Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Troenna

Uzależnienie OD SŁODYCZY!

Polecane posty

Jestem uzależniona od słodyczy. Czy ktoś tak ma? Codziennie muszę zjeść coś słodkiego, inaczej czuję się rozdrażniona lub osłabiona. Przed paroma miesiącami miałam tak, że kupowałam sobie furę słodyczy i zjadałam potajemnie w ciągu dnia (zazwyczaj na jego początku), potem poszłam na dietę i zupełnie przestałam jej jeść. Jednak ostatnio znowu zaczęłam i zauważyłam, że znowu wracam do dawnych nawyków. Mój chłopak nic o tym nie wie, bo wstydzę się przyznać. Kupuję je i jem po kryjomu. Jak sobie z tym poradzić? Dziś miałam zamiar wprowadzić zdrowe żywienie do mojego jadłospisu, ale nie wytrzymałam i poszłam wieczorem do sklepu po rożka. :/ Chcę schudnąć, bo ważę 72 kg przy 166 i zupełnie nie wiem jak dać sobie z tym radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hlkmeekmefkml
cukier ratyfikowany uzaleznia podobnie jak alkohol ub narkotyki ignorancie bez wiedzy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niulhu
Uzależnienie od słodyczy nie istnieje. Istnieje za to brak silnej woli Kompletna bzdura. Jak czlowiek potrzebuje do czegos silnej woli, to znaczy, ze ma juz problem. Pod wplywem cukru rafinowanego wytwarza sie tak samo serotonina jak pod wplywem alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas uważam, że silna wola do klucz do sukcesu 🖐️ Od coli też można się uzależnić, ale mając twardy łeb szybko można takiego uzależnienia się pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WDR - Wujek Dobra Rada
jeżeli ktoś mówi że nie ma uzależniań od słodyczy to się myli i to bardzo!!! Należ jednak spracować - jest uzależnienie do czekolady - Sam jestem uzależniony Czekolada zawiera pewną ilość substancji psychoaktywnych: - teobromina aktywna biologicznie pochodna ksantyny, główna substancja uzależniająca charakterystyczna dla czekolady - anandamid psychoaktywny endokannabinoid - fenyloetyloamina endogennna pochodna amfetaminy, neuroprzekaźnik zwany "hormonem miłości" - kofeina ten sam stymulant, który zawarty jest w kawie, występujący jednak w czekoladzie w niewielkich ilościach (510 mg w tabliczce; dla porównania, filiżanka kawy zawiera 50300 mg kofeiny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susane
Też tak miałam, dopóki nie dostarczyłam organizmowi cukru, cała się trzęsłam. Zaczęłam małymi kroczkami i dziś z dumą mogę powiedzieć, że udało mi się wyjść z "nałogu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WDR - Wujek Dobra Rada
ogonie słodyczy nie jadam tylko czekoladę lub coś co zawiera czekoladę - może być gorzka lub mleczna bez różnicy - tylko nie biała bo to nie czekolada tylko jakiś szajs :P ogólnie powstrzymuje się ale jest ciężko czasem potrafię opierdolić w 5min tabliczkę 200g :P i wtedy mam wyzuty sumienia. do czasu skończenia studiów wszytko było ok bo byłem szczupły i organizm inaczej działał a teraz jak człowiek się starzeje :P (29lat) i pracuje - siedząca praca to brzuch rośnie dlatego się powstrzymuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgRuta
Polecam boszurkę na ten temat: "Lubię czy muszę czyli jak rozpoznać u siebie zachowania nałogowe" http://przemiana.otwarte24.pl/140,Lubie-czy-musze-czyli-jak-rozpoznac-u-siebie-zachowania-nalogowe-Jadwiga-Fudala Księgarnia Przemiana Literatura Uzależnień www.przemiana.otwarte24.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już myślałam, że się tego pozbyłam, a to znowu wróciło. Najgorsze, że to stoi mi na przeszkodzie w uzyskaniu wymarzonej sylwetki. :/ Na co mi cała dieta, skoro potrafię za jednym zamachem zeżreć całą czekoladę albo dwa rożki. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już myślałam, że się tego pozbyłam, a to znowu wróciło. Najgorsze, że to stoi mi na przeszkodzie w uzyskaniu wymarzonej sylwetki. :/ Na co mi cała dieta, skoro potrafię za jednym zamachem zeżreć całą czekoladę albo dwa rożki. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już myślałam, że się tego pozbyłam, a to znowu wróciło. Najgorsze, że to stoi mi na przeszkodzie w uzyskaniu wymarzonej sylwetki. :/ Na co mi cała dieta, skoro potrafię za jednym zamachem zeżreć całą czekoladę albo dwa rożki. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już myślałam, że się tego pozbyłam, a to znowu wróciło. Najgorsze, że to stoi mi na przeszkodzie w uzyskaniu wymarzonej sylwetki. :/ Na co mi cała dieta, skoro potrafię za jednym zamachem zeżreć całą czekoladę albo dwa rożki. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już myślałam, że się tego pozbyłam, a to znowu wróciło. Najgorsze, że to stoi mi na przeszkodzie w uzyskaniu wymarzonej sylwetki. :/ Na co mi cała dieta, skoro potrafię za jednym zamachem zeżreć całą czekoladę albo dwa rożki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mogę nic nie jeść cały dzień
ale coś słodkiego muszę... znam ten ból :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem "uzależniona" po prostu się nie powstrzymuje i tyle :D dopóki mam świetną przemianę materii to się tym nie martwię ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WDR - Wujek Dobra Rada
ja miałem ale jakoś od 2008 przytyłem ok 20kg i ciężko to zrzucić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak i tak źle gdybym miała świetną przemianę, tez bym się nie przejmowała. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×