Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamotaniec44

już sam nie wiem co robić

Polecane posty

Gość zamotaniec44

jakiś czas temu poznalem kobiete przez neta nie doszlo jeszcze do spotkania ale na dniach mialo dojść. Potrafimy ze soba przegadac i 24h ( raz tak było) norma to 6-8h jest ogolnie ok wszystko pasuje, widzielismy sie przez skypa. ale co jakiś czas powiedzmy że co tydzień ona ma odpał mianowicie nie odbiera telefonów nie odpisuje cisza już dwa razy tak było cisza i powrót zawsze to ja się pierwszy odzywam bo nie wiem o co chodzi a teraz trwa trzeci raz i jest cisza i z mojej strony. Ciągnąć to dalej znów się odezwać czemu tak się dzieje ? może olać? (choć nie wiem czy bede umiał bo się wkreciłem dośc mocno i mi już jej brakuje) a może grzecznie czekać nie wiem co to ma na celu sprawdzenie mnie w jakiś sposób? sposób na koniec znajomości? Doradzcie co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nauczycielka
oczywiście, że się odezwać. przecież to baba jest. czeka na twoją inicjatywę.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie pytałes jej
"ale co jakiś czas powiedzmy że co tydzień ona ma odpał mianowicie nie odbiera telefonów: - czemu sie nie odzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfjkigjoljo
Też tak miałam, myślę, że u mnie to powolna agonia naszej znajomości. Jużnawet nie jest tak jak kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na poczatku
jest intrygujace wciąga, ale z zcasem jak sie juz pozna, powoli wkrada sie ciasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfjkigjoljo
Ale to dziwne, nawet jeśli to trwa bardzo długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotaniec44
nie mam pojecia dlaczego sie nie odzywa, ma takie dni że się odcina od wszystkiego tak twierdzi ciągnąc za reke ? czekać? nie mam pojecia co robić do rfjkigjoljo ja nie odczuwam by coś się zmieniało wrecz idzie ku lepszemu tylko nagle trach i cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten Tarot to już jest wkurwiający. Co wątek to się baba wpieprza z tym gównem. Do autora: podobnie jak moi poprzednicy uważam opcje z mężem za prawdopodobna. Nawet jeśli ją spytasz, pewnie się wyprze. Oczywiście to tylko nasze domysły. Kto wie co siedzi w jej głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfjkigjoljo
Wiesz, myślę , że wszystko zależy od charakteru.Ja nawet jak mam kłopot wolę z kimś pogadsać, niektórzy właśnie zamykają się i może ta Twoja jest z tych drugich.Potrzebuje wyciszenia.Ale z drugiej strony powinieneś o tym z nią uczciwie pogadać, powiedzieć , co czujesz, tym bardziej , że w tego typu kontaktach, gdzie nie mamy człowieka przed sobą, łatwo o nieporozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na poczatku
moze po prostu boi sie spotkania z Toba(tak jak to zaznaczyłesc ze do takowego miało dojsc na dniach) albo tak jak powyżej moze i byc to mąz, może chce mic chwile dla siebie grunt to rozwiązac nieporozumienia skoro tak dobrze sie dogadujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfjkigjoljo
A dlaczego niektórzy internetowi mają problem z nawiązaniem kontaktu w realu? Czego się boją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na poczatku
przez neta nie widzisz drugiej strony moze i to sprawia ze staja sie bardziej odważniejsi zero barier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotaniec44
ale jak się teraz porozumieć? nawet nie wiem czy to przypadkiem nie jest opcja na koniec znajomości - bo może inaczej nie umie. Mi się może wydaawać, że idzie ku lepszemu a jej wręcz odwrotnie(mam nadzieje, że nie) i powstaje pytanie czy atakować ją teraz czy grzecznie czekać niewiadomo ile. Opcja z mężem odpada na 99% ale hmm teraz zasialiscie we mnie wątpliwości - może właśnie przez neta się z kimś umawia i odcina na powiedzmy dwa dni tyle ile trwa wizyta już sam nie wiem co myśleć. do wszysto na poczatku zrobiła tak pierwszy raz jak nawet o tym mowy nie było w sensie się odcieła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na poczatku
skoro Ci zalezy daj jej troche czsu, jesli bedzie nadal milczec napisz jesli nic nie poskutkuje zostaniesz bez odpowiedzi na swoje pytania jest to przykre, ale nie zawsze mamy na to wpływ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfjkigjoljo
Myślę, że powinineś jej napisać na gg lub maila to, co czujesz.Przynajmniej będzie sprawa oczywista.jeśli nie odpisze, daj temu spokój i spisz na straty, będziesz wiedział, na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na poczatku
jesli mówiliscie juz o tym co czujecie to rfjkigjoljo ma racje natomiat jesli nie to nie wychylaj sie z ty ale to jest tylko moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfjkigjoljo
Napisz co czujesz, czyli chodziło mi o to, ze jest np. zaniepokojony jej znikaniem itp. Tak naprawdę skoro jej nie spotkał w realu nie wie , co tak naprawdę czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdza, czy dostatecznie Ci na niej zależy. Jeżeli nie jesteś jakoś przesadnie uczulony na punkcie ustępstw ze strony partnerów, to odezwij się pierwszy, no i jeżeli Ci na niej naprawdę zależy. Bo wiedz jedno ( ja jestem podobna do Twojej wybranki :) )i wiem, że z taką osobą nie żyje się łatwo. Nie przyjmuje krytyki ani oceny , chyba że w dniu sądu ostatecznego :) ale na to już nie ma wpływu. Wiedz, że będzie wykorzystywała Twoje słabości, nawet mimowolnie. Jednak ma też swoje zalety, jak już pokocha to życie za Ciebie by oddała :) Dla miłości warto się poświęcać, więc jeżeli nie czujesz się z tym jakoś specjalnie żle, to ustąp :) Pozdrawiam i życzę powodzenia :) http://poznajdate.com/kopary.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na poczatku
przepraszam, zle zrozumialam natomiast co do uczuc nawet piszac przez neta, bedac w wirtualnej znajomosci moze sie wykluc cos duzo powazniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotaniec44
dzięki za rady:) coś zrobić muszę:) ma.lu bardzo trafne spostrzeżenie tak też wnioskuje na temat przyjmowania krytyki itd Tylko ile jeszcze razy to bedzie powtarzane? To czy mam siłe na takie ekscesy to wiem, że mam jej dużo co do uczuć i wyklucia to hmm nie wiem czy to dobre określenie ale jak dla mnie to dużo więcej niż znajomość może jestem zauroczony nawet nie umiem określić tego stanu ale jest mi źle jak jest cisza:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na poczatku
wiec wiesz co masz robic chociaz jak gdzies kiedys czytałam jak komus na koms bardzo zalezy to nawet cisza nie meczy tak bardzo ale dobrze Cie rozumiem wiec powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotaniec44
nie dziekuje:) cisza a i owszem jest dobra ale tylko wtedy jak ma się kogoś blisko a nie z nieznanych powodów i daleko:) jeszcze raz dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na poczatku
dlatego tez spróbuj wyjasnic co jest na rzeczy niewiedza jest męcząca a domysły tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe opisales moja sytuacje.. tylko widzisz... u mnie to tak ,ze ON MOGLBY DO MNIE PISAC , ROZMAWIAC ITD a mnie zwyczajnie to nie kreci . ot tak......zwykla nuda dopadla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×