Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anasastazja

Specyficzny Tata mojego TZ... Konfrontacja...

Polecane posty

Gość anasastazja

Jestem w związku przeszło rok. Znam Mamę mojego mężczyzny - dobrze sie dogadujemy, wręcz świetnie,można z nią rozmawiać jak z koleżanką (oczywiście w granicach rozsądku. ;)) Bywa rzadko, ponieważ mieszka na stałe za granicą. Podobnie Tata mojego TZ. Ale... Tata jest w Polsce i mój Paweł wymyślił, że nas zapozna. No okej, żadna kobieta - z wyjątkeim tej, z którą był 7 lat, Go nie znała. Ale z tego co wiem, to Jego Tata jest... specyficzny. Jedynak, rozpieszczony, "co to nie ja", "patrzcie wszyscy na mnie, wzbudzam w końcu podziw". Mój mężczyzna niejako rywalizuje ze swoim ojcem - tj. podświadomie stara Mu się pokazać "patrz - ja też potrafię i to lepiej niż Ty". Tata jest typem "kobiety do kuchni, ja wszystko mogę, a ty niewiele" - mama Pawła rozwiodła się z Nim. Jak prowadzić rozmowę z takim człowiekiem, żeby się nie narazić. Nie musi mnie ubóstwiać, ale wojny z Nim też nie chcę, bo po co robić problemy. Kompletnie nie znam człowieka, o czym rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heidiheidi
przede wszystkim - nie nastawiaj sie negatywnie, bo sie mozesz zdziwic. rozmowa sama sie potoczy, ty po prostu badz grzeczna i mila, na pewno znajdziecie jakies tematy do rozmowy, zreszta twoj chlopak bedzie z toba, wiec w razie czego on przejmie paleczke. a co do negatywnego nastawienia, to powiem ci, ze moj chlopak tez mi naopowiadal roznych rzeczy o swoim ojcu, ze to tyraz, cholery, nic mu sie nie podoba, wszystko i wszystkichkrytykuje, nie da sie znim normalnie pogadac... jechalam do jego rodzicow z dusza na ramieniu, a jak przyszlo co do czego, to okazalo sie, ze nie taki diabel straszny, a jak pojechalismy drugi raz, to czekal juz na mnie wielki bukiet kwiatow z wypielegnowanego ogrodka jego taty, ktore on sam dla mnie zerwal (ale oczywiscie sie nie przyznal :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anasastazja
Hehe, no to rzeczywiscie, ale o ojcu mowi tak kilka osob - moja przyjaciolka jest jego siostra cioteczna. :) Moze nie bedzie tak zle. Bede grzeczna i mila, ale raczej nie naleze do wyjatkowo gadatliwych - jesli ktos zapoda temat, to owszem, ale sama jestem kiepska w inicjowaniu rozmowy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×