Dieta warzywno-owocowa po głodówce

Otóż przeprowadziłam, a raczej jestem w trakcie głodówki oczyszczającej ( woda, woda, tylko woda Zastanawiam się czy nie przestawić się na dietę warzywno-owocową. Podczas głodówki nie mogę biegać, ani zbyt wiele ćwiczyć, a wydaje mi się, że moje ciało będzie lepiej wyglądać jak stracę mniej kg, ale z ćwiczeniami. To mój 13 dzień głodówki, chciałabym od jutra zacząć wychodzenie, czyli 3 dni na sokach. Później stopniowo dodawać warzywa i owoce. Myślicie, że nadal będę tracić na wadze? ( dodam rower, rolki, bieganie ) Z góry dzięki za sensowne odpowiedzi, dodam jeszcze, że głodówkę przeprowadziłam jak należy, z przygotowaniem PS Ten temat założyłam też na dyskusji ogólnej.

kolejny up Jestem zdeterminowana :P

Hej ile schudlas na tej glodowce :) ? bo tak mysle czy sama nie zabrac sie za glodowke 14 dniową :))

schudłam jakieś 10 kg.Ale chce jeszcze minimum 10 się pozbyć. Dzisiaj zaczynam wychodzenie, pije sok z 4 mandarynek z wodą. Wieczorem zrobię sobie jakiś bulion warzywny.

Byłam już na diecie Dąbrowskiej, jest OK, ale ja chce sobie pojeść jabuszek i truskawek ;))

Ale owoce to raczej na każdej diecie trzeba ograniczać, niestety :( Ja na Dąbrowskiej jadłam po 1 jabłku dziennie, i tak ok 12 truskawek. Do tego rower i mi szybciutko zleciało kilka kg. A Ty ile byłaś na tej diecie? I ile Ci spadło. Ja teraz od 3 dni tylko na wodzie, przejadły mi się te warzywa. Ile pociągnę zobaczę, czuję się bardzo dobrze na razie

Na głodówce schudłam jakieś 10 kg, dokładnie nie wiem. Dietę Dąbrowskiej przeprowadzałam jakiś rok temu, dobrze ją wspominam, kg leciały naprawdę szybko;)Teraz nie zależy mi na tak szybkiej utracie, chcę postawić na sport. Chciałabym żeby przynajmniej 50% mojego menu stanowiły surowe owoce i warzywa. Jeśli chodzi o owoce to prawda, przesadzać nie wolno, ale ja akurat jestem fanką grejpfrutów i kwaśnych jabłek (a sezonowo truskawek) więc raczej nie mam się czym martwić ;)

A co do mojego wyjścia z głodówki to narazie jest ciężko, już prawie 16 a ja zmieściłam tylko kilka łyków wody z sokiem ( tyle co nic) Gotuję sobie zupę: szpinak, kalafior, szparagi. Zmiksuje to, więc możę uda mi się trochę wypić.

ja mam dzisiaj 3 dzień głodówki, i coraz mniej piję, wręcz wmuszam tę wodę w siebie. Mocz jest strasznie gęsty. Musisz chyba się troszeczkę też pozmuszać do tego jedzenia i powoli, powoli wprowadzać koleje pokarmy. I jeśli masz zamiar uprawiać sport to taka dieta z przewagą warzyw i owoców jako dodatek. Do tego chude mięsko, nabiał, ogranicz do minimum pieczywo, ziemniaki, kasze makarony. Na efekty długo nie będziesz czekać:) Ja podczas Dąbrowskiej jeździłam codziennie na rowerze, tak ok 50 min, trochę ćwiczyłam. Na razie, teraz na wodzie nadal to praktykuję, zobaczę na jak długo starczy mi sił. Obecnie czuję się naprawdę wyśmienicie

http://showup.tv - i chudniesz w oczach :D

Trzeba przyznać, na głodówce samopoczucie naprawdę jest świetnie ;) Co do wody to ja też nie miałam na nią ochoty, zdarzało mi się wypić trochę gazowanej- ta mi smakowała ;) Jestem wege, nie jem mięsa ;) A moja dieta będzie się składać wyłącznie z warzyw i owoców, przynajmniej przez kolejny miesiąc. Prowadzę aktywny tryb życia, 4 razy w tygodniu jeżdżę na rowerze po 2-3 godziny ( uwielbiam;) ), teraz chcę dodać jeszcze bieganie i rolki. Trzymam za Ciebie kciuki, żebyś wytrzymała na tej głodówce aż do osiągnięcia celu ;)

jeśli same warzywa i owoce, to efekty będą jeszcze lepsze. Teraz warzywka są przepyszne. Te fasolki, szparagi, brokułki. Mi na Dąbrowskiej brakowało bardzo owoców i właśnie fasolki szparagowe, szparag. Te które można jeść już mi się przejadły. Stąd pomysł o głodówce. Później stopniowo wprowadzę wszystkie warzywa i owoce i mam zamiar ciągnąć to jak najdłużej, czasami zjem jakąś rybę, czy grilowanego fileta. Zero słodyczy, owoce muszą wystarczyć. Ja zawsze byłam szczupła, tylko przez ostatni rok musiałam przyjmować leki i po niech strasznie przytyłam. Jetem już zdrowa więc zabrałam się za siebie. Życzę Ci wytrwałości i osiągnięcia tego co zaplanowałaś :)

witajcie. Ja jestem na etapie przygotowania do głodówki 10-dniowej. od jutra przez 7 dni będę piła jedynie koktajle owocowe i warzywne +lewatywy, potem 10 dni woda, a przy wychodzeniu sok z wodą i koktajle przez 7 dni, a potem dopiero owoce i warzywa. Myślicie że tak moze być. To będzie moja pierwsza tak długa głodówka (mam za sobą wiele 1-3 dniowych) już się nie mogę doczekac, bo zawsze super czułam się podcza sgłodówki :-) Autorko, jak wyglądały u Ciebie dni od 4 wzwyż? ja pracuję intensywnie i nie wiem czy nie będzie mi się kręcić w głowie itp.

Od 4 dni wzywyż: świetne samopoczucie, zero głodu, full energii ;) 11 dnia pojawiła się zgaga.