Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość indiana dżons

Jakie macie problemy w życiu?

Polecane posty

Gość indiana dżons

Co sprawia, że nie jesteście szczęśliwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wade wymowy i jestem
niesmialy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak wystarczającej kasy....rozwiązałoby to problemy i zdrowotne i miłosne....to mit , ze pieniądze szczęscia nie dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora bez mózgowa
Samotność od zawsze oraz grube uda oraz brak wiary w siebie oraz siano na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekmarek.
dentysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
agamemnon-pieniądze szczęścia nie dają .Szczęście daje mozliwość ich wydawania na wszystkie potrzeby ,zakupy i przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę zaliczyć do tych smutków np.: to, że nie mam pracy, że mieszkam w bloku a chciałabym na wsi, że chciałabym mieć już długie włosy a narazie mam krótkie bo głupia obcięłam i niestety na przedłużenie mnie nie stać, smutno mi bo moj mąż ma baaaardzo rozbitą rodzinę i tak naprawdę mamy tylko kontakt z jego mamą i chrzestnym. Staram się jednak nie myślec o tym co złe tylko cieszyć rzeczami nawet najdrobniejszymi i najgłupszymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... moze troche samotnosc, brak wiary w siebie, troche kompleksow, oraz ogolnie moj charakter to jeden wielki problem. wiecej by sie tego nazbieralo. ale jestem zdrowa, to najwazniejsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boseee nogi....
Poważne... zdrowotne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwornie chwiejne nastroje i moja cholerna nadwrażliwość. Wystarczy, że usłyszę o jakieś krzywdzie, czyimś nieszczęściu i mam zwalony dzień, bo się tym przejmuję :O Poza tym chora zdolność, która sprawia, że zawsze oczekuje najgorszego scenariusza i choćbym zdawała sobie sprawę z tego, że jest on bardzo nieprawdopodobny do spełnienia to i tak nie potrafię odegnać czarnych myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joela-no ale jednak same w sobie dają. Mam kase-wydaje-jest ok. Zresztą, nie musze ich wydawać. Jakby leżały grzecznie na półce to też byłabym szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STELLA++++
popierdolonego faceta i dziecko z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i jeszcze bardzo chciałabym mieć psa a nie mogę:( tzn. nie chcę go męczyć w bloku na 4 piętrze.... i mam problemy z kręgosłupem i przez to właśnie mam problem ze znalezieniem pracy, nie mam przyjaciół :( mam kompleksy ale tak jak wcześniej pisałam staram się jak mogę odganiać doły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieee maaaaaaaam
teraz?problem z chorą psychicznie matką,zalozylam o tym wątek ale nikt sie nie udziela :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STELLA++++
bo nikt nie lubi sie udzielac. Kazdy ma w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieee maaaaaaaam
własnie wiem,a ja nie wiem co mam kooorwa zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STELLA++++
zrob co mozesz, by jej pomoc. Nie znam tematu, podaj linka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrzemidobrze
wciąż doskwierająca samotność... btw jest tu ktoś z okolic Piły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdhdgft
okolice nie maja znaczenia :) kogo szukasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie dziwnie sie z tym cz
jestem sama- tak rzucił mnie chłopak, nic nowego...ale teraz interesuje sie mną jeden taki Alban, chce sie spotykać, jest jescze inny chłopak, który tez chciałby sie spotykać, jest jeszcze trzeci chłopak!! i normalnie tak z nikąd sie wzieli! i to jeszcze nie jest dziwne- ostatnio odezwał sie mój były chłopak- w sumie to jeszcze nie wiem czego chce bo sie nie określił...a dzis napisał mój jeszcze wczesniejszy były chłopak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irmin@
teściowie :-( ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
samotność wieczorami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrzemidobrze
kogoś z kim mogłabym porozmawiać o rzeczach niekoniecznie ważnych ale o tych też tj. o wszystkim i o niczym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa malina
Jestem tak niesmiala ze nie potrafie zagadac do chlopaka ktory mi sie podoba. A mieszka na tym samym pietrze w akademiku co ja. I tez wydajje sie mna zainteresowany. Jak juz zaczniemy gadac to jest ok, ale ja nie potrafie np. wyjsc z pokoju, jka slysze ze on jest na korytarzu i nie potrafie zaczac z nim rozmowy. Krepuje mnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×