyle ze moje dziecko jest z tych bardzo wrażliwych i po stracie czegoś ryczy bardzo długo i ciężko jej zapomnieć, a nie ma już 2 lat i jej nie pociesze lodami bo mi powie ze nie chce i koniec. Ona ma trudny charakter. A jak sobie pomyślę, ze jej zrobię przykrość wywalając te buty to nie wiem czy dobrze bym zrobiła. Z drugiej strony w rodzinie mi mówią żeby jej pozwolić chodzić ze w japonkach trzeba się nauczyć chodzić i po kilku dniach już będzie umiała. A mój nick mial być zlamama a wyszło załamama przez moje roztargnienie. Załamana nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, dziecko z tych wrażliwych.. Wiesz co, to raczej Ty ją rozpuściłaś nei stawiając jej granic i ulegając jej. Każde, ale to KAŻDE dziecko nie lubi gdy ktos mu cos zabiera i najczesciej reaguje płaczem, histerią. Niektóre dzieci robią to umyślnie, to mali aktorzy, którzy dobrze wiedzą, że matka im ustąpi jak odegrają wielki lament. I co z tego, że bedzie płakać? Bijesz ją? Krzywdzisz? Nie. A jedynie uczysz, ze nie wszystko jest dla niej i że Ty tez masz cos do powiedzenia. Jesli teraz jej tego nie nauczysz pozniej bedzie tylko gorzej. Jak juz pisalam, kolczyk w pępku w wieku 10 lat, różowe panokcie w pierwszej klasie postawówki i co jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak jestem za zepsuciem japonek. Wyrzucić tylko po to, żeby pokazać, kto ma władzę? To nie jest dobre wyjście, skoro dziecko już w nich chodziło, to nie zrozumie że mogło i nagle nie może. Trzeba było nie dopuścić do obdarowania dziecka takim badziewiem, a jeśli Cię przy tym nie było, to zrobić z tym porządek od razu jak się dowiedziałaś. Zepsucie ma tą zaletę, że dziecko samo zobaczy, że te japonki są niefajne, skoro nie da się w nich chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama7
Ona ma 4 lata wie co to gwarancja, szczególnie że niedawno oddawałyśmy buty do reklamacji. Nie jest rozpuszczona jest dziwna. Niesamowicie bystra i bardzo wrażliwa. Nie jest moim jedynym dzieckiem więc wiem co pisze. Inne dziecko urządziłoby awanturę, pokrzyczało, popłakało i tyle. Ona o tych butach nie zapomni. Raz coś jej wyrzuciłam w nerwach i potrafi mi to wypomnieć do dziś a miała wtedy 2 lata! Możecie mi nie wierzyć, ale po prostu ją znam i dlatego mam taki problem. Próbuje z nią negocjować te japonki, że te schowamy a kupimy nowe jak trochę podrośnie, ale tu się babcia wtrąca ze przesadzam i że żaden człowiek nie potrafi chodzić w japonkach tylko to trzeba wyćwiczyć żeby się palce przyzwyczaiły i inne tego typu teksty i ja swoje babcia swoje, a chwilowo jesteśmy u babci na wakacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o o beko
to po co tu wlasciwie piszesz i pytasz o rade, skoro masz na wszystko odpowiedz :O co kto nie napisze, to ty na "nie" i swoje nam wciskasz :O a znajac zycie to i tak zrobisz po swojemu, chocby sam psycholog dzieciecy ci radzil co zrobic w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama7
Bo te rady są dla małych dzieci a nie dla mojej córki. Od jakiego wieku można chodzić w japonkach? Na rolkach można jeździć od 3 roku życia a w japonkach od kiedy? Czy ktoś wie coś na ten temat? Może faktycznie ona się nauczy tylko potrzebuje czasu? Pamiętam swoje pierwsze japonki i też w nich nie potrafiłam chodzić ale nie pamiętam ile wtedy miałam lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madame prut prut
naucz ja chodzic w tych japonkach i tyle! albo kup jej buciki jeszcze bardziej rozowe, blyszczace itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaprowadź młodą do sklepu ortopedycznego, niech zobaczy wkładki supinujące, które nosi się w pełnym obuwiu lato-zima jeśli młoda koślawi stopy do środka (tak przypuszczam), to czeka was w przyszłości wizyta w poradni wad postawy do tego odpowiedni komentarz pani w sklepie ;) może to coś zdziała, czasem słuchają obcych, bo mama się nie zna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama7
Nie koślawi do zewnątrz raczej zgina paluchy tak podkurcza jakby chciała nimi but trzymać i nogi albo podnosi jak bocian albo szura nimi po ziemi żeby jej buty nie zleciały :D Dlatego dziś tak szurała (tak jak się na wrotkach jeździ) i kobieta stwierdziła ze mała na pewno ma coś z nóżkami i się strasznie wkurzyłam na nią bo biedna pani nam współczuła a co ja mam jej powiedzieć? Że babcia prawnusi buciki sprezentowała i się obydwie świetnie bawią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektóre z ćwiczeń polegają na tym, aby podgiętymi paluszkami zbierać woreczki i podnosić to raczej ćwiczy sobie stopy :) a babcię komentatorkę (wszak za jej czasów japonek nie było) można olać jeśli jako mama masz obawy i widzisz że coś niedobrego dzieje się z jej stopami to wywal te buty - nie daj się szantażować, dziś japonka jutro Japoniec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama7
mumi na to już raczej wpływu mieć nie będę ;) Więc tym się nie stresuje na razie. A od jakiego wieku są zalecane klapki a w szczególności takie japonki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale ile ona ma lat że nie umie
chodzić w japonkach?! Mój dzieciak miał 3 jak zaczął w nich chodzić i nie było z tym żadnych problemów. Normalnie chodził i nie ma nic ze stopami. Ten temat to jakaś ściema czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standaryzacja
według najnowszych norm europejskich w japonkach można chodzić od 5 lat, robili standaryzację i tak im wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbvouvou
mi mama zawsze kupowała buty z ortopedyczną wkładką. miałam małe płaskostopie chyba ale dzieki wkładkom i ćwiczeniom wszystko sie wyprowadziło. nie pozwól córce chodzić w tych butach. bedzie zła góra tydzień a nogi ma na całe życie. kup jej różowe ortopedyczne. ja cała podstawówke w takich przechodziłam i mam dobrze wysklepiona stope i bez powikłań po sportach , innym sie ścięgna zrywają bo mają krzywe kości i nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×