Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość b yugtuyfv

Poroniłam ??:(((((

Polecane posty

Gość b yugtuyfv

Tydzień temu zrobiłam test ciązowy, ponieważ spóźniał mi się okres.. Okazało się, że jestem w ciąży. To był 8 tydzień. Ale wczoraj zaczęłam plamić, a później krwawić. Brzuch mnie bolał niemiłosiernie, ledwo mogłam wytrzymać. Dzisiaj rano, gdy poszłam się umyć, z pochwy wypłynęła mi tkanka. Jest to jakby pęcherzyk. w 8 tygodniu z tego co się naczytałam, dziecko powinno już mieć wykształcone niektóre narządy, ale ta tkanka nie wygląda jak dziecko.. Bardzo się boję, że poroniłam. Mieszkam w małej miejjscowości, gdzie mamy 2 lekarzy ginekologów. odwiedziłam dwóch, z tego jeden dziś nie przyjmuje, a do drugiego mogłam się zarejstrować najwcześniej we wtorek. :( Tragedia. Nic nie pomagało tłumaczenie, że to bardzo pilne. Pani w rejestracji była nieugięta. Nie wiem co mam teraz zrobić. ten pęcherzyk mam w pojemniczku, chcialam, żeby lekarz zobaczył. Czy to może byc dla mnie niebezpieczne, jeśli poczekam do wtorku?? innego wyjścia nie mam :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może się zgłoś
do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b yugtuyfv
up?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a aaaa
bozedziewczyno to jedz do szpitala jestes na tyle glupia:/ czy nie dorozwineita? czegoi tu oczekujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b yugtuyfv
nie jestem na tyle głupia koleżanko. Lekarz przyjmuje własnie w szpitalu. To jest mały szpital, właściwie jakby przychodnia. A ginekologa tam dzis juz nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażonka popcornowa
Beata wszędzie musisz sie udzielac swoimi mądrościami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażonka popcornowa
Naprostuj na wstępie swój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedz do najblizszego szpitala na izbe przyjec i opowiedz wszystko przyjma cie na oddzial i wszystko bedziesz wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b yugtuyfv
JESTEM UMOWIONA NA JUTRO Z MOJĄ GINEKOLOG PRYWATNIE. nIE MOGĘ SIĘ DO NIEJ DODZWONIC, BYŁAM TYLKO W REJESTRACJI. CZY PĘCHERZYK, KTÓRY WYPŁYNĄŁ MI POWINNAM JUTRO DO NIEJ ZABRAĆ? I CO ZROBIĆ Z NIM PRZEZ NOC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b yugtuyfv
Dziękuję za bardzo mądre wypowiedzi. Niektórzy chyba nie rozumieją przez co przechodzi kobieta po poronieniu. Nie życzę Wam tego. Już wiem, że trzeba zamrozić pęcherzyk przed oddaniem do badania. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi. trzymaj się
....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci wspolczuje! Nawet nie wyobrazam sobie przez co musisz przechodzic i jak sie stresowac. Jestem zbulwersowana komentarzami tak nieodpowiedzialnych i bezmyslnych ludzi, ktorzy przedstawiaja zerowy poziom! Wiem, ze tylko czekaja, az ujrza, takie komentarze jak moj, bo to karmi ich niedorozwoj i tepactwo. Ludzie - opamietajcie sie!! Co trzeba miec w glowie, zeby cieszyc sie skomentowaniem w ten sposob tak powaznych rzeczy?? Zal mi takich ludzi, na pewno na codzien tez sa tacy niedorozwinieci i nic nie osiagneli w zyciu. Jedyne co im pozostalo w ich pustym zyciu jto nasmiewanie sie z cudzego nieszczescia, bo tez trzeba miec czas, zeby skakac po forum i pisac tak durne komentarze. Widocznie sa tak glupi, ze tylko komputer im pozostal w ich dennym zyciu. Zeby ktos kiedys nie zasmial sie z nich w okrutny sposob, bo w zyciu jeszcze roznie moze byc. Bezwstydnicy! A za autorke watku trzymam kciuki, zeby jednak nie bylo to poronienie! Trzymaj sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etetetetetetetetetetetetetetet
Kochana, ja tez kiedys poronilam i dokladnie tak samo to wygladalo jak u Ciebie. Mialam potem lyzeczkowanie macicy. Bardzo mi przykro, na prawde. Jeszcze dodam, ze nie musisz od razu jechac do szpitala, nic Ci sie nie stanie, jak pojdziesz np. jutro, ale zalatw to. I jeszcze tylko powiem, ze teraz juz mam zdrowego dzidziusia, dokladnie trzy lata po tamtym wydarzeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etetetetetetetetetetetetetetet
I u mnie tez wlasnie byl ten pecherzyk. No i cala reszta tak samo, tylko ze w 9 tygodniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idiieha
U mnie wyglądało to tak że miałam skurcze potem wylatywały ze mnie takie "cząstki" jak wielkie ogromne zakrzepy i ból przeszedł pamiętam że widziałam takie malutkie narządy np nerki:( poszłam do pani gin i kazała mi tydzień poczekać a potem iść do szpitala jak nie przestanie krwawic... Poszłam dla pewności... Ale już nic tam nie było... Zostawili mnie na obserwacji i tyle... Okropne uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×