Moj ojciec znow zaczoł pić:( Jestem sama?

Za 1.5 miesiaca moj slub a on zaczol pic. U niego jest tak ze nie pije pol roku a pozniej pije miesiac i wiecej..tylko to jest nie do wytrzymania on jak przyjdzie to caly czas gada cos chce przewraca sie a mi sie robi gporaco... Myśle ze nie ja jedna jestem w takiej sytuacji dlatego trocgce chce porozmawiac z osobami ktore wiedza co to znaczy.. Wczoraj wr,ócił po polnocy raczej przywiezli go bo byl pijany a swoj samochod gdzies zostawil nie wiadomo gdzie a tam mial wszystko sprzety do pracy dokumenty klucze od domu...teraz to dopiero sie zacznie. Jak pije to nie ma tak zeprzyjdzie pijany i kladzie sie spac on ledwo bedzie sie trzymal nan nogach a bedzie dokuczal , nocy calej nie przespi co 2-3 godziny wychodzi zeby sie napic a ma gdzie bo u nas duzo tych pijakow co maja swoje mty i zaopatrzenie na noc bo nie daj boze zeby zabraklo...jestem zalamana jako mala dziewczynka strasznie to przezywalam jak sobie glowe rozbi albo jak nos zlamal teraz myslalam ze lepiej to przezyje ale widze ze uraz z dziecinstwa został...zamiast sie ciieszyc slubem bede przezywac czy moj ojciec do tego ślubu przezyje bo po ostatnim piciu pol roku temu zlapala go padaczka kazali mu sie leczyc i powiedzieli ze nie moze pic bo to w kazdej chcili moze go zlapac wtedy akurat byl w domu a jak bedzie u tych pijakow to nikt mu nie pomoze....czy ktos byl lub jest w podobnej sytuacji

Jest alkoholikiem i musi sie leczyc

Ja mam tego swiadomosc jak pije to placze ze nie chce juz a jak z tego wyjdzie to mowi ze nie bedzie sie leczyl bo on chory nie jest.... Ja nie jestem w stanie mu pomoc jest dorosly cale zycie go prosilam plakalam ze odbiera mi dziecinstwo ze musze siedziec z nim w domu bo mama jezdzila do pracy a ja pilnowalam po poludniu i w nocy zeby nie spalił domu zeby nic nie wyniosl a maialam zaledwie 13 lat jak musialam z nim sie uzerac...a rano mama przyjezdzala z pracy i ona pilnowala a ja szlam spac i tak zawsze zlecialy moje wakacje nie mazylam nawet o wyjazdach tylko zeby moc wyjsc i sie pobawic

no to może złozcie wniosek o przymus leczenia?? innej rady nie ma