Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ketreleczka

czy warto kupować ubranka w second hendach?

Polecane posty

Gość ketreleczka

chodzi mi o ubtania dla noworodka. mam w okolicy sklep bardzo bogato zaoptrzony i te ciuszki wcale nie są zniszczone. ale nie wiem czy warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
pewnie że warto, takie maleńkie ciuszki bardzo czesto sa zupełnie nowe lub kilka razy ubrane bo dzieciaczki szybko rosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpiś
Ma się rozumieć w szmaciarni?:D Kupuj tylko dobrze wypierz a najlepiej wygotuj w 100 stoniach skoro to dla noworodka.....a fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupowałam i kupuje
mały ma prawie 5 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ketreleczka
nie wiem ile kupic i czego na początek i jakie rozmiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupowałam córci w sh. Często trafiałam też na ubranka z metką dosłownie za grosze. Pewnie znajdą się też przeciwnicy, ale ja raczej należę do zwolenników. Przecież wiadomo, że takie ubranka się pierze (ja dla córci prałam nawet 3 razy) zanim założy się je dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herren und Dammen
wypierz i bedzie ok wszystkie matki tak robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszystkie
angells czyli mama lilianki nie kupuje. Bo to "po trupach" tak stwierdzila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khdsnnn
wypierz w temp. wyższej nawet niż dla ubranek dziecięcych, nic im nie powinno się stać. Weź zwykły jakiś proszek, Możesz dodać vanish extra hygiene, a potem wyprać jeszcze raz, już w dziecięcym proszku. Wyprasuj najbardziej gorącym żelazkiem - bawełna, po obu stronach dokładnie, i już wszystko. Jakieś polarki czy inne - zimniejszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ketreleczka
a w ilu stopniach prac takie ubranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla noworodka czy niemowlaka w sh, nigdy w zyciu bym nie kupila, i nie wierze w zadne 100 stopni, przywleczesz do domu jakies paskudztwo, a dzidzia mala i wrazliwa, a w sh czesto jest swierzb i inne podobne swinstwa. Dla wiekszych dzieci czy doroslych ok, ale nie dla maluszkow. Dla siebie kupuje , bo sa ciuchy wyjatkowe jak sie dobrze trafi. Ja mojemu synkowi w sh nie kupowalam, moze dopiero jak zaczal sie brudzic notorycznie i 3-4 pary spodenek i podkoszulek mialam do prania, tak ok 3-4 roku zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khdsnnn
ja prałam tak w ok. 60, jakiś dłuższy program, może być też z dodatkowym płukaniem jak masz. Jak bawełnę (uważaj czy coś nie zafarbuje, musisz zwrócić uwagę) to nawet w 90 nic jej nie powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kszysztof
nie bo som osrane czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khdsnnn
te ubrania są dezynfekowane przed sprzedażą, stąd ten specyficzny zapaszek... taaa, świerzb, kiła i mogiła :P:P i huje muje dzikie węże ;) no i uważaj, ubranko może ożyć :P:P ja pierdziele, ludzie są niemożliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nowe ciuchy
tez się chyba pierze co nie? nowy kaftanik od razu zakładacie czy tam body ? czy pierzecie wczesniej??????? ze sklepu też idzie przywlec hooj wie co bo miliony ludzi to oglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khdsnnn
kSzysztof osrany to masz mózg. Ja zawsze miałam ubranka czyste, zdarzały się owszem pojedyncze plamki, które już od razu było widać że choćby nie wiem co to nie zejdą. Obstawiam owoce, bo lubią tak zniszczyć ubrania. Osranych nie spotkałam, może źle szukam. czasem i takie z małą oporną plamką kupiłam, bo np. były przecudne. Powiedziałam - zaraz będą nasze plamki z marchewki i będzie komplet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezynfekcja jest
Te ciuchy przed sprzedażą są segregowane i dezynfekowane!!!!!!!!!!!! Ludzie mamy XXI wiek! A ciuszki owszem warto, moja mama pracowała w miejscu gdzie odbywała się segregacja i od kilku lat nie chcodze po sklepach, a mam same markowe ciuchy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrhrthr
Byłam zagorzałą przeciwniczką kupowania używanej odzieży póki od koleżanki nie dostałam paru rzeczy dla córki po jej dziecku i okazało się że to ciuszki kupione w tzw lumpeksie. Były śliczne, kapitalnej jakości, i nawet nie było widać że noszone. Od tej pory zaglądam do dwóch sprawdzonych sklepów z odzieżą używaną i trafiłam na kilka kapitalnych okazji. Co więcej, dzięki temu moje dziecko jest ubrane stylowo, w ładne, markowe rzeczy a nie w te pstrokacizny, wiejące tandetą... ze sklepów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że warto, chyba że masz nadmiar pieniędzy, nie szkoda Ci a wyprawkę chcesz dla kolejnych dzieci mieć. Ja nie dam 50 (!) zł. za jeden pajacyk z H&M czy 30 zł. za spodenki- a w lumpeksie mam po 4- 8 zł. za sztukę, body na wagę. Dużo ubranek dostałam- też "po kimś", leżały nieraz w piwnicy i na strychu i jakoś nie miałam oporów. Wszystko piorę, dodatkowo płukam i prasuję. Niektóre lumpeksowe ubranka wyglądają jak nowe- czyste, nie porozciągane, nie zmechacone, już o dziurach nie mówiąc. A dostałam nowe śpiochy z kaftanikiem polskiej firmy Ewa Klucze- kolorystyka i wzornictwo odstraszają, a po pierwszym praniu się zmechaciły, czyli zanim dziecko założyło. Nowe kupuję czasem w Auchan- bo dla mnie cena 13 zł. za dwupak body na krótki rękaw, 7 zł. za spodenki, 12 zł. za rampersa jest przystępna, wzronictwo bardzo fajne (przynajmniej połowa, bo niektóre to szmatki), jakoś niezła. W TESCO są też trzypaki pajacyków F&F za 44 zł- kupię małemu na jesień. Na Allegro można też kupić np. body Mothercare, 7-pak za 40 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorusia.a
ja dla noworodka mam większość ciuszków nowych, bo jednak mimo wszystko mam opory ubrac takie bieliźniane rzeczy takiemu maluszkowi. Ale mam też większe ubranka z ciuchów i powiem wam, ze po praniu te używane wyglądają lepiej niż niektóre nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kira25 , akurat
ja tez kupuje dzieciom rzeczy w secondhendach ale tylko takie w ktorych chodza po domu na wyjscie mam ladne nowe ciuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
a mnie wysyla ciuszki uzywane znajoma zza granicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×