:/problem:/

Cześc,dziewczyny otóz mam mały problem, staramy sie z ezem o maleństwo i tutaj zaczynaja sie schody..miałam bromocorn na wysoka prolaktyne,niby opadała i odstawiłam jakies dwa tyg.temu ten bromocorn. Cykle mam teraz w miare regularne 28,30 dniowe. Owulacje miałam według pomiarów temp. i badania śluzu 12dc,w ten dzień wsółżyłam i dzien po,teraz od 16 dc do 25 dc mam brac Duphaston,biore go,piersi mnie bola i niewiem czy czekac z tesetem ciazowym do tego dnia miesiaczki czy juz moge juz dzisiaj zrobic test? Jak myslicie? Boje sie ,że cykle mam bezowulacyjne czy cos bo staramy sie tak kilka misięcy i nic..niewiem czy ginekolog zapisał m dobrze ten duphaston czy on cos daje czy nie...hm poradzcie cos.

hej, ja starałam się o dzidzię 10 miesięcy (a teraz za 2 tyg rodze) i powiem ci jedno, zaszłam wtedy, kiedy stracilam nadzieje, ze kiedykolwiek bede w ciazy. stwierdzilam w pewnym momencie, ze juz nic sie nie zmieni i czeka nas adopcja. odpuscilam totalnie i zaszlam. wydaje mi sie, ze napiecie jakie powoduje chec zajscia w ciaze uniemozliwia zaplodnienie. wiem, ze latwo mowic, ze trzeba odpuscic. co do testu, to robiony 2 dni przed spodziewana miesiaczka pokazal wynik negatywny, nastepny robilam tydzien po i juz byly dwie krechy