jak przestać myśleć o kimś?

smuuuuutno..... i buzuję !!!! ;( dowiedziałam sie, ze z tą jego 'nową' laską coś tam nadal jest i chyba dobrze się miedzy nimi dzieje... ;/ a juz myślałam, że to skończone (w sumie sama sobie to ubzdurałam). Co za KRETYN :/ Do grobu mnie doprowadzi :( !!!!!!!!!

no to faktycznie nieciekawie... :O chamsko z jego strony, że rozbudził w Tobie jakąś nadzieję :( a ja nie wiem jak u mnie... sama nie wiem co myśleć, to wszystko jest dziwne. Nie wiem co on myśli i trudno mi to też odgadnąć, no bo niby jak skoro w sumie się nie znamy :O zobaczymy czy w końcu dojdzie do spotkania... on twierdzi, że w lipcu :O ale jak dla mnie, to gdyby serio tak bardzo chciał, to przecież mógłby mnie gdzieś 'upchnąć'... w kazdym razie... jeśli w pierwszym tygodniu lipca nic się nie 'rozjaśni', to już się nawet nie ma co zastanawiac... po co mi taki internetowy znajomy... i to jeszcze 'z doskoku' jeszcze mam jakies schizy, że może on się z byłą spotyka :P no, ale to i tak się nie dowiem... w ogóle... zazdrosna strasznie jestem ;) i chciałabym go mieć tu, teraz... i w ogóle... no... ;) generalnie- bezsens :P

mam ochotę go rozszarpac !! Napisał dzis do mnie.. i po co? W sumie to nie bylo nic takiego, po prostu poinformowal o pewnym sukcesie (wiedzial, ze jestem ciekawa jak to sie potoczy, ze sie tym interesuje).. no, ale tym samym daje znak, ze gdzies tam o mnie pamieta i mysli .. :P wiem marudzę .. :D jak ja bym chciała, zeby on w koncu się jasne określił co i jak, bo oszaleć mozna.. czekam na tą niby 'powazna' rozmowe ..

mam ochotę go rozszarpac !! Napisał dzis do mnie.. i po co? W sumie to nie bylo nic takiego, po prostu poinformowal o pewnym sukcesie (wiedzial, ze jestem ciekawa jak to sie potoczy, ze sie tym interesuje).. no, ale tym samym daje znak, ze gdzies tam o mnie pamieta i mysli .. wiem marudzę .. jak ja bym chciała, zeby on w koncu się jasne określił co i jak, bo oszaleć mozna.. czekam na tą niby 'powazna' rozmowe .. Sorki, w poprzednim poście nick mi nie wyszedł :D

no tak... niepewność najgorsza... chyba lepiej jakbyście mieli szansę ustalić, co właściwie między Wami jest ;)

znowu pisalismy... tym razem nie pozostawil mi złudzeń.. nie ma o czym mówic wgl.. to 'powazna rozmowa' juz nieaktualna podobno (to niby nic takiego)... co za nieogarniety człowiek.. mam go dość.. oficjalnie zamykam ten rozdział w moim zyciu ;) czuję nawet ulgę ;D koniec głupot, czas sie zająć soba;) P.S. Tamta dała mu pewnie dupy i wszystko jasne w tym temacie ;) Kiwiat- mam nadzieję, że Ty bedziesz miała więcej szczęscia ;]

elefant- przynajmniej wiesz jak jest... tyle dobrze możesz rozglądać się za kimś wartościowym ;) :) a u mnie to... generalnie czarno to widzę ;) ale cóż... jeszcze mam złudzenia :P zobaczymy czy dojdzie do spotkania i co będzie 'po' ale dziś zostałam wypruta z entuzjazmu :P;)

o trzeba zachowywać się jak saper podczas akcji ) to bez sensu! powinnaś być sobą no i ile już ta znajomość przez neta trwa?? on tak zwleka ze spotkaniem??? ja by juz dałą sobie spokój jaka odległość Was dzieli?? mnie jeden kiedyś też tak zwodził i zwodził już więcej w takie coś nie wejdę!

no, ale już się widzieliśmy :P no i powiedział, że w lipcu, bo coś tam załatwia i chce na spokojnie... no to póki co sobie czekam... zobaczę czy sie wywiąże z obietnicy :P

ale daj znac jak to sie potoczy ;) bede tu co jakis czas zagladac ;D

LIPIC1

póki co, jest dziś sie widzieliśmy ;)

najlepiej zajac sie hobby lub zaczac myzlec o kims innym http://www.youtube.com/watch?v=OoOaMpXXE_I

i jak bylo? ;) wykazywal zainteresowanie? ;>

kiwiat- zyjesz jeszcze? ;D

a żyję :P jest chyba ok i na szczęście już nie jestem opętana myślami o nim :Pi nie przeżywam stanów euforycznych :P jednak jest miło ;) ale zauważam coraz więcej rzeczy, które mnie wpieniają- może wczesniej byłoby mi bardziej przykro, gdyby np. powiedział tak czy siak. a teraz to jesli coś mi nie pasuje, już nie biorę tego do siebie, tylko raczej się zniechęcam :P i dobrze :D on to jest trudny przypadek :D żeby nie zapeszać: tfu, tfu, tfu ;-) dzięki za pamięć :-)