Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milka267

Były mąz i jego nowa zona zatruwają mi życie

Polecane posty

Gość mordwapen
Twoj syn ma 10 lat i nie umie cie poinformowac o zmianie planow w szkole.To chyba z nim cos nie teges.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
"""""" milka267 Nie mam problemów ze sobą jak niektórzy uważają, nie potrzebuję też litości bo9 nie jestem tego typu osobą, pisząc tutaj liczyłam na jakąkolwiek poradę ale się przeliczyłam sądząc po komentarzach. Jeżeli chodzi oto że to ja niby nie pogodziłam się z rozwodem, na prosty chłopski rozum to next dzwoni do mnie a nie ja do niej i to ona chyba nie może przeżyć tego że jest tą drugą a ja byłam pierwsza, gdybym mogła cofnąć czas oddałabym mojego eks bez mrugnięcia okiem. Sama ułożyłam sobie już życie od początku i jestem szczęśliwą żoną i nie żyje przeszłością.""""""" Nie chodzi o to żebyś Ty próbowała przekonać mnie lub kogokolwiek innego. Ty musisz przekonać siebie i sama ze sobą się poukładać. Jeżeli ta next dzwoni do Ciebie.......ja Tobie napisałem ......powinnaś spotkać się z nią i ojcem dziecka i wyjaśnić wszystkie sprawy z dzieckiem związane.Ewentualnie wyjaśnić .....dlaczego dzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak żle i tak niedobrze
Jakby obecna żona twojego byłego traktowała twoje dziecko w sposób ignorancki, lekceważący także miałabyś powody do narzekań. Tobie nie da się dogodzić , rozdmuchujesz sprawę , chyba dobrze , że ta kobieta troszczy się o wasze dziecko, to dobrze o niej świadczy. Niestety czy Tobie się to podoba czy też nie ona jako żona twojego byłego będzie miała kontakt z waszym dzieckiem , więc chyba lepiej żeby była dla niego dobra i troskliwa niż podła. Poza tym jakbyś nie miała problemu ze swoim poprzednim małżeństwem , potrafiłabyś nabrać dystansu do byłego w sprawie uzgodnień na temat wspólnego dziecka. Z tego co widzę najwygodniej dla Ciebie byłoby wychowywanie dziecka samej bez ingerencji ojca. Przeczysz sama sobie , najpierw wspominasz , że on nie interesuje się dzieckiem, następnie masz pretensje , że były się złości kiedy nie widzi się z dzieckiem w swój dzień , więc niby jak jest? Raczej boisz się, że twoje dziecko będzie wolało nową żonę ojca od ciebie albo przynajmniej lubilo spędzać z nimi czas bardziej niż z tobą. W tej sytuacji problem tkwi także po twojej stronie więc tak jak pisał zniecierpliwiony. Powinniście pewne sprawy wyjaśnić we trójkę chowając dumę w kieszeń dla dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może raczej we czwórkę, bo mąż autorki też chyba ma coś do powiedzenia w sprawie dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka267
do mordwapen To że na tym forum obraża się kogoś to norma, ale obrażanie dziecka to świadczy o poziomie inteligencji piszącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
do autorki: jeśli dzieckiem opiekują się pijane osoby no to koniecznie trzeba z tym coś robić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka267
Trzeba coś z tym zrobić a jak do tej pory większość wpisów wskazuje na to że ja jeszcze powinnam takie zachowanie popierać i jeszcze temu przyklasnąć bo inaczej jestem ta zła, bo tego nie popieram i mam odmienne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z synem
zaczęłabym od tego, jak widzi te panią- żone swojego taty, czy jest dla niego miła, czy jest fajna, czy ja lubi. Ważne, by nie poczuł, ze TY- jego mama jesteś zazdrosna, zła. Musi wiedzieć, ze wolno mu czuc i myślec o tamtej pani, to co czuje i mysli. Zeby nie bał sie powiedzieć prawdy. Potem pogadałabym z nim, jak kiedy itd chce spotykać się z tatą, co chciałby robić, kiedy mu pasuje- przeciez to nie niemowlak, ano lalka, ze tylko szkoła i obowiązkowe zajęcia mają wyznaczać jego chęć spotkania z ojcem. Jak juz sobie pogadacie, opowiecie, to trzeba pogadać z tatą, najlepiej we trójke i bardzo spokojnie. Młody powinien mić coś do powiedzenia w swoich sprawach. Jeśli jesteście gotowi na rozmowe z nową żona taty- tez można. Zawsze jestem za tym, zeby sie ludzie posłuchali i zrozumieli. Ta pani oczywiście musi zrozumieć, ze mama nie jest, takie rzeczy jak ubiór Twojego dziecka to chyba nie jest jej sprawa:( ale jesli jest szansa by pokochała, polubuiła Twojego syna- byłoby super, dla niego. Z Twojej strony ważne, zeby syn nie musiał niczego przed nikim udawać. Troszke dziecku pomóżcie, wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z synem
no i zastanów się, jakiej "cioci" chcesz dla Twojego dziecka, czy aby na pewnio obojętna, niby miła- ale zawsze gdzies boczkime- taka "ciocia" to normalny układ. Uważam że nie. Kazda szarpanina i Twoje emocje wywołane tym, jak reagujesz na różne sprawy związane z wizytami u taty i całą ta sprawa sa wyczuwalne i godza bezpośrednio w syna. Jęli dziecko widzi, ze mama jest zła- to myśli, że przez niego, bo coś Ci opowiedział, albo bo tata lub ciocia dzwoniła- dzieciaki tak to przekładają. Czuja się winne, bardzo a co ztego wynika dalej- wiadomo. Pomysl o synu. Musi miec w Tobie opracie, musicie grac w jednej drużynie:) zacznij od tego, żeby wiezieć, czy jest mu dobrze, czy było fajnie, przytul, powiedz że go kochasz, tata tez, że jeśli było mu miło u taty i cioci to jesteś zadowlonoa- dla dziecka to strasznie wazne!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ale to jest Twoje dziecko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nikt Ci nie zabroni bycia jego mamą to Ty powinnaś wychować swojego synka i nei dzielić się z tą niby ciocią co z tego że ona chce jak najlepiej ale nie jes jego Mmausią i nigdy nie będzie :*:*:* Posłuchaj dobrej rady Twój synek jest tylko Twoim synkiem i to Ty powinnaś go wychowywać co z tego że ma ojca skoro on się nim nie zajmuje nie obchodzi go własne dziecko .Ja wiem Kochana że on się zmienił to przez tą niby ciocie a jeszcze brakuje tego żeby ona się ubierała tak jak Ty .Nie pozwól na to proszę Cię .Twój synek zasługuję na Szczęśliwe dzieciństwo .Miałam już doczynienia z taką wywłoką nie możesz jej pozwolić na to aby przejęła obowiązki aby go ubierała mówiła co ma jeść .Dzieci to tylko dzieci są głupiutkie .Jeslii jestes rozsądna to własnie walcz o to aby go pozbawiono praw i wychowaj synka sama .Przecież masz rodzinę .Pamiętaj rodzina to nie tylko związek dwóch ludzi połączony ślubem to krewni ,kuzyni,rodzeństwo trzeba tylko być przychylnie nastawionym do ludzi :):):) na pewno się uda zobaczysz:*:*:Musisz być silna i do życia podchodzić zz uśmiechem tak samo traktować ludzi .I nei pozwolić na to aby jakaś niby ciocia była ważneijsza od Ciebie to w końcu Twoje dziecko co Cię obchodzi ta wywłoka ona nie ma żadnych praw jej prawa ograniczają się tylko do łóżka .Przepraszam że to mówię ale taka jest prawda nie powinnaś pozwolić na to aby jakaś niby ciocia matkowała Twojemu synkowi to nie jeste jej dziecko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Inie powinnaś pozwolić aby odebrała Ci jego Miłość :*:*:*:* Bo to najważniejsza Miłość matki do dziecka jest bardzo ważna powinnaś znać swoje prawa bycia Mamusią i o nie walczyć nikt nei wie co taka Mamusia czuje ,wiem że to trudne wiem że się tego boisz ale masz Przyjaciół ,rodzinę zapomnij o tym niby mężu. Rodzina Ci pomoże :):):)Moja siostra też się rozwodzi więc troszkę się zapoznałam z takimi sprawami ale To Ty jesteś Mamusią i musisz się starać dla swojego synka :):):)Ja wiem że jest trudno życie jest ciężkie ale żadna niby ciocia nie urodziła Twego synka sama musisz mu dać schronienie wychować na dobrego człowieka wiem że to trudne ale poradzisz sobie :*:*:* Pamiętaj proszę Ty go urodziłaś jego życie jest w Twoich rękach więc działaj a będzie dobrze :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze może wspólna herbatka rodzinna a co z jej uczuciami co to że ona tamta niby ciocia jest z tym niby ojcem i wiecie co mogą robić dorośli ludzie w nocy a jeszcze może ma się ta kobieta przyglądać i patrzeć jej jest trudno przeciez tamta kobieta odebrała jej męża i co ma się z tego cieszyć ??????? Zastanówcie się co synek pomyśli skoro mój tata to mój tata i ma żone to chyba lepiej byłoby mi być z tatusiem skoro tmta Mamusia daje mi tyle samo troski co moja mama .Dziecko to dziecko trzeba o nie walczyc bo jest jeszcze malutkie i głupiutkie .Ja chyba rozumiem ,że ta kobieta która pisze ten wątek Kocha nadal swojego męża no bo w końcu byli razem przez 6 lat rozumiem że gdyby ta niby ciocia się nei wtrącała to byłoby dobrze i mogłaby żyć spokojnie i synek mógłby się spotykać z tatusiem i wszystko byłoby dobrze :):):)Ale tak nie jest tu jest inna sytuacja znalazła się ciocia ,która też chce być Mamą i też chce dawać Twojemy synkowi Miłość dużo Miłości ,ubierać go być przy nim na dobre i złe ale to Ty jesteś jego Mamusią to Ty powinnaś to wszystko robić wiem że to trudne ale tylko Ty i Twoja rodzina ,skoro Twój były mąż nie chce nie obchodzi go własny syn skoro mówisz że tylko gra na komputerze ja wiem że to dla synka będzie cios wielki cios ale musisz zadać sobie pytanie kto jest ważneijszy ta niby ciocia czy Ty jego Mamusia bo jeśli tego nei powstrzymasz teraz to ona przejmie Twoje obowiązki .Skoro ten Twój niby mąż nei chce być ojcem a robi to tylko dlatego że ona chce to najlepiej będzie jak Ty sama dasz synkowi dużo ciepła i bezpieczeństwo :):) Moja siostra miała inną sytuację jej mąż był za granicą i pracował tam i on sam wystąpił o rozwód :(:(:(Faceci to kretyni neio wiadomo nigdy na kogo trafisz :*:(:(:( Będzie dobrze ja na Twoim miejscu Kochana uwierzyłabym we wsparcie roziny ,przyjaciół oni Ci pomogą :*:*:*Bo bycie Mamusią to najpiękniejszy dar na świecie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×