pokłóciłam się z przyjaciółką...

wiecie o co? ona uważa, że jeśli jej się już nie chce seksu, to każdej kobiecie po urodzeniu dziecka też się seksu nie chce mówię jej-to że Ty nie lubisz seksu nie znaczy, że każda kobieta po urodzeniu dziecka seksu nie lubi a ona "bo nie masz dzieci to nie wiesz, urodzisz, zobaczysz" wkurrrr wia mnie takie gadanie strasznie :/

w ogóle wkurza mnie zwalanie niechęci do seksu na to, że "jak się ma dziecko to jest inaczej" i na siłę wpajanie komuś, że też tak będzie miał

i też mi się już seksu nie chce ale nie wiem czym to jest spowodowane czy urodzeniem dziecka czy czymś innym:P

no ale też na siłę koleżankom bez dzieci chcesz "udowadniać" że one też tak będą mieć?

mi tez sie nie chcialo po urodzeniu dziecka, ale to ze zmeczenia a nie nraku ochoty, i zgodze sie ze twoja kolezanka mowi od rzeczy

sorry, braku ochoty mialo byc

ale ja mówię o np. 5 latach po urodzeniu bo ona już ma 5letnie dziecko i ciagle mi powtarza - ale zobaczysz jak bedziesz miec dziecko, nie bedziesz już lubić seksu, ja od kiedy mam dziecko nie lubie i tak wkolko a jej mąż za to wkółko powtarza, że musi się ją prosić o "to" a ona, że to normalne i że JA też tak będę mieć wkurza mnie to

no ja akurat niczego nikomu nie chce "udowadniać"

ale moje juz ma 6 lat i wszystko wrocilo do normy, brak ochoty na seks nie jest sprawa urodzenia dziecka, moze jest zmeczona albo jej sie z mezem nie uklada, a moze nawet nie lubi seksu ale zeby wszyscy tak mieli? bajki opowiada

myśle, że nie lubi a że mąż to rozgaduje, że musi sie prosić, że jest oschła to próbuje wszystkim wmówić, że to normalne strasznie mnie to irytuje

a moja kolezanka urodzila 2 miesiace temu i chce jej sie seksu, ale jej maz teraz wiecej pracuje(no widoma dzidzius na utrzymaniu a ona na macierzynskim mniej kasy ma) i nie ma tyle czasu na seks maz ale ochote ma i seks gdy tylko moga jest