Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziurawbucie

Jak traktujecie swoich byłych?

Polecane posty

większośc jak normalnych ludzi. nie zieję do nich nienawiścią tylko dlatego że do siebie nie pasowaliśmy ^^ tylko jednego naprawdę unikam, ale on mi zrobił krzywdę, więc wolę do niego nie podchodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z żadnym nie mam również kontaktu ani ich nie widuję na szczęscie. z ostatnim z którym byłam najdłużej zanosilo się naprawdę na poważny związek ślub w planach, mieliśmy się rozstać w przyjaźni jednak on cały czas stara się zwrócić na siebie uwagę, robi z siebie wielkiego imprezowicza zdaje relację z zycia na portalach i komunikatorach jak to on teraz nie żyje, trafiają się w tych opisach też uwagi pod moim adresem choć nie dosłowne, na mnie nie robi to żadnego wrażenia ja nie staram się niczego udowodnić a on swoim zachowaniem pokazuje jaki jest żalosny. Chciałam utrzymac normalny kontakt ale jak widać się nie da i chyba jednak tak jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
Haha, bawią mnie te wszystkie posty na portalach. Mężczyźni jak zafascynowani 15 latkowie. Ile, gdzie i co wypili ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też przynajmniej mam świetny ubaw, wielkie imprezy jakich świat nie widziall a się potem okazuje że była to impreza w gronie 13 latków ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkxxxkkk
u mnie zasada jest prosta - tych, którzy mnie zostawili, traktuję jak powietrze, do tych, których ja zostawiłam, odnoszę się przyjacielsko (gorzej w drugą stronę). taki charakter - jestem niemiła z natury, a prowadzenie wojen to mój styl bycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moja pierwsza miloscia z ktora bylam 6 lat nadal utrzymuje kontakt. jestesmy przyjaciolmi. i nie ma w tym absoluyttnie nic seksualnego. rozmawiamy o wszystkim. bez podtekstow, ostatnio nawet bylismy w klubie go go:) tak dla jaj. z innym ex tez od czasu do czasu sie spotkamy ale tylko w gronie naszej wspolnej przyjaciolki ktora nas zeswatala. fajny chlopak lubie go. (dodam skromnie ze to osoba publiczna:) tak chwae sie, i co? tyle. z ostatnim rozstalam sie w bardzo nie przyjemnych okolicznosciach i od dnia w ktorym zerwalam nie wiem co sie z nim dzieje. i nie chce wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajefajna była
Ja ze swoim eksikiem sie przyjaźnię. Oczywiście w granicach rozsądku. Nie widujemy się za często, bo nie chcemy odgrzewać związku. Ale raz na jakiś czas zadzwonimy lub sie spotkamy (spotkamy 1- 3 razy w roku ). Absolutnie nie bierzemy opcji powrotu pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
up up, chcę jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ma coś z glową
bebea masz coś z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hggbnb
z zadnym z moich bylych kontaktu. ZADNEGO. to dobrze dla nowego chłopaka. zrywam z dziew czynami które nie zrywają ze swoimi byłymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oryginalna
a co z robic z problemem jesli ma sie kolejnego a mysli sie o poprzednim ... mało tego czasami wspomina z nowym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka---------------____
Z pierwszym byłym miałam kontakt jeszcze do niedawna, spotykaliśmy się od czasu do czasu na piwku. Kiedyś było między nami ogromne uczucie, nigdy nie przeżyłam niczego tak intensywnego, ale też wypaliło się już po trzech latach. Pozytywne uczucia (wzajemna sympatia) jednak zostały. Z drugim byłym nie mam totalnie żadnego kontaktu odkąd odpadł ze studiów na drugim roku. Z niego akurat był kawał gnoja i choćby bardzo chciał, nie zamierzam nigdy się z nim kontaktować. I to tyle, teraz jestem szczęśliwą mężatką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
Kiedyś słyszałam, że każdy kolejny jest lepszy od poprzedniego. Mam nadzieję, że to prawda ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdffgfggf
bebea idź się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uttfttfuy
mnie tam zostawił chłopak dwa lata temu, kocham go nadal ale wiem, że nigdy już ze mną nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krissssssssssss
Wszystko zalezy jak one mnie traktowały, od sposobu rozstania. Z jedną, nasze drogi rozeszły się jakoś naturalnie, mam słaby kontakt. Ale jak się spotkamy na ulicy, pogadamy, albo przynajmniej powitamy się szczerym uśmiechem. Z drugą mam kontakt bardzo dobry, często gadamy przez gg, a jak się dłużej nie odzywam, to pyta co słychać itp. Byłem nawet u niej na weselu. Z trzecią, która traktowałą mnie pod koniec jak śmiecia, z byle powodu odwoływała spotkania, nie odzywala się a na koniec (Po długiej znajomości) rzuciła mnie smem, nie utrzymuję żadnego kontaktu. Na ulicy co najwyżej powiem Cześć, ale z taką miną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest albo wszystko albo nic.jak się rozstawałam z facetem to przeważnie nie utrzymuję kontaktów.Ale też zależało od powodu rozstania.Dwoch mnie zdradziło,jeden z nich jeszcze mnie uderzył,więc nie było mowy o powrocie czy kontakcie jakimkolwiek.Z ostatnim facetem rozstałam się w przyjaźni,jeszcze się podczas ostatniego rozstania śmialiśmy.Nie mamy kontaktu,bo nie chcieliśmy,żeby któreś z nas miało nadzieję na powrót.Może kiedyś jak emocje opadną i się spotkamy gdzie s przypadkiem pogadamy i pójdziemy na kawę?chociaż wątpię,bo mieszkamy teraz 300 km od siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa no jasne :)
mi sie nawet nie chce ich sobie przypominac wiec pytanie z dupy... były to byly...zmeczony temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×