Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obcybrzuszekcom

czy to prawda ze w ciazy nie powinno sie jesc owoców z pestkami?

Polecane posty

Gość obcybrzuszekcom

np. czereśni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 828828
podczas karmienia niektórzy zalecają by unikać spożywanie napojów- kompotów pochodzących z owoców pestkowych i cytrusowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie w ciąży :p ja tam zajdałam sie czereśniami jak miałam mdłości bo akurat był sezon na czereśnie ;) zresztą nic innego mi wtedy nie wchodziło z rana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o w mordę jeża a ile to jest
owoców, które nie maja pestek?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GIKOOOOOOOR
bo polacy to ciemnogrod,zamiast wpychac owoce ile wlezie i to rozne to pytaja sie czy mozna;D;D;D TO JEDZ DZIECKO CHEMIE TE PRZETWORZONE NA NIE WIADOMO CO NA ZDROWIE:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wolno bo te owoce a raczej ich pestki zawierają kwas pruski który dla płodu a potem noworodka które pije mleko matki jest trujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciąży można niewielkie ilości ale karmiąc nie wolno wogóle jadać takich owoców ani pić z nich kompotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahaa... czyli czereśnie się je z pestkami... Że też na to nie wpadłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi oczywiście o kompoty , przepraszam, wielkie uniżenie w twoją stronę:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież owoce pestkowe je się bez pestek? Więc o co chodzi? Ja jak na razie z niczego nie rezygnowałam ( w ciąży z surowego mięsa i niepasteryzowanego mleka, już do tego wróciłam). Pierwszy raz o owocach pestkowych słyszę... Ale co do karmienia piersią to ponoć: - jabłka: rozwolnienie u dziecka - banany: zatwardzenie u dziecka - truskawki, owoce cytrusowe: silna alergia u dziecka - ananas też nie, bo coś tam - i teraz w końcu o pestkowych słyszę... A coś wolno? Synu na szczęście okazem zdrowia jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owoce pestkowe je się bez pestek historynka :) zgadza się , mądra jesteś:) Przecież nikt tu nie pisze że z pestkami nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolejna rewelacja ....
W ciazy potwierdza się jedna zależnośc: mózg sie kurczy odwrotnie proporcjonalnie do rosnącego brzucha i to w 100% prawda. Co za bzdury wymyslaja niekotre cięzarne to masakra, siedza na zwoleniniach i z nudow czytaja fora i takie rewelacje pozniej wychodza, bo przeciez forum to podstawowe i najbardziej wiarygodne źródło wiedzy. Do lekarza mozna nie isc bo zdiagnozuja na forum. Jedz dzieck owoce i naprawde nic Ci nie bedzie kobiety jedza i jakos inwazji zmutowanych dzieci nie ma na ulicy. To samo jezeli chodzi o karmienie piersia po co odrazu na samym poczatku stosowac diete eliminacyjna skoro dziecko wcale nie musi byc alergikiem? Jak jest obciązenie w rodzinie tzn matka, ojciec sa uczuleni na cos to co innego ale tak profilaktycznie po jaka cholere? Tylko powtarzane sa te brednie ze nie jedz jablek, nie jedz bananow, czekolady a najlepiej sam ryz i piers z kurczka gotowana ewentualnie marchewke. W ciazy i podczas karmienia jadlam wsyzstko oprocz surowego miesa, jajek i niepasteryzowanego mleka. Jakie bylo wielkie zdziwienie mam kiedy karmiąc jadlam czekolade i pomarancze czy grejfruty a po co mam rezygnowac jak dziecku nic nie jest, zadnej wysypki kolki itp. No ale to trzeba troche pomyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joguteri
"he???? 15.06.2011 na mozg ci cos padlo w tej ciazy? jak to nie mozna jesc? no pomysl najpierw zanim zadasz takie durne pytanie. ze wsi jestes?" JPRD też jestem na początku ciąży i każdy lekarz ginekolog powie Ci,że na początku ciąży nie powinno się jeść owoców pestkowych,bo one powodują wzdęcia...a wiesz co dzieje się kiedy przychodzą wzdęcia?Powietrze w jelitach je wzdyma,więc jelita zabierają miejsce macicy,która chce się poszerzać....A i co Ty myślisz ,że ze wsi kobiety to jakieś gorsze są?Weź się dziewczyno ogarnij,pustaku chory...Pewnie pochodzisz z miasta , nigdy w ciąży nie byłaś a na dodatek pewnie skończyłaś podstawówkę lub zawodówkę,bo Twoje myślenie i słownictwo jest na bardzo niskim poziomie!!! Gratuluję i pozrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi ginekolog nie mowil o tymze owocow pestkowych jesc nie mozna.jem czeresnie,jablka i wzdec nie mam jestem w 6 miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joguteri, ha ha ha ha, dawno sie tak nie usmialam, dzieki :-D Myslalam, ze na kafe czytalam juz kazda mozliwa bzdure, ale Ty przebilas wszystko :-D Zakaz jedzenia owocow pestkowych w ciazy, bo gazy zabieraja miejsce macicy, chyba padne :-D Ktory to ten Twoj ginekolog? Sorry, ale I Ciebie I jego powinni pokazywac w cyrku za pieniadze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×