Okropny BÓL po zatruciu zęba u dentysty

W poniedziałek byłam u dentysty na założenie fleczera z trucizną. Podczas zabiegu mimo że dentysta wykowywał to bez znieczulenia nic mnie nie bolało. Kilka godzn po wizycie zaczynałam odczuwać delikatny ból zęba w szczególności podczas jedzenia. Traz doszło do tego że ból rozprzestrzenia sie na cała szczęke i połowe twarzy. Wziełam ketonal ale nic mi nie pomógł:(:(. Czy ktoś z Was przy leczeniu kanałowym, kilka dni po aplikacji trucizny przez dentyste też odczuwał taki ostry ból?

Ja też:( Boje sie że mi go usuną:( Ból jest ne do zniesienia, pulsuje i promieniuj na połowe twarzy:(

nie wierzysz, ze babce przykładali pijawki?

http://www.smog.pl/wideo/33816/dentysta_na_pradze_darmowy/

polskalokalna.pl/wiadomosci/wielkopolskie/poznan/news/bedzie-walczyc-o-odszkodowanie,1108795 przeczytaj sobie

Wiele osób boi się wizyty u stomatologa. Kto z nas nie słuchał choć raz drastycznych opowieści z zębami i wiertłem w rolach głównych? Zazwyczaj jednak, nawet po najbardziej bolesnych czy nieprzyjemnych zabiegach dentystycznych, możemy się cieszyć zdrowym, ładnym uśmiechem. Niestety - nie zawsze. Czasem wyjście z gabinetu stomatologa to początek drogi przez mękę. Berta Rogus 30 sierpnia 2007 r. zgłosiła się do Centrum Stomatologii przy ul. Głogowskiej w Poznaniu z powodu bólu przedniej górnej jedynki. - Od razu mnie przyjęli. Trochę zaskoczyło mnie tylko, ze nie zrobiono mi żadnego zdjęcia RTG, tylko od razu lekarz wziął się za wiercenie w zębie - mówi Rogus. Rutynowy zabieg leczenia kanałowego szybko przybrał nieoczekiwany kierunek. Już w trakcie zabiegu, podczas opłukiwania borowanego otworu podchlorynem sodu, pojawiło się silne pieczenie, obrzęk wargi i ból, które z każdą chwilą narastały. - Doktor tylko stwierdził, że to normalne po tego typu zabiegu i powinno za parę godzin przejść - mówi Berta Rogus. Po powrocie do domu opuchlizna zrobiła się jeszcze większa, pojawił się też krwiak. Pani Berta znów trafiła na ul. Głogowską. - Obecna na miejscu inna, młoda lekarka z przerażeniem rozłożyła ręce i odesłała mnie na oddział chirurgii szczękowo - twarzowej szpitala klinicznego UM w Poznaniu. Lekarze tam pracujący też byli przerażeni moim stanem. Konsultowali się nawet z toksykologią w Krakowie! Leki zapisane Bercie Rogus nie pomogły. Stan był groźny, groził martwicą tkanek twarzy i innymi konsekwencjami typowymi dla zatrucia tkanek w okolicach głowy i mózgu. Lekarze byli zgodni, że źle wykonano otwór trepanacyjny w zębie przebijając się do tkanek miękkich, a podany potem środek dezynfekujący podchloryn sodu przedostał się poza tkankę zęba wywołując silne poparzenie chemiczne i zatrucie tkanek. Ostatnią deską ratunku były pijawki! - Lekarz, który miał za sobą praktykę w Niemczech, zasugerował mi takie rozwiązanie. 13 pijawek przystawianych od wewnętrznej strony wargi uratowało mi twarz - wspomina Berta Rogus. - Potem przeszłam długie i kosztowne leczenie przy pomocy mikroskopu mikrochirurgicznego i wybielanie - dodaje. Po kilku miesiącach leczenia twarz pani Berty wygląda już normalnie, jak przed feralnym zabiegiem, choć górna warga ciągle jest częściowo bez czucia. Pacjentka odczuwa też mocne bóle głowy. Parę razy zdarzył się też krwawy wyciek z ucha. Berta Rogus będzie domagać się na drodze sądowej odszkodowania od Centrum Stomatologii przy ul. Głogowskiej w Poznaniu: pokrycia kosztów leczenia i zadośćuczynienia za poniesione cierpienia psychiczne.

sory, chyba cię przestraszyłam. ale u niej to bylo od razu....

po zatruciu boli...NIE MARTW SIE

http://www.dentysta.eu/forum/showthread.php?t=36 poczytaj tutaj :)

tak, tylko że kilka godzin. Widac to zatrucie nic nie dało, bo martwy ząb nie boli. Mi jak ząb bardzo bolał i nic już nie pomagało- wtedy pozostawało płukanie mocno procentowym alkoholem. Może byc wódką.

Ja dzisiaj jadę na pogotowie dentystyczn bo nie wytrzymam, dosłownie zwijam sie z bólu

Dzięki spróbuje z tą wódką. Rozumiem że może pobolewać ale nie aż tak, że mam pół twarzy sparaliżowanej od bólu

mnie bolał 2 doby pamiętam dokładnie, bo wyliczałam sobie, ile maksymalnie mogę wziąć środków przeciwbólowych i wydzielałam sobie dawki i kombinowałam, o której brać, żeby np. zostało jeszcze na noc, żeby się troszkę przespać polecam nurofen forte

miałam takie bóle tez niestety, az mnie bolały uszy i głowa...

jak miałam zgorzel, właśnie wtedy się je truje.... Raczej przed, ale może to zatrucie po prostu było za słabe i trzeba mienic fleczer. Czasem jeszcze potem mnie trochę bolał, nieraz zanim babka skończyła ząb to musiałam chodzic 4 razy na zmiany wkładu...

A mnie przed zatruciem aż tak nie bolał mimo że miałam ropę:(:(Jade na pogotowie dentystyczne tylko czekam na chłopaka który mnie zawiezie

Studentko, popukaj paznokciem w ten ząb. Jeżeli jest ból przy upukiwaniu, to od razu weź coś ostrego (najlepiej nożyczki do paznokci i rozdłub fleczer. Jeżeli uda Ci się wyjąć również watkę z "trucizną", to tym lepiej. Ząb powoli uspokoi się sam, a jutro normalnie wybierz się do dentysty, który Ci go zatruł, żeby pomyślał, co z tym zrobić dalej. Prawdopodobnie dentysta rozpoznał surowicze zapalenie miazgi, a Ty masz niestety częściowe ropne lub częściową zgorzel. :( Świadczy o tym brak bólu zęba w trakcie zabiegu.

Teraz doczytałam, że napisałaś, że "miałaś ropę". Fleczer uniemożliwia odpływ ropy, która nadal jest produkowana i stąd ten ból (pewnie rozsadzający, promieniujący i pulsujący).

Byłam wczoraj na pogotowiu dentystycznym i chcieli mi wyrwać zęba na co sie oczywiście nie zgodziłam. Przed chwilą wrocilam z wizyty u dentysty, który wcześnej zakładał mi fleczer z trucizną. Dzisiaj otworzył ząb i zaaplikował do środka antybiotyk. Dentysta stwierdzil, że z zębem nic sie złego nie dzieje a mocny ból może wynikać z martwicy miazgi(mniej więcej tak to wyjaśnił) stwierdził że dzisiaj powinnam czuć się lepiej a ja czuje okrony pulsujący ból, tak że zaraz zazne chodzić po ścianach, w życiu nic mnie tak nie bolało:(:(

Studentko, zmień stomatologa. W dzisiajszych czasach już sie nie zatruwa zębów

martwe zeby nalezy usunac!!!bo powoduja wszystkie choroby, z miazgi zeba wydostaje sie straszny syf.jak ktos chce byc chory i skrocic sobie zycie to niech se robi kanalowo. wszystko inne ale nie martwy zab, nie sluchajcie sie dentystow tylko wlasnej intuicji , logiki. zeba nie da sie oczyscic, to jest tylko biznes slyszeliscie o takim czyms jak rak czy zawal serca itd.

Co to za mądrości żeby nagle usuwac żeby? Jak bylam w New-dencie na nowowiejskiego w Lublinie to wlasnie tam walczyli o każdy zab. Wiesz jak to wyglada? Oczyszcza się go, zaklada plombe i nie ma tam już zadnych zmian chorobowych. Po to to się robi żeby w wieku 40 lat nie wyglądać na bezzębnego dziadka.

Byłem u dentysty nsw kielce nie polecam nie miłe osoby ząb boli już 14h ile jeszcze może boleć