czy komuś udało się za pierwszym razem?

Od zawsze miałam problemy natury ginekologicznej. A to krwotoki podczas okresu, a to cysty, a to nadżerki. Zawsze miałam bardzo grube endometrium niezależnie od dnia cyklu. Jak się zapytałam lekarza czy będę mieć problemy z zajściem w ciążę to powiedział, że będzie ciężko bo najpierw trzeba poradzić sobie z innymi problemami a później się starać. Sama z ciekawości robiłam sobie testy owulacyjne i przez 4 m-ce z rzędu owulacji nie było a miałam wtedy bardzo regularne miesiączki, wyjątkowo, bo do problemów z poczęciem mogłyby się przyczynić cykle raz 27 dni innym razem 35 lub nawet 40, zazwyczaj nie wiedziałam kiedy może mnie złapać okres a już tym bardziej potencjalna owulacja. A tu proszę, pierwszy strzał i to w 9 dniu cyklu i dwie bite krechy na teście mimo, że nawet nie mieliśmy zamiaru się jeszcze starać. Wiem, że to wtedy musiało dojść do zapłodnienia bo później mąż wyjechał na 3 tygodnie. Normalnie nie mogę wyjść z szoku. Już się nastawiłam na wieloletnią walkę o potomka lub adopcję a tu taka niespodzianka.

Jestem ciekawa czy komuś też tak się udało za pierwszym razem.

no to się poprostu ciesz! :) Trafiliście jak widać w 10. :D Nam udało się w drugim cyklu.

nam tez sie udalo w obu ciazach za pierwszym razem.

za drugim razem.

mi sie udało

Ja problemów zdrowotnych nie miałam, ale cykle bardzo podobne do twoich od 25 dni do 34 i się udało za drugim razem.

mielismy szczescie

mi tez za pierwszym razem:D

ale wam zazdroszcze, tez tak chce :( kochalismy sie 11dc a cykle mam 26dniowe i teraz czekam czy bedzie

Dziewczyny a w jakich dniach cyklu probowałyscie, ja dzien przed owulacja i cykle mam zawsze regularne

mi sie owulacja spoznila tydzien:) tazke dopiero gdzie w 3 tygoniu zaszlam od @

moja próba nastąpiła 11dc i czekam do 22.06 , tak bym chciała byc na waszym miejscu.A mialyscie jakies wczesne objawy

ja ogólnie czekałam na okres bo u mnie to właśnie różnie z tymi cyklami było ale coś mnie tknęło i zrobiłam test ale objawów jako takich nie miałam

autorko, ja miałam to samo, już jako młoda dziewczyna miałam problemy ginekologiczne i hormonalne, infekcje (przez zaburzenia hormonalne stale męczyłam się z bakteriami i grzybami mimo profilaktyki), polipy, nadżerki, zapalenia jajników, plamienia, cykle 40-50 dniowe, czasami brak miesiączki, od dwóch ginekologów i andrologów zarazem usłyszałam, że mam również zespół policystycznych jajników i ciężko mi będzie zajść w ciążę, a jeśli nawet się uda to za wiele,wiele lat (miałam wtedy 21), no więc kiedy się o tym dowiedziałam w ogóle z narzeczonym nie uważaliśmy, no i stało się, zaszłam w ciążę po pierwszym stosunku bez uważania (bez żadnej antykoncepcji), z jednej strony byłam załamana, bo mój świat w tak młodym wieku przewrócił się do góry nogami, musiałam z wielu rzeczy zrezygnować, w tym ze studiów, na które jeszcze nie wróciłam, ale z drugiej str, Boże jakie to szczęście, moja kuzynka (33lata,nie może zajść w ciążę) pocieszała mnie kiedy ja wyłam w poduszkę...teraz wiem, że to wielkie szczęście mając 20miesięczną śliczną i zdrową córeczkę! i Wam wszystkim, starającym się również życzę potomstwa! trzymajcie się!