Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeklęta choroba

Trądzik!!!!!! Przeklęta choroba z której nie mogę się wyleczyć!

Polecane posty

Gość Ja nigdy nie miałam
Dzięki, może spróbuję, chociaż te dla dzieci też złe nie są, i ceny mają fajne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihiiiiii
nie walcz z tradzikiem sama, wez dermatologa na swoja na strone, razem wygracie :) http://www.dermatolodzy.org - poszukaj sobie ze swojej miesciny, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chikara
tak, najlepiej skonsultowac się z dermatologiem... choć ja skłaniam się do wypróbowania acnefanu ze względu na naturalne składniki a zwłaszcza zawartośc olejku z drzewa herbacianego, efekty pewnie będą pojawiac się wolniej ale powinny się utrzmac o wiele dłużej... no i mażna go stosować również latem :) oby jak najszybciej przyszło lato :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exit110
a ja radzę zrobić badanie na nużeńca. bardzo prawdopodobne, że krosty, trądzik, wypadanie,przetłuszczanie włosów, swędząca skóra są przez niego. Ja długo szukałam przyczyny. Wystarczy lepszy mikroskop. nawet nie trzeba oddawać do laboratorium. Zobacz w necie jak wygląda, a potem szukaj pod mikroskopem. Lekarz może najwyżej przepisać antybiotyk, bo przyczyny na pewno nie będzie szukał. możecie chodzić od dermatologa do alergologa ale takiego prostego badana Wam nie zlecą... A bardzo łatwo się tym zarazić, jest to po prostu roztocze - w kurzu. trudno z tym walczyć ale przynajmniej wiadomo z czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylaaa21
ja polecam jeść co dzień rano i na wieczór czostek marynowany zapachu zadnego nie ma po zjedzeniu a efekt po 2 tygoniach murowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja opisze moje dośdczenia z tradzikiem, nie pomógł mi ani antybioty ani peelingi ani sztyfty, leczyłam si ę IZOTEKIEM teraz jak coś mi wyskoczy to traktuję to maścią Brevoksyl, a na strupki Tormentiol. słyszłam tez ze bratek trójbarwny oczyszcza..poszukja sobie tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gucz3
Spróbuj epiduo to lek na trądzik. Nie pożałujesz jeżeli posłuchasz mojej rady. Wyleczysz trądzik w ciągu miesiąca i będziesz mieć problem z głowy a nie zamartwiać się wypytując innych o ich historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja męczyłam się z trądzikiem już od 11 roku życia..Pojawiła się pierwsza miesiączka - pojawił się i mega trądzik.. Głęboki, podskórny..Wiele wizyt i u kosmetyczki, i u dermatologa, i endokrynologa .. Pomógł wreszcie ginekolog-endokrynolog który stwierdził że to przez PCOS.. Jak już udało mi się troszkę uregulować hormony, nowy ogniska przestały wychodzić, wtedy "zaatakowała" je laserem IPL - zabieg nie drogi, bo 100zł ale w moim przypadku na prawdę skuteczny! Nie mam blizn, a wszyscy zapewniali że takowe pozostaną. Ja miałam 4 zabiegi 2 lata temu i do tego czasu cud! Tzn cera nie jest jak u niemowlęcia, ale w porównaniu z tym co było zawsze to jestem wniebowzięta! Teraz raz do roku robię sobie ten zabieg laserem tak na zapas ;) I wypijam codzienni po nawet 3-4 litry płynów - m.in. czerwonej koniczyny -tak poleciła mi pani od tego lasera IPL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergerh
jest lek, który się bierze pół roku ma dużo efektów ubocznych, a po nim nigdy nie będzie trądziku zapomniałem nazwy ale jak chcesz mogę znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten lek to izotek
ten lek to izotek substancja czynna izotretinoina matko 2012 rok i jeszcze nie wszyscy o nim wiedza :)ehh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mośka007
Wiem co znaczy poważny trądzik. Miałam okroooopną cerę, wyglądało to bardzo .. hm, nieestetycznie? czułam się okropnie, ale ale ale.. po wieelu próbach-leki, maści, wizyty u dermatologa- (NIC NIE POMAGAŁO!) znajoma farmaceutka poleciła mi kosmetyki novaclear i ku mojemu zaskoczeniu naprawdę super efekt:) polecam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syffiara
ja także miałam ogromny problem z tradzikiem jeden wielki ropny wulkan... stosowalam wszystkiego i nic..az moja babcia w koncu zrobila mi domowa masc po 3 ms nie bylo sladu po tradziku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_prawda
Garnier to najgorsza linia kosmetyków ktora moglaś wybrać. Straszne wyżeracze, które wysuszają skórę przez co ona się tłuści jeszcze bardziej. Przede wszystkim zmień kosmetyki na dermokosmetyki. Dziwie się, że dermatolog jeszcze Ci tego nie powiedział. Ja przeszłam zabiegi peelingu chemicznego tca i tradzik zszedl. Do tego dermatolog kazal stosowac akneroxid do przecierania twarzy antybiotyk w zelu acnederm i sebium serum. Twarz mam wyleczoną czasem przed okresem coś tam wyskoczy, ale jestem strasznie zadowolona z efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokospoko123
nie wiem dziewczynki skąd jesteście, ale jak jest ktoś z wrocka, to polecam panią dermatolog dr Renatę Norbecką. przyjmuje w medixie, zna się na rzeczy. nie ma co tracić nadziei, trądzik JEST do wyleczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ostawieniu tabletek hormonalnych, po kilku latach ich łykania...mój układ hormonalny pokazał mi na co go stać. Gule na żuchwie (utrzymujące się tygodniami) i nie do zaleczenia spędzały mi sen z powiek. Jeden dermatolog, drugi, trzeci....wszyscy: antybiotyki (również te ciężkie w postaci genty w tyłek). Nie pomagało, a może inaczej pomagało, ale na chwilę. Miesiączki miałam regularne. Winna była za wysoka prolaktyna.....jakiś czas brałam również dostinex (dobrze tolerowałam), ale słabo pomagał. Bromka nie ruszałam (ponoć jego tolerancja jest gorsza, niż w przypadku dostinexu). Prolaktynę zbiłam wyłącznie kombinacją następujących specyfików: castagnus (tabletki ziołowe, regulują cykle i wspaniale zbijają nieinwazyjnie prolaktynę), herbatka z bratka (napar 2,3 razy dziennie) + wykorzystanie zużytej saszetki do przecierania żuchwy + wiesiołek (w tabletkach !!!). Cud. Z tym, że tutaj efektów nie ma po 1,2 tygodniach. Trzeba 2,3 i więcej miesięcy. Obecnie mam cerę ładną, minął ponad rok. Przy wiesiołku zostałam, bo doceniłam również jego działanie na skórę (!, jak u niemowlaka), włosy (przestały wypadać i szybko rosną), psychikę....Jest ieoceniony i nie bez powodu tak się go zachwala. Przy czym podkreślam: castagnus i wiesołek bardzo regulują hormony w dłuższym okresie; śluz się robi cudowny, miesiączki takie jak powinny być; trzeba uważać, bo można łatwo zaciążyć :) libido o 100% w górę. Do hormonów nigdy więcej nie wrócę. Nie bierzcie tego g... Owszem tolerowałam je przez wiele lat bardzo dobrze, ale jak odstawiłam...to dopiero się dramat zaczął. Partner i tak z perspektywy czasu nie docenił faktu trucia się tabletkami, jeszcze miał zarzuty w stylu: "popsuła ci się cera", "zrób coś z tym". Hormony odbiją się na Waszym zdrowiu, nie faceta. Pomyślcie o sobie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×