Ślub 30 tki - kościelny czy cywilny?

Sama nie wiem co lepiej...Jestem po rozwodzie ale z unieważnieniem, więc mogę wziąc ślub kościelny. Mój narzeczony wolałby raczej cywilny - bo ogólnie nie lubi kościelnych ceremonii, woli szybko i w USC, nie chce tych wszystkich procedur kościelnych chyba :D Z jednej str. też mi to na ręke bo nie mam 25 lat i dawno wyrosłam (o ile kiedys miałam) z marzeń o białej sukni i welonie :P - tylko żeby zaoszczędzić gadania rodzin, dalszych znajomych itd, że ja taka 'potępiona rozwódka' itd, to może jednak kościelny ?:O Nie wszyscy wiedzą o mojej sytuacji i może niekoniecznie musze wszystkich uświadamiać :P CO BYŚCIE WYBRAŁY??

cywilny, krótko i na temat

kościelny :) a co! jesli nie wszyscy wiedza - nie muszą - po co mają gadac :P ludzie sa podli, pamietaj!!!!

Jesli biezesz ślub dla ludzi to kościelny a jeśli dla siebie to cywilny bo jak Wam nie wyjdzie to latwiej rozwieśc się niż unieważnić w kościele, chyba że masz wprawę. A tak naprawdę to po co Ci ślub?

mam wprawe :O dzięki... :O to miał byc zart rozumiem Po to, żeby miec wszystko tak jak trzeba, a nie przy jakims wypadku czy innym niepzrewidzianym zdarzeniu zeby wszystko mi zabrała jego rodzina, albo odwrotnie :O Zeby majac 55 lat nei móic - to mój chłopak :O po prostu! Mąż i żona - jakby nie było WYGODNIEJ jest nam to sformalizowac. A po co ludzie biora śub?:)

ślub koscielny to tylko biała suknia i dużo formalności, to bierz cywilny

Ja nie uznaję samych cywilnych, jak ślub to oczywiście że kościelny i nie chodzi tu o szopkę przed rodziną (choć ja tą uroczystość wcale za szopkę nie uważam) ale przecież to Twoja decyzja więc w czym problem. Chyba nie uważasz że jesteś stara?:O

własnie ten cywilny --- WIELE osób nie wie ze jestem rozwódką wiec po co mają gadac mi za plecami - mam n atym punkcie fioła, jestem przewrazliwiona :(:( dlatego sie zastanawiam na kościelnym troszke... Nie, nie uważam ze jestem stara :D:D a jakie to ma znaczenie ze o tym napisałas???:) Można byc 'za starym' na ślub??? mam 30 lat ;) czuje sie młodoooo

Przepraszam, bo tak zrozumiałam zę nie chcesz kościelnego bo nie jesteś młoda, sorry zrozumiałam Cię źle. Jak chcesz, to zależy od indywidualnych przekonań. Ja nie wyobrażam sobie w sytuacji gdy nie ma do tego przeszkód nie wziąć ślubu kościelnego.....natomiast Ty możesz mieć inne poglądy.

wiesz, najgorsz że ja sam anie wiem co bym chciała :D co lepsze...

więc delikatnie namówić na kościelny narzeczonego? bo on raczej skłąnia się ku usce... a dla mnie to troche sztywne i urzedowe... chociaz MNIEJ BIEGANINY

kościelny albo cywilny. lekceważ uszczypliwe komentarze. wszystko od ciebie zależy.

hehe, tylko który? kurdee ale jestem... nie wiem co chce :( A co WY byście wybrały w mojej sytuacji?

A co mówi twoje sumienie ?

chyba kościelny... ale nie taki jak wziałam kilka lat temu... tylko spokojniejszy, skromniejszy, mniej gościiii, cichy bardziej ;)

ew. coś spontanicznego - cywilny na szybko gdzieś na wyjeździe... o tooo bym tez chciał, zebym nie musiała robic tych zaproszeń, spedów, ustalac kolorów kwiatów itd itp :O nie chce mi sie tej otoczki na pewno!!

ty naprawdę masz 30 lat? :O:O:O

bo?

bo sprawiasz wrażenie niedorozwiniętej, tyle

rety! Jakiś wał w dzisiejszych czasach berze jeszcze ślub kościelny?? Oczywiście, że cywilny jest jak najbardziej ok!

dziękuję za inteligentne wypowiedzi :O

do poziomu topiku :O

Nie powinnaś brac żadnego slubu bo albo jesteś opozniona w rozwoju albo to jest podszyw. Normalna 30 latka kwestię ślubu omawiałaby z narzeczonym a nie z obcymi ludżmi na forum.

poza tym, że żeby wziąć ślub kościelny to trzeba być praktykującym katolikiem, a nie księdza na oczy na widzieć przez większość życia, ale ślub w kościele brać "żeby rodzina nie gadała". Szok, w jak zacofanym kraju żyjemy :O I nie dziw się, że niektórzy zrozumieli, że masz problem z wiekiem, bo nie wiem po jaką cholerę umieściałaś go w tytule wątku :O

Dla mnie slub to znaczy slub koscielny, a cywilny to tylko podpis. Maz to ten ktoremu przysiagalam w kosciele, bo "Co Bog zlaczyl, to czlowiek niech nie rozdziela". Tu nie chodzi o parade, ale o sens slubu w ogole.

slub cywilny jest dla mnie tylko podpisaniem papierka tzn. formalnie jestesmy mezem i zona. slub koscielny to cos bardziej duchowego - o ile jest sie wierzaca osoba.

a nie uważacie że 30 latka to juz troche 'wyrosła' z białej suknie ;)??

a nie uważacie że 30 latka to juz troche 'wyrosła' z białej suknie ?? - no w pierdziszewie to na pewno!!