Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czekając na cud...

Moja sytuacja jest chyba beznadziejna:( doradzcie mi

Polecane posty

Gość Czekając na cud...

Poznałam go dwa lata temu, przez trzy miesiące burzliwej znajomości zakochałam się, spotykaliśmy się 2 razy w tygodniu. Po tych trzech miesiącach się bajka skończyła nie daliśmy rady mieszkamy 150 km od siebie. Ale przez cały czas utrzymywaliśmy kontakt, spotykaliśmy się mniej więcej raz w miesiącu. Nadal go kochałam, on twierdził że też ale ta odległość itd. Po półtora roku poznałam kogoś, on o tym wiedział i chyba to go ruszyło. Powiedział że dalej tak nie może że musimy spróbować i że najlepiej będzie jak się oświadczy w najbliższym czasie. Nie muszę mówić że byłam w siódmym niebie no i było fajnie przez 2 miesiące aż nagle jakaś dziewczyna się znalazła i oświadczyła że jest w ciąży z tym moim facetem. Oczywiście skończyłam z nim ale nie zapomniałam. On się odezwał, powiedział że jest z nią tylko z powodu dziecka. Ja głupia odpisuje mu mało tego dwa razy się spotkaliśmy no i zdradził ja ze mną. Wiem że źle robię. W sumie rozbijam rodzinę ale ja niepotrafie inaczej. To miłość, nie miałam tak nigdy, a on też chyba nie jest szczęśliwy z nią. Co mam robić? Może powinnam powiedzieć mu że powinniśmy być razem a dziecko wiadomo że będzie o nie dbał ale z nią skoro nie jest szczęśliwy to po co ma się męczyć. Ja jestem w stanie zaakceptować te sytuację tak go kocham. A może lepiej zmienić numer wyjechać zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja miłość się nie liczy...teraz liczy się tylko jego rodzina - przykro mi...odejdź....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×