Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziurawbucie

Jak traktujecie swoich byłych?

Polecane posty

Gość dziurawbucie

jw Jakie zachowujecie z nimi stosunki? Czy jeśli były jest niegrzeczny i opryskliwy to zawsze oznacza, że ma nas dość, a może jednak jeszcze coś czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlas Shrugged
nie nie czuje już miłości, raczej ma wrażenie zmarnowanego z tobą czasu, żauje nawet tych tych dobrych chwil, bo po co one miały miejsce jak skończyło się rozstaniem? tylko człowiek emocjonalnie niepoukładany chce wrócić do byłej. to raczej oznaka słabości. gniew nie znaczy że chce wrócic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
Nie zgadzam się, że tylko człowiek niepoukładany emocjonalnie chce wrócić do byłej. Ja po rozstaniach złościłam sie tylko wtedy, gdy mi jeszcze zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się wydaję, że im większe uczucie, tym większe emocje. Miłość może zamieni się w nienawiść. Przez 12 lat kręciłam z chłopakiem: rozstania i powroty. Po rozstaniach nawet cześć sobie nie mówiliśmy (mieszkaliśmy po sąsiedzku), po to by po kilku tygodniach/miesiącach/latach znów próbować. Nadal go kocham i mimo, że od 1,5 roku nic się nie dzieje, nie mamy ze sobą kontaktu (mieszka teraz w innym mieście), wierzę, że zostanie moim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
bebea trzymam kciuki, mam nadzieję, że wam się uda :). Czyli według Ciebie jest możliwe, że przez złość próbuje tłumić resztki uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
Ty szczęściaro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqdqewd
jak powietrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlas Shrugged
jak wiesz lepiej to po co się pytasz? mnie np. zdradziła dawna dziewczyna, długo byłem normalnie wkurwiony mimo że jestem w 100%pewien e jej nie kochałem a się denerwowałem na nią. złe emocje nie znaczy że ta osoba cię kocha/że się jej ciągle podobasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsnfjdajhfjsdhf
jak traktuje byłych? Jak smieci:) Taka jest prawda, dla mnie to zamknięty rozdział:) swoją drogą zawsze na skurwysynków trafialam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
Atlas idź lepiej pobiegaj ;) Nie, nasze rozstanie było.. dziene. Żegnając się na dobre mówiliśmy sobie 'kocham cię'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .... z pierwszym chłopakiem
długoletnim nie mam zadnego kontaktu, jak sie widzimy jest tylko "cześć" ale tylko z grzecznosci bo w koncu tyle czasu razem... na nic wiecej nie zasługuje, nic do niego nie czuje, niechęci czy cokolwiek, jest obojętny.. za to z 2 byłym mam kontakt, czasem widujemy sie na kawie, ale on ma juz kogos a ja nie wyobrazam sobie by z nim znow byc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
Hakuna matata słucham dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alilala
okzaywanie jakichkolwiek emocji po rozstaniu to znak, że coś tam jeszcze czujesz... Dlatego milczenie jest złotem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
Milczenie jest złotem, gdy chcesz pogrzebać sprawę ;) A ja mam odwrotny cel. Boli to drania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alilala
Drania boli jak jesteś cicho. To jest równoznaczne z tym żeby się odwalił raz na zawsze a właściwiej może wszystko mi jedno... To est milion razy gorsze niż rozmowa, polemika itd. Ale jak Ty masz inny cel to zmienia postać rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
Mnie bardzo zależy na tym, żeby odnowić znajomość. Bardzo go kocham i tęsknię za nim ;/ Oczywiście narzucać się nie będę, nie jestem nachalnym typem, o czym świadczy to, iż mimo swojej ogromnej tęsknoty nie odzywam się do niego od miesięcy 2! Czyli od rozstania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starababa....
z a. z ktorym bylam 3 lata mam kontakt przyjacielski,czasami siew kontaktujemy typu-co slychac,jak sie zyje. z drugim dla ktorego zostawilam a.,nazwijmy go b. bylam 7lat,2 lata temu sie rozstalismy pierwsze 3-4 miesiace kontakt bardzo ograniczony bylam na niego wsiekla nie nawidzilam go..potem to przeszlo.na dzien dzisiejszy mamy dobry kontakt,czesto z soba rozmawiamy .ja i on mamy juz swoje nowe zwiazki i jestesmy szczesliwi. bylo co bylo..ale jednak 7lat to troche czasu i nie ma co sie oszukiwac i udawac ze sie nie znamy...skoro znamy sie jak lyse konie i troche razem przeszlismy.Zreszta chyba z wiekszoscia moich bylych mam dobry kontakt,nie widze celu w tym zeby kogos ignorowac i udawac ze sie sie go niezna skoro spedzilo sie znimi choc kawalek zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
Tez tak myślę, a dlaczego na początku go nienawidziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alilala
ale jak ten ktoś to kawał dziada to ja nie widze sensu żeby z nim utrzymywać jakikolwiek kontakt. Dla mnie to jest chore i w ogóle nie potrzebne. Coś się skończyło i trzeba się z tym pogozić. Sprawa zamknięta - przynajmniej w moim wypadku bo facet okazał się yć totalnym kapciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama chciałabym tyle zarabiać
moja kumpela, z jednym swoim byłym bardzo i to bardzo się przyjaźni do tej pory, mimo iż ma faceta, a z innymi normalnie rozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzbacdef
1. jesteśmy na cześć, zamieniamy parę słów jak się widzimy, z jego żoną też jestem w stanie porozmawiać o niczym, ona ponoć ze mną ma spory problem ;) 2. mam nadzieję go nigdy nie spotkać, wyrządził mi dużo złego i mam bardzo złe wspomnienia z okresu związku z nim, nie cierpię, nienawidzę itp. 3. obrażamy się i godzimy, on po roku od rozstania nadal do mnie przychodzi i mówi jak bardzo mnie kocha, a później idzie do swojej dziewczyny, nie czuję się komfortowo w takiej sytuacji (uważam, że to nie fair wobec jego obecnej dziewczyny), ale ogólnie osobnika lubię, mam do niego sentyment, ale uprzedzając pytania - do niego nie wrócę :) 4. jeden wielki problem, w głowie mętlik i myślę nad powrotem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
Nie wtedy, gdy się kocha tak mocno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce go znać
nie chce Go znać, za dużo złego mi zrobił.. Nawet cześć mu nie mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie mam,,,,,
z zadnym z moich bylych kontaktu. ZADNEGO. Z pierwszym rozstalam sie juz baaaardzo dawno temu, on ma od lat inna kobiete i choc czasem mnie kusi zeby do niego napisac, zapytac co slychac, to minelo juz zbyt duzo czasu i pewnie pomyslalby ze mam cos nie tak z glowa. Z drugim mam tak, ze chociaz nie utrzymujemy kontaktu, to nie mialabym skrupolow napisac do niego, bo po rozstaniu utrzymywalismy kumpelskie relacje przez jakis czas. Ale nie mam potrzeby pisac do niego. Nawet niespecjalnie interesuje mnie co u niego slychac. A z trzecim, sprawa jest bardziej skomplikowana. Nadal go kocham i mysle ze on mnie tez, ale nie bylo miedzy nami zbyt dobrze i musielismy sie rozstac. Teraz celowo trzymamy sie od siebie z daleka, bo gdybysmy sie spotkali, to pewnie skonczylibysmy znowu razem, a to nam niezbyt wychodzi. To tak jak z paleniem papierosow - albo rzucasz albo nie. Palenie jednego od czasu do czasu nie wychodzi........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me here now
z moja 'wielka miloscia' mam normalny kontakt, jak z kazdym innym kumplem, jakbysmy nigdy nie byli razem. Moge z nim gadac jak z kazdym innym, tylko on niestety lubi pierdzielic jaka to bylam swietna i jak mu szkoda ze nei wyszlo. Tylko mnie tym wkurza, bo ja nawet nie pamietam ze go kochalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawbucie
W sumie ja nic nie napisałam o byłych. Pierwszego szczerze nienawidziłam, czułam się bardzo oszukana, a na dobrą sprawę aż tak źle mnie nie potraktował. Drugi... mimo tego, że dalej kocham nieprzytomnie mam neutralny stosunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie stereotypy
a ja z żadnym nie mam kontaktu. z każdym w stanie wojny, no nie wiem może jednemu powiedziałabym "cześć" spotykając na ulicy ale rezta - odwracam głowę, nie znamy się.. przykre ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×