Problem. Ja - były, On - była.

Sprawa jest dość skomplikowana. Razem - rok. On 29 letni, ja 24 letnia. Wcześniej - 6 lat temu, On był w związku 7 letnim, wcześniej - 2 lata temu ja byłam w związku 6 letnim. Jego zdradziła partnerka, mnie zdradził partner. On odszedł od swojej, ja odeszłąm do swojego. Pisał z nią po zerwaniu, nawet podczas związku, mówił, że to raczej Ona do Niego pisze, On Jej odpisuje z grzeczności i nic ich nie łączy. Powiedziałam, że mi to przeszkadza i poprosiłam aby przestał z Nią pisać. Za jakieś 3 miesiące odkryłam, że dalej od czasu do czasu rozmawiają na gg. Nic niepokojącego. Jakiś przepis na sałatkę Ona Mu daje - bo On ze mną będzie ją robił, Ona pisze, że jej córka nauczyła się tego czy siamtego, On pisze, że kiepska pogoda na Podlasiu itp. Powiedziałąm, że sobie nie życzę i ma wybierać - skoro moje uczucia się nie liczą, to po co mamy być razem? Przestał i dotrzymuje obietnicy. Sedno - zadzwonił dzisiaj do mnie mój były (czasem dzwoni lub pisze) czy nie pomogłabym Mu. Zapytałam w czym - otóż w sobotę ma egzamin - da się na nim korzystać z komórki. Jako, że Jego kobieta nie może Mu pomóc jestem "ostatnią deską ratunku". On wysłałby mi na tym egzaminie smsa z pytaniami, ja musiałabym wysłać Mu bardzo szybko odpowiedzi. I pytanie - zgodzić się i pomóc? (nie żywię do Niego urazy, rozstaliśmy się w zgodzie itd.), czy się nie zgodzić? Jeśli się zgodzę, to czy powiedzieć, że wysyłam te smsy byłemu? (w tym czasie będę u swojego faceta, bo to weekend). Powiedzieć, że znajomemu? (ale to chyba byłoby kłamstwo?). Jak odbieracie taką sytuację? Wszak sama Mu zabroniłam kontaktów z byłą.

Po co taki długi wstęp :O? Jezeli chcesz pomoc, to pomagaj . Nie wiem dlaczego miałabys taic fakt wysłania smsa z odpowiedziami przed chłopakiem w ogole problem rodem z przedszkola :O

Dlaczego? Bo sama zabroniłąm Mu kontaktów z byłą. Zrobiłam aferę. A teraz były mnie prosi o pomoc i nie wiem czy to byłoby fair w stosunku do obecnego. Zabraniam, a sama robię?

Cóż za uczciwość TY mu zabraniasz ale sama możesz... bezsens

zdraszil cie i rozstaliscie sie w zgodzie. widze ze jestes bardzo wyrozumiala. szkoda ze tak wyrozumiala nie jestes dla aktualnego faceta.

Jestem, bo dzięki temu, że mnie zdradził, to się z Nim rozstałam i poznałam obecnego męzczyznę, z któym jestem 100 razy szczęśliwsza.

czym innym jest stale utrzymuwanie kontaktów a czym innym dorazna pomoc:O

pisze tylko ze jestes bardziej wyrozumiala dla ex niz dla obecnego. hipokrytka.

Ale to jest wlasnie dorazna pomoc. Odezwal sie dzisiaj po dlugim milczeniu, Ja nie utrzymuje z Nim stalych kontaktow. Czemu sadzisz, ze dla bylego jestem bardziej wyrozumiala?

bo utrzymujesz z nim kontakt i "rozstaliscie sie w zgodzie" mimo ze po 6 latach cie zdradzil! mysle ze to duza wyrozumialosc. natomiast nie jestes wyrozumiala kiedy twoj aktualny utrzymuje NORMALNE kontakty z byla.

Dlatego, że ta była chce do Niego wrócić.

a skad wiesz? wyczytalas to w przepisie na salatke ktory mu przeslala? mozesz go ograniczac, ale dlugo z toba nie wytrzyma. zwlaszcza ze ty tez aniolkiem nie jestes.

Wiem to od Niego. Ona chciała wrócić przez ostatnie 6 lat, więc nie sądzę, że odkąd z Nim jestem coś się u Niej zmieniło.

pokazujesz mu ze nie jest wart zaufania, ograniczasz go, a sama masz ochote na to co mu zabronilas. dziewczyno zastanow sie nad soba. czy on ci czegos zabrania?

Nie, raczej jest normalny. To ja jestem jakaś nad wyraz zazdrosna. Poza tym - to tylko jedno ograniczenie, niczego więcej nie zabraniałam. W granicach rozsądku, a swój rozsądek On ma.

Jesli sama zabraniasz pisania na gg to i ty nie rob tego przez smsy to wedlug mnie nie fair stosunku do obecnego partnera. Pomijajac wszystko twoj ex powinien radzic sobie sam a nie prosic ciebie o pomoc zreszta ma chyba kogos blizszego sobie niz ty prawda????

Ma kobietę od 1.5 roku. Macie rację - poiem facetowi, że chciał pomocy, jednak aby być z nim szczera i uczica odmówiłam, ponieważ sama zabroniłąm Mu kontaktów z ex.

chcesz do niego isc i powiedziec : "kochanie dla dobra naszego zwiazku bylam tak fantastyczna i wspanialomyslna ze odmowilam bylemu napisania mu smsem odpowiedzi? doceń to!" daj spokoj. takie rzeczy sa logiczne i to zadna zasluga.