Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kiwiat

jak przestać myśleć o kimś?

Polecane posty

Gość pierwsza M
to po co wzdychasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefant77
kiwiat skoro dopiero wcozraj mu to wyzalas to jescz enie ma tragedii ;) faceci chyba wolniej mysla i musza sobie to przetworzyc wszystko ;) skoro chcial miec wszystko czarno na białym to moze to znacyzc, ze mu zalezy ;D poczkeaj jescze troche, na moje powinien sie odezwać ;) chociaz ich to chyba nigdy nie zrozumiem i nie rozgryze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mnie dopadła zatruta strzała:P też mnie to dziwi...:O i dobija- ale nic nie mogę poradzić, że tak mnie wzięło:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elefant- ja wiem, że nie ma tragedii, że nie musi do mnie pisać co 30sekund, ale wiem też i czuję, że gdyby był mną zainteresowany- jakby serio 'chciał' mnie poznać itd., to pisałby tak intensywnie, aż miałabym go dość tak sobie przynajmniej myślę, tak jest w filmach, w książkach i w opowieściach kafeterianek... no i generalnie- tak jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefant77
ja w sumie sparzyłam sie na takim intensywnym pisaniu... to tez nie jest do konca dobre, u mnie by;o tak, ze wlasciwie non stop, w kazdej wolnej chwili, no i potem na spotkaniu to wlasciwie nie bylo o cyzm rozmawiac, bo juz wszystko sobie napisalismy :D i to tez stalo sie wygodniejsza forma rozmowy, gdy ktores z nas sie krepowalo powiedziec czegos wprost (oboje jestemsy raczej introwertykami, takie czajniki :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elefant- no tak... nie można przesadzać :P ale mi nie chodzi o jakieś elaboraty smsowe czy jakies inne 'wirtualne' dyskusje kilkugodzinne tylko o zwykły znak, że ktoś o kims myśli- typu 'dzień dobry' -'dobranoc', 'co słychać' w ogole- spotkaliśmy się tylko raz :O 3 czerwca... czyli prawie 3 tygodnie temu :O (nie to, że tak pamiętam datę, tylko pamiętam, że to był pierwszy pt miesiąca:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty myślisz, że ja specjalnie o nim myślę? czy co? :P to, że wiem, że ma mnie centralnie w dupie nie działa jak automatyczny przełącznik- a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefant77
ooo i dobrym lekarstwem jest tez muzyka ;) ona mi bardzo pomaga !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mnie tym razem nie działa :( chyba ino śpiączka mnie uratuje:P i to taka bez snów:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefant77
dobra ja lece, trzymaj sie !!! ;) mam nadzieje, ze sie odezwie i to pozytywnie! POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oficjalna woda mineralna
Pomyślcie, że niektórzy mają gorzej - ja nagadałam podobnych rzeczy koledze ze studiów, choć oboje mamy męża\żonę i coś tam zaiskrzyło między nami w pewnym momencie. Nawet mi nie jest głupio wobec niego, bo sprawa od początku była jasna, nic więcej nie będzie i już, ale sama się czuję jak idiotka. Wystarczył okropny nastrój, brak apetytu, trochę za dużo piwa i od razu taka "wylewność". Ale na szczęście życie uczy i już wiem, że z nikim więcej w takiej sytuacji nie zostanę "sam na sam". Niestety nie byliśmy na tyle pijani, żeby nie pamiętać tego, ale trudno :D. Nie martwcie się dziewczyny, nigdy nie jest za późno, żeby odzyskać godność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwetet5
i jak, odezwał się? jak Twój nastrój? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wodo mineralna- przynajmniej możesz tłumaczyć swoją 'wylewność' alkoholem- elefant też miała to 'szczęście' :P;) ja niestety byłam trzeźwa :O jedyne otępienie, jakie mi towarzyszyło to to 'zauroczeniowe'- ale tak to się tłumaczyć nie będę :D w ogóle nie będę się tłumaczyć :Oi tak już przepraszałam :D że stawiam go w niezręcznej sytuacji itp. :O po co w ogole pytał... :O dopytywał się, a to było oczywiste... a potem jeszcze zdziwiony :O:O:O nie odezwał się i pewno się nie odezwie :( a jak już, to kiedyś tam 'z grzeczności' :O generalnie jest mi niemrawo- ale to nieprzyjemne uczucie w gardle i intensywność 'wwiercania się' czegoś w dziure w żołądku jest jakby nieco mniejsze :D;) -jesli to pytanie w ogóle było skierowane do mnie :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oficjalna woda mineralna
Właśnie, tak to z nimi jest - prowokują, jakby chcieli, żeby ich dowartościować, a potem człowiek czuje się jak debil. Alkohol tłumaczyłby mnie, gdybym miała 15 lat, a mam niestety trochę więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hyh... a jeszcze teraz sobie zmienia statusy na fb :O dla własnego zdrowia psychicznego zaznaczę, żeby fb mi tego nie pokazywał... też nie mam 15lat, a aktualnie czuję się góra na 13stkę przezywającą wielki zawód miłosny:P 😭 nawet nie wiem czy to normalne tak się czuć, bo nie pamiętam, żebym kiedykolwiek tak miała :O😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefant77
daj znac jak sie odezwie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już wymyślisz recepte na to zapomnienie to chętnie skorzystam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nie ma żadnej recepty... jedynie czas... albo walnięcie się czyms cięzkim w łeb :O to jest jakieś chore... -jak się nie odzywał (i to przecież co to było- 2 dni? :O) to się czułam tak paskudnie, jak chyba nigdy dotąd... jakby mnie ktoś w rowie z mułem podtapiał :O wszystko było tak beznadziejne :O schudłam 1,5kg (:classic_cool:)- to nie jest normalne zachowanie :O a jak sie odezwał, to *puff*- wszystko, co 'złe' zniknęło... choć już starałam się dzisiaj funkcjonować 'normalnie'- przełączyć się w tryb 'nigdy go nie było' :P- w każdym razie... jak napisał, to serio 100% poprawa... :O rozmawialiśmy całkiem długo :P z tym, że oczywiście już mam jakieś 'ale' :O że pewno napisał tylko z grzeczności, że od niechcenia... że już więcej nie napisze, że wcale go nie ciekawię... :O tak czy owak- fakt, że się w ogóle odezwał niesamowicie mnie uszczęśliwił :P nie sądziłam, że od takiej dupereli kiedykolwiek będzie uzależniona moja 'chęć' lub 'niechęć' do życia :O wiem, żałosne... wstyd mi przed samą sobą :P:D:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskskkss
kiwat a często sie widujecie na gruncie uczelnianym ? Zawodowym? Czy to koleś poznany na jakiejś imprezie ? Jeżeli nie widujesz go często to jeżeli on nie jest jednak zainteresowany to zapomnisz w 2 miesiące na bank jak nie będziesz go widywała- mito tyle zajęło w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widuję go na co dzień ;) poznaliśmy sie przez przypadek na nk... kiedyś- to on mnie zaczepił... a później na fb... no i w końcu sie spotkaliśmy :P z tym... że ja nie chciałabym musieć o nim zapominać... :( ale jeśli już zajdzie taka konieczność... no to fakt- tyle dobrze, że nie mam go 'na widoku' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefant77
super, ze sie odezwał !! ;) wspominal cos o Twoim ,,wyznaniu"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie... na szczęście nie :P no... ale np. dzisiaj już sie nie odezwał- tzn. wiem, że był zajęty, ok :P a smsa to się chyba nigdy od niego nie doczekam ;) ale to już trrudno... póki co, nie szaleję :P grunt, że napisał cokolwiek po tym 'wyznaniu' piekielnym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefant77
moze taki juz jest :D wazne, ze utrzymuje kontakt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maże taki jest... a może taki jest tylko wtedy, jak mu niespecjalnie zależy :P troche mi jednak smutno, że nie napisał nic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefant77
oni sa tacy troche niekumaci :P my zawsze szukamy dziury w całym i chcemy więcej :D za bardzo analizujemy i przezywamy no, ale co zrobic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
j tylko chciałabym wiedzieć czy warto mieć nadzieję, czy powinnam starać się odciąć... zapomnieć itd. tzn. czy w ogóle jest szansa na 'cokolwiek'... a nie takie... nie wiem nawet na co czekam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefant77
nawet jak sobie postanowisz, ze zapomnisz to uwierz, ze nie jest to takie proste i najmniejszy ruch z jego strony od razu wzbudzi Twoja nadzieje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×