Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydka.koza...

Ja jestem brzydka ! Nie mam szans na miłość , nie mam nawet koleżanek :(

Polecane posty

Gość brzydka.koza...

tu jest inny topik ,ale ja mam gorzej ;( mam 21 lat, ostatnio mialam kolezanke w 1 klasie gimnazjum. Zawsze samotna, ponizana i wykorzystywana. - nie jestem gruba ,ale chuda. Brak pupy ,brak wciecia w talii , cyckow prawie brak,plaska jak decha, jestem niska a mam duze stopy ,wygladam smieszne ,mam skolioze,garbie sie - opadające brwi, regulacja nic nie daje, bo i tak zjeżdzają ,wygladam ciagle na smutną - pod oczami zmarszczki, jako małolata ciągle mrużyłam oczy ,glebokie paskudne zmarchy - zapadnięta skora pod oczami (tak juz mam od malego) - nos miedzy oczami ok,tzn tam gdzie jest kosc, czubek murzyński, nie pasuje do twarzy ,gdy jest zimno jest czerwony ZAWSZE :( - wysokie czolo ;/ - mam twarde,sztywne wlosy ,nie moge zadnej fajnej fryzury zrobic, zresztą nie chce juz eksperymentowac - krzywe zęby ,tzn dolne i gorne dwójki,sa schowany eh, nie stac mnie na aparat - dziwne usta mam ,za duze i opadające kąciki ;/ Ubieram sie normalnie, jak wszyscy,Reseved ,H&M, C&A, nic specjalnego, 90% dziewczyn tam przeciez chodzi Kombinowałam z fryzurami,roznymi,zostawilam takie jak teraz,poldlugie,cos jak Victoria Beckham ,w miare ok wygladam Przestałam sie malowac,stroić ,cwiczyc, bo po co ? jestem PASKUDĄ :( chcialam isc do chirurga,ale koszt tego wszystkiego mnie przeraża :/ Wszedł VAT na operacje 23 % :( Tylko te operacje są dla mnie szansą . Jako dziecko byłam bardzo ładna,zbrzydłam w gimnazjum :/ Jedyna ładna rzecz we mnie to uszy i dłonie... :O Pogodzilam sie z tym,unikam ludzi , zaslaniam okna,wkurwiam sie kiedy mam wyjsc na zewnątrz, na uczelnie, spuszczam glowe i ide /Staram sie ignorowac docinki gnojków , są okrutni :( raz sie nawet poplakalam ,ale bylo minelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jij8i4ju4rn
dobrze ze ja jestem ladna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
teraz najlepiej załóż kominiarke na twarz:/ i załóż worek od kartofli na siebie.Dziewczyno jak kazdy sie sobie zacznieprzyglądac krytycznie to opis będzie miał podobny.Mam sporo z tego co piszesz a mimo to jestem ładna,taka się czuje i tak mnie postrzegają inni.Musisz zmienic styl ,wcale nie musisz ubierać się jak 90 procent społeczeństwa,ubieraj to w czym Ci dobrze,idz do stylity.Z włosami da sie bardzo dużo zrobić,usmiechaj sie do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetówa3456
Po prostu brzydcy ludzie mają paskudne życie. Niby wszyscy to tolerują, ale taka jest prawda, że żeby nadrobić brzydotę trzeba mieć naprawdę rewelacyjną osobowość. Niestety większość pasztetów to przeciętni ludzie, którzy muszą zadbać o wygląd, żeby jakoś się wybić z marginesu, na którym się znajdują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydka.koza...
usmiechalam sie ,bylam mila, życzliwa, zawsze pomocna, z roznymi fryzurami i strojami probowalam wieeele razy. Tyle lat bylam odtrącana i nagle by mialo sie moje zycie zmienic w eldorado? Nie zartuj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
ja mam 30 lat 160 cm wzrostu 45 kilo cycek prawie brak chociaż mąż je zauważa,buzie mam bardzo drobna,nosze duze kolczyki które je rozszerzaJĄ,włosy podkrecam .chodze w mini,krótkich spodenkach latem do tego obcasy ,prostuję sie idąc ulicą,maluje sie niewiele.Pomimo wielu braków i kiedyś kompleksów strasznych osoatnio zaczepił mnie jakiś facet proponując sesję zdjeciową:) Nie trzeba być modelką aby dobrze wyglądac,tylko trzeba nauczyć sie eksponowac to co mamy ładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też brzydka
o matko ja tez jestem brzydka a mam fajnego,przystojnego męża ktory mnie bardzo kocha...uwierz ze tez mam defekty w wyglądzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa świata!!!
Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetówa3456
Ja wiem, że eldorado nie będzie. Sama to przerabiam. Pewnie jesteś zwyczajną dziewczyną jak większość- więc gadanie, że charakter się liczy byłoby hipokryzją. Liczy się dopiero wtedy jak jest wybitny- to może brzydotę nadrobi. Ale normalni ludzie żeby się wybić z pobocza społecznego musieliby wyładnieć. O to też trudno, ze względu na warunki fizyczne i brak pieniędzy. Wychodzi na to, że z losem opuszczonej brzyduli trzeba się pogodzić. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
nigdy poza tym nie skrytykowałabym za dużych ust i wysokiego czoła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
spójrz na siebie przychylniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyy.....
No tak... siasc i plakac. A moze do klasztoru??? Widocznie to Ty oceniasz ludzi po wygladzie i to stalo sie u Ciebie wyznacznikiem wartosci. Zrozum, ludzie patrza na wyglad i oceniaja - tego nie zmienisz. Na tej podstawie nabieraja jakiegos tam wyobrazenia o kims - ladny, paskuda, swietne ciuchy, fleja. To sa cechy zewnetrzne ale przeciez wiekszosc ludzi nie przyjazni sie, nie koleguje tylko i wylacznie na tej podstawie. Jesli nie masz nic do zaoferowania procz swojego wygladu, to niestety... porazka na calej linii. Sama sliczna nie jestem - figure mam super ale chetnie zamienilabym cala glowe na czyjas w miare ladna. No ale trudno, nie moge tego zmienic, wiec to zaakceptowalam i jesli komus nie pasuje moja uroda, to wypada z kregu znajomych i tyle. Naprawde nie masz w sobie nic procz kompleksow? Nie wierze. Acha... jesli sie zaniedbasz, to tym bardziej znajomych Ci nie przybedzie. Fleja zawsze odpycha nawet ta najsliczniejsza i najinteligentniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetówa3456
Może i koleżanki znajdzie, jeśli jest normalna, ale chłopaka już nie. To są właśnie puste slogany, że charakter się liczy, ale jakoś większość pasztetów jest sama, mimo że jakoś szczególnie nie odstają pod względem osobowości. Po co facet ma brać brzydką i normalną, jeżeli może wziąć ładną i normalną? Prosty rachunek- niestety. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny tylek
kolezanki , znajomi tak partner raczej niesety nie :( chyba ze przy wyjatkowo silnej wesołej osobowsci :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyy.....
No tak, uwierz, ze to slogany (pusty slogan to maslo maslane, gwoli wyjasnienia) a na pewno sobie poradzisz. Jesli z gory zakladasz, ze z takim wygladem NIKOGO nie znajdziesz, to zeby chlopak na kleczkach cie blagal o spotkanie, to odmowisz, bo nie uwierzysz, ze on chce sie z toba umowic. Bedziesz myslala, ze chce sie zabawic twoim kosztem. I wten sposob koleczko sie zamnknie, prawda? Przestancie na sile szukac, moze nastawcie sie na myslenie - co ma byc, bedzie. A rownoczesnie dbac o swoj wyglad zewnetrzny i duchowy. Sama bylam cholernie niesmiala i zakompleksiona koza, ucieklam w swiat ksiazek i tam wlasnie znalazlam sile na walke z wlasnymi slabosciami i niechecia do zrobienia czegos dobrego dla samej siebie. Nie zaluje walki o siebie. A Wam zycze powodzenia i nie zamykania sie w swoim ciasnym swiatku. Moze kompleksy oddajcie wrogom, dlaczego maja sie karmic Waszym kosztem? Kompleksy to Darmozjady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetówa3456
Ale Ty straszliwie przekręcasz. Ja bym się chętnie umówiła. Po prostu nie mam żadnych propozycji. Więc co mi da wiara w siebie, fatamorganę faceta pośród marzeń sennych? To wszystko farmazony. Owszem, charakter i pewność siebie jest ważna- dlatego nie zanudzam nikogo w realu żaleniem się na los. Ale bez wyglądu facet Cię nie zechce i koniec kropka, chyba że nadrobisz osobowością. Niestety większość ludzi jest przeciętna i nie porywa tłumów samym usposobieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyy.....
Nie przekrecam. Przeszlam ten etap co Ty - czekanie na Kogos. Stwierdzilam, ze szkoda czasu i ze niczego sama nie przyspiesze. Mam twardy charakter, znam realia - dalam czasowi czas - tak jak pisalam, co ma byc, bedzie. Staralam sie nie skupiac na swojej samotnosci a raczej szukac zajec, by zabic te wredne mysli, ktore tylko hoduja kompleksy. Pierwszego stalego chlopaka mialam w wieku 26 lat. Pozno? Nie. Wczesniej trafiali mi sie tacy wlasnie, dla ktorych liczyl sie wyglad. Wolalam byc sama, niz z kims takim. I taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetówa3456
Staram się mieć to wszystko gdzieś, ale to nie takie proste, kiedy właśnie przepadają bezpowrotnie najlepsze lata Twojego życia, a Ty jesteś sam jak palec. :( Zazdroszczę wytrwałości. Mnie już chwyta dość intensywna depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydka.koza...
Ja tez czuje ,ze moje nalepsze lata minely. Mlodosc? W ogole jej nie mialam. Tylko szkola i do domu. Dopiero mialam 18urodzuny ,a juz za miesiac 22 ! Czuje sie staro ,gdy patrze na dzieci i nastolatków. Widze, ze duzo mnie w zyciu ominęlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetówa3456
Inni się umawiali na randki, podrywali się na imprezach, a ja zawsze stałam z boku. :( Koleżanki to nie to samo co chłopak, który Cię kocha. Fajnie mieć przyjaciół, ale człowiek potrzebuje jeszcze miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duże usta jak najbardziej na plus! Nie jesteś brzydka, tylko zakompleksiona i tyle w twoim temacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cdkjfvgiufdshj
Pasztety maja ta zalete ze sa w wiekszosci dziewicami. Mozna wiec na takich pocwiczyc troche, zeby moc sie przesiadsc na lasdniejsze, ale z przebiegiem. Zeby nawet jakas slicznotka sie mna zainteresowala, juz po pierwszym stosunku to obecnie jej bym nie chcial, inaczej sprawa by sie miala jak sam bym mial jakies doswiadczenie, chociazby nawet nabyte na sprzecie gorszej kaegorii, tj pasztetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Cdkjfvgiufdshj Pasztety maja ta zalete ze sa w wiekszosci dziewicami. Mozna wiec na takich pocwiczyc troche, zeby moc sie przesiadsc na lasdniejsze, ale z przebiegiem. Zeby nawet jakas slicznotka sie mna zainteresowala, juz po pierwszym stosunku to obecnie jej bym nie chcial, inaczej sprawa by sie miala jak sam bym mial jakies doswiadczenie, chociazby nawet nabyte na sprzecie gorszej kaegorii, tj pasztetach." Haha, ty wredo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiony....
z tego co zazwyczaj widze te brzydkie czy przeciętne zazwyczaj mają facetów... tym super ładnym znacznie ciężej znaleźć bo niestety po pierwsze mają wielkie wymagania a po drugie same debile za takimi ganiają bo ci zwykli nie mają odwagi może czas wyjść z pokoju z przez komputera i mniej się użalać - z tych waszych opisów jakoś nie dostrzegam szkarad, te niby piękne to aż takie pękne przecież na nich często są tony makjarzu i pudru... - mi np bardzo podobają się kobiety szczupłe wręcz chude i filigranowe niestety z tego co zauważyłem brak zainteresowania takich w stosunku do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyy.....
Jesli Cie pocieszy, to tez to przerabialam. Wiesz? czlek nawet nie wie ile jest w stanie zdzierzyc, poki sie z tym nie zmierzy. Od czasu do czasu robilam sobie "placzliwe dni". Pozwalalam sobie na nieutulony placz, wyrzucanie z siebie wszystkich zalow, pretensji do swiata i ludzi, do okrutnego losu, zalilam sie jaka to ja jestem biedna, opuszczona, niedoceniona... no, repertuar w takich sytuacjach raczej jest dosc monotonny i kiedy juz sie umeczylam tym placzem, przychodzily sily i checi by znow pokazac swiatu, ze nie jestem taka beznadzieja, za jaka uchodze we wlasnych oczach. Wiec sil i wytrwalosci Ci zycze. Nawet jesli zwatpisz i sie zalamiesz, to oby nie na dlugo. A najlepsze lata zycia to sa wlasnie te, w ktorych aktualnie zyjesz. Czyli jesli bedziesz miala na karku 30 czy 50 lat, to, to beda najlepsze lata Twego zycia ;) Tak to juz jest :) Pozdrawiam cieplutko 🖐️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetówa3456
yyyyyyyyyyyyy Dziękuję za ciepłe słowa- no ale niestety nic nie zmieniają. :) Może z czasem dojdę do tego co Ty- tak jak piszesz. Na razie nie mam motywacji na nic więcej niż żale przed komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cdkjfvgiufdshj
Suwka, o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cdkjfvgiufdshj, o twoje bardzo ciekawe poczucie humoru. Masz kwiatka -> 🌼 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cdkjfvgiufdshj
Dzieki suwko za tego kwiatka. Zrobie z niego zupe. Mam nadzieje ze nie trujacy. A co do tego co napisalem wczesniej... To nie byl zart, ja autentycznie mam takie podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×