Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

G-B

Matka mnie wykorzystala i oszukala..

Polecane posty

Poradzcie jak odzyskac pieniadze, jak sie do tego zabrac?? Kilkanascie lat temu matka zostala sama w nowym , obciazonym OGROMNYM kredytem mieszkaniu po smierci ojca. Zaproponaowala bym z nia zamieszkala wraz z rodzina.Warunek: mialam splacic kredyt i utrzymywac mieszkanie, urzadzac je jak mi sie podoba....po splacie i przeksztalceniu na wlasnosc mieszkanie mialo byc przepisane prawnie na mnie(wczesniej nie bylo to mozliwe wg prawa spoldzielczego..) Kilka lat temu udalo mi sie wywiazac z dlugu i przeksztalcic na wlasnosc...oczywiscie matki....I WLASNOSCIA MATKI POZOSTALO DO DZIS......... Nie myslcie ze bylo mi latwo...W latach kryzysu stracilam prace w oswiacie...wyladowalam we Wloszech jako..opiekunka do tarszych, sprzataczka...... I tak jest do dzis, niestety.. W miedzy czasie uzyskalam rozwod po 20 latach meki z alkoholikiem... Wychowalam 3 dzieci( starszy juz pracuje, 2 mlodszych na studiach).jezdzilam do domu co 2-3-4 tygodnie w zaleznosci od potrzeb dzieci, kalendarza swiat itp... Zapewnilam dzieciom pomoc do domu(do gotowania, sprzatania i tp).Z czasem z tej pomocy rezygnowalismy, stopniowo ograniczajac.... Zapytacie czy babcia....owszem pod jednym dachem ale wiecej szkody dzieciom czynila niz pozytku dla rodziny..ponizala, krytykowala, utrudniala dostep do kuchni............... 2 lata temu, gdy oststnie z dzieci wyjezdzalo z domu na studia, mialam nadzieje sfinalizawac sprawe mieszkania, podnajac np 2 z naszych pokoi, by zlagodzic i tak juz bardzo wysokie wydatki na studia i mieszkanie dla dzieci w innym miescie... Uslyszalam od matki: NIC TU NIE MASZ, NIE MASZ TU CZEGO SZUKAC! Przy tym stek "ozdobnikow" typu PANI WLOSZKA....NIEUK....SPRZATACZKA... Na temat dzieci np PAROBEK...KROWA...NIEROB.... Od 2 lat wegetujemy w wynajetej kawalerce... Do ...domu...jezdze gdy to absolutnie konieczne i tylko na kilka godzin..... Na potwierdzenie mojego wkladu w mieszkanie mam przelawy z konta na konto spoldzielni, tj oplaty czynszowe, oczywiscie jako wplacajacy figuruje matka.....mam tez przelew zmojego konta na konto mieszkania ostatnia rate kredytu, bagatela..ok 27 000zl..... Poradzcie, jak odzyskac, jak sie zabrac do sprawy...... Chce odzyskac kwote kredytu i wiekszych remontow, czyli 150 000zl.... Pomozcie, blagam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co my ci pomożemy
idź do prawnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam....poradzil polubowne rozwiazanie lub sad... Napisalam wiec list z potwierdzeniem odbioru do matki, prawie 2 lata temu..zadnej odpowiedzi... Sad wiec?? Brat smieje mi sie w twarz, "..sad kosztuje i dluuugo sie toczy sprawa..." Matka komentuje: jak bylas glupia to robilas, kto ci kazal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....dajcie mi przyklad ze ktos wygral podobna sprawe.... boje sie kosztow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarekcz- sąd ostateczny
No powiem szczerze trudno mi odpisać tak szybko na twoje pytanie ale wyślij na mój adres email dokładny opis całej sprawy wówczas zobaczę jak ci doradzić ,ale pmiętaj to jest twoja matka , a dzień sadu ostatecznego jest coraz bliżęj jeśli skrzywdziła cie jako córke wykorzystała badż pewna że będzie sie tłumaczyć po drugiej stronie , a do matki zawsze trzeba mieć mimo wszystko szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja proponuje
jakies muchomorki wrzucic do zupki :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zamierzam matki zostawiac bez dachu nad glowa, nigdy by mi to do glowy nie przyszlo!!! Tyle ze ja na dal bardzo ciezko pracuje, dziele pokoj( nawet nie mieszkanie...pokoj!) z kolezanka, oszczedzam na zyciu, o ciuchach nie wspomne.... I z trojka doroslych dzieci mieszkam w wynajetej kawalerce.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm aleale
JAREK O JAKIM TY k.. SZACUNKU W TEJ SYTUACJI MÓWISZ????????????? NIECH KOBIETA WALCZY O SWOJE W D... MAJĄC SZACUNEK TAK JAK MATKA MA JĄ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyju6ju
niezla ta twoja matka:o swoja drogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LajzaMinelli
powództwo cywilne do sądu jako dowód przelewy wody wpłat na konto spółdzielni i zeznania świadków (dzieci) mamuśka z piekła rodem, brrr.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze tu i becze...a jestem w Rzymie...pomyslicie jak mozna? zyc mi sie nie chce...za pare dni musze jechac do ...domu....mam pilna sprawe i musze tam -niestety-nocowac.... W zoladku mnie sciska gdy o tym mysle-- Jesli ktos moze udzielic konkretnej rady, podaje wam maila:grazyna-p63@o2.pl ...pare slow otuchy to duzo, wierzcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hlkmeekmefkml
nocowac?? idz do hotelu lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę pomóc , nie znam się na tym ale szczerze Ci współczuję i życzę ci żebyś wygrała w euromilion ... swoją drogą to nie matka tylko .. nie będę się wyrażać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maćkowy potwór
Policz ile wyniosą koszty wniesienia sprawy i o konkretną radę zwróc się na forum prawnym: tam Ci odpowiedzą bardziej merytorycznie Na moje oko jesteś za przeproszeniem w czarnej dupie jesli nie spisałaś wcześniej z matką jakiejś umowy że po spłaceniu kredytu mieszkanie będzie Twoje. Rozumiem że próbowałaś się dogadać z matką i zaproponowałaś jej jakieś alternatywne rozwiązanie tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojecia ile wynosza koszty sprawy...obawiam sie ze zaleza takze od tego jak dlugo sie ciagnie sprawa.... A moze sie ciagnac....moja matka----jestem PEWNA!!!-Nnie stawialaby sie na rozprawach, ma wrodzona sklonnosc do unikania odpowiedzialnosci, nigdy nic dla rodziny nie zrobila, ale chetnie wszystkich krytykowala i zadala...jej sie sawsze nalezalo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alternatywne rozwiazanie? Jesli ktos ci mowi: nic tu nie masz i nie masz tu czego szukac.... Co zaproponowalbys??? Mam kilka rozwiazan...oczywisci w chwili obecnej-dla mnie-wspolne zamieszkiwanie nie wchodzi juz w rachube.... Moge jej kupic kawalerke.... pare lat temu to zaproponowalam i w odpowiedzi uslyszalam: ja sie nigdzie nie bede wyprowadzac! Matka ma tendencje dlo rrzucania win na ...kozla ofiarnego...najpierw byl nim ojciec, potem moj maz, potem moje dzieci i ja, a teraz sa...sasiedzi... chodzi np na skargi do administracji z wyimaginowanymi oskarzeniami..... Powody sa ciagle te same:wszyscy jej dokuczaja, wyrzadzaje jej krzywde, okradaja..... ..szkoda slow..... Az boli...ze o wlasnej matce to pisze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollercoaster
To jest za duża kwota, żeby odpuszczać, koniecznie idź do prawnika i do sądu, chociaż część odzyskasz. Przyda Ci się dokumentacja tego, jak matka Cię potraktowała, gdy będzie stara i niedołężna i będzie się domagać opieki... Bo jak taka jest, to myślisz, że o alimenty Cię nie poda? Współczuję, walcz. Znajomy walczy o majątek z byłą żoną, 10 lat, ale w końcu sprawa jest u komornika. Co się odwlecze, to nie uciecze. Życzę dużo siły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hlkmeekmefkml
a czy ona nie jest czasem chora psychicznie?? bo z opisu wyglada na to ze moze byc sprawdz to moze uda sie ja ubezwlasnowolnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za slowa wsparcia.... O alimenty....juz mnie nimi straszyla kilka lat temu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chora psychicznie... zdrowy czlowiek...MATKA.. nie bylaby zdolna do tego co zrobila... Ale ma syna..Moj brat...pracuje zawodowo w wojsku...juz dawno temu powiedzial mi ze NIGDY NIE PRZYZNA MI RACJI...RACJE MA MAMA.... walka z wiatrakami.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonnitka
Kobieto nie miej sentymentów, to nie matka tylko jakiś sęp. Marsz do sądu, wynajmij prawnika choć by to miało Cię trochę kosztować, gwarantuje, że Ci się to wszystko zwróci. Nie możesz żądać wydania mieszkania, bo mieszkanie jest Twojej matki sępa, ale możesz żądać wyliczenia i zwrotu własnego wkładu. Masz na pewno świadków na to iż to Ty opłacałaś raty za mieszkanie. Poza ty Twoja matka pewnie nie będzie w stanie udowodnić, że to ona dokonywała wpłat, bo pewnie nie ma takich dochodów, a są na pewno przejrzy jej rachunek bankowy. Będzie Cię musiała spłacić, albo sprzedać mieszkanie i oddać CI należną część. Pracujesz całe życie na swoją matkę sępa, zacznij żyć dla siebie. Harujesz, a nie masz nic. Pomyśl o sobie i nie przejmuj się, że to Twoja matka. Ona nie miała oporów zostawić Cię na lodzie i pozwolić Ci się poniewierać. Nie daj się też jej znęcać psychicznie, na każde jej wyzwisko, odpowiadaj że nie przejmujesz się zdaniem niedołężnej, stetryczałeś staruszki i tyle. Nie odwiedzaj jej i nie pomagaj w niczym, a skoro bratu tak wesoło to niech sam zajmuje się Twoją matką sępem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslracjonalnie
Idź koniecznie do sądu. Jeśli nie całość to część odzyskasz. A jeśli będziesz miała udokumentowany wyrok i jako dowody to jak matka zachowywała się względem Ciebie to będziesz też miała lepiej na ewentualnej rozprawie o alimenty. TO JEST DUŻA PRZESŁANKA DO TEGO ZEBY JEJ ALIMENTOW NIE PRZYZNALI. Pozdrawiam i zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEKUJE :) dodajecie mi sily...! nosze sie z tym zamiarem i ...jakos brak odwagi...to cos, co wrzeszcy do sumienia...ze to matka... Jest podlym czlowiekiem, zawsze byla...ale...tak trudno zrobic ten pierwszy krok......................... Utwierdziliscie mnie w przekonaniu ze POWINNAM to zrobic, znajomi tez i to w kolko powtarzaja... Jeszcze raz powtorze. boje sie duzych kosztow, nie stac mnie na ekstra wydadki, moj dochod jest przyzwoity, ale wydatki sa ooogrooomne! No i na dodatek...pracuje poza krajem, kazda podroz to duuuzy wydatek+brak zarobku podczas nieobecnosci.... Macie racje, gra warta swieczki! Pomozcie mi prosze...odnalezc mail osoby ,ktore wypowiedziala sie na moj temat o godz 20.56---jarekcz-sad ostateczny.... Prosil o kontakt na mail, moze uda mu sie doradzic mi cos konkretnego...POMOZCIE, PROSZE.... Nie radze sobie z tym :p DZIEKUJE WSZYSTKIM!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonnitka
Nie ma za co ;) Walczysz tylko by odzyskać to co Twoje i to co Ci się prawnie należy. Sugeruję znalezienie kancelarii prawnej w okolicy zamieszkania Twojej matki i napisanie do niej maila lub wykonanie tel. Opisz całą sytuację dokładnie zapytaj się czy się tego podejmą i na ile wyceniają koszty zajęci się Twoją sprawą, będziesz wtedy wiedziała na czym stoisz. Nie musisz przyjeżdżać do Polski w XX! wieku możesz odbyć rozmowę z prawnikiem na Skypie, a zaliczkę przelać mu na konto, natomiast przyjechać dopiero na rozprawę. Dokumenty wszelkie też można pocztą wysłać. Odeszły by Ci koszty podróż. Nie informuj matki ani brata o tym co zamierzasz zrobi. I nie łam się. Masz podłą matkę i nie miej skrupułów, bo na starość Ty zostaniesz z niczym, a mieszkanie spłacone przez Ciebie pewnie dostanie się Twojemu bratu, bo Ty jak widać dla matki jesteś nikim. Pokaż jej, że to ona jest nikim, bo matką na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonnitka
*przepraszam za literówki :) starałam się szybko odpisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matka ma 73 lata....ma niska emeryture, nie wiem ile dokladnie, mysle ok900-1000zl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy mnie dopinguja by isc z tym do sadu.....uffff Ostatnio kolezanka sie zobowiazala zagadnac znanego prawnika z naszego miasta-Ostrowiec Sw- co o tym mysli..i czy ewentualnie moglby sie zajac sprawa, dziedzina nie kazdemu musi odpowiadac.... Szukam wiec wsparcia u wszystkich..moze to egoizm.... Tyle sie nasluchalam ze jestem wyrodna corka.....wyjechalam na WCZASY I ZOSTAWILAM biedna matke sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...................nikomu z was nie zycze takich ..wczasow........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×