kolezanki z pracy chca mnie swatac! nie wiem co robic pomozcie

mam dosc, do tego stopnia doszlo ze boje sie chodzic do pracy codziennie sa jakies glupie aluzje pod moim katem, dziecwzyny sie nasmiewaja, szukaja mi facetow, a w gazecie jak znajda ogloszenie matrymonialne faceta to zaraz mowia ze moze ja powinnam itd albo chca zeswatac ze swoimi znajomymi,czesto grubo po 50tce albo wdowcami.rozwodnikami mam dosyc boje sie chodzic do pracy, brzuch mnie boli na dodatk jestem spokojna i dosc niesmiala jak sie zaczynaja rozmowy to czesto sie rumienie i to jeszcze bardziej mnie doluje dzisiaj z nerwow sie poplakalam w toalecie:O nie wiem co robic

Napisz im kartkę. A one chcą pomóc, przecież masz już 28 lat stara dupa jesteś.

A Ty nie umiesz miło ale STANOWCZO powiedziec , ze nie zyczysz sobie komnetowania i zainteresowania swoim zyciem prywatnym :O??

*komentowania:O

prawiczek to kazdego indywidualna sprawa nie kazda chce miec meza i dzieci ja akurat o tym nie marze poki co ale denerwuje mnie jak ktos mi uklada zycie:o i sie nasmiewa moze nie celowo a jednak mnie to boli

porozmawiaj z koleżankami. powiedz ze dasz sobie rade w znalezieniu 2 polówki i nie potrzebujesz pomocy. nie daj się !!!!!!!!!!

Powiedz im,że ty nie szukasz faceta i nie życzysz sobie tego typu zachowań-twoje prywatne życie nikogo nie powinno obchodzić.Z jakimiś dewotami pracujesz czy co? A może kiedyś coś mówiłaś,że źle ci samej i teraz one to robią z dobrej woli i chcą ci pomóc?

Ja mam 28 lat i chciałbym mieć fajną dziewuchę Co to za życie samemu.

nic nie mowilam nie lubie w pracy rozmawiac o swoim zyciu wszystkie sa mezatkami juz a jak cos odp to zaraz sie smieja mowia ze mam sie uspokoic bo one zartuja itd:O w dodatku zaraz mam rumieniec na twarzy:o

coś ci powiem, wiem to ze swojego doświadczenia, ze kobiety nieraz są tak głupie i złośliwe że chcą cię wyswatać czy znaleźć partnera spośród takich osób które absolutnie ci się nie podobają czy mogą być wręcz dla ciebie wstydem. sam tak miałem chodziły pindy i próbowały tłumaczyć, ze ja mam zostać chłopakiem pewnej brzyduli, której się podobam bo tak będie moralnie dobrze czy coś w tym stylu bo to ją USZCZĘŚLIWI !!! twoje znajome to FRAJERKI i powiedz im to w twarz

byłam sama do 24 r.z. od kilku lat jestem w szczęśliwym związku i nie wyobrażam sobie inaczej. wierze ze każdy kiedyś trafi na 2 polówkę

boje sie chodzic do pracy i tego ze w kazdej chwili zaczna jakis glupi temat:o

Mi wystarczy jedna połówka, po dwóch to urywa mi się film :)

Wniosek z tego jest taki,że twoje koleżanki to wredne jędzę,które zauważyły że to jest dla ciebie problem i zrobiły sobie z ciebie taką "dziewczynkę to kopania",w przerwie od pracy.Czerwienie tu nic nie da tylko bycie asertywnym lub lekko złośliwym.

to silniejsze ode mnie:O

Jeśli ktoś się wpitala w moje życie z butami,sprowadzam go na ziemię.W zależności od osoby i sytuacji robię to bardziej lub mniej dyplomatycznie.I później mam spokój.Widać,że musisz być bardzo bardzo nieśmiała i zahukana(mimo swoich lat),żeby nie poradzić sobie z taką sytuacją.Nic oprócz stanowczej twojej postawy nie pomoże.

zahukana?

no tak zahukana=niepewna,przyjmująca bierną postawę wobec jakiś okoliczności.

ale nawet jesli cos mowie to i tak nie pomaga chyba faktycznie ciepla klucha ze mnie:O

powiedz im cos w stylu a co ciebie to obchodzi:P

Powiedz, że jesteś lesbijką :D

ja bym powiedziala takiej wez sie zajmij swoim zyciem kobieto i przestan sie wpierdalac do mojego!

:O