Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani Frauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

praca w szkole- mam dość

Polecane posty

Gość Pani Frauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Olsztyn, a co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtdd
Szukam pracy jako nauczyciel niemieckiego:)ale jestem ze Slaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Frauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
powodzenia! ja nie uczę języka niemieckiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtdd
Marnie to widze, wszedzie tylko anglistow chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhee to ja cos dodam od sieb
rtdd >>> szukaj po wioskach, w miastach uklady, ukladziki.. ja tez szukalam calu rok i znalazlam, mam prace od wrzesnia 20 km od mojego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pSZeCZkolanka
Tak sobie podczytuję....bo jakby nie patrzeć, też jestem nauczycielem - chociaż pracuję w przedszkolu (dla niektórych nie jest oczywiste, że w przedszkolu jest nuaczyciel :P), w zespole szkolno-przedszkolnym. I u nas atmosfera w pokoju nauczycielskim kiepska, żmijowata- jak to już tutaj określono. Jestem nauczycielem kontraktowym i mieszkam z rodzicami - na mieszkanie i super samochód stać tylko moje koleżanki, które mają bogatych mężów. Ewentualnie anglistki ;) A ja jestem "starą panną" :P ;) Pensum dydaktyczne to 25 godzin i cała masa pracy "po pracy". Szkolenia, festyny, konkursy i inne "dnie matki". Bardzo często w niedzielę. Teraz właśnie korzystając z niedzieli jestem w trakcie pisania sprawozdania rocznego z pracy opiekuńczo-wychowawczo-dydaktycznej. Urlop to 35 dni w okresie wakacyjnym. Żadnych ferii, ani zimowych, ani świątecznych. O nartach w Dolomitach (nawet jakbym miała kasę) mogę pomarzyć. Zostaje Białka Tatrzańska w weekend. Ale kocham swoją pracę, świadomie się na nią zdecydowałam. I jeśli "krzyczę", to nie daltego, że chcę ponarzekać, jak mi źle, tylko po to, aby uświadomić niektórym, że nie jest tak różowo, jakby sie mogło wydawać. Niestety zbyt wielu ludzi ma mylne wyobrażenie o naszej pracy. A już do szewskiej pasji doprowadzają mnie porównania typu: "w Tesco na kasie zasuwają za mniejszą kasę..." - co to wogóle za argument??? Dlaczego nikt nie napisze, że "Doda za godzinę koncertyu dostaje 100 tys."? Przecież na jedno wychodzi... Chyba jest wyraźna różnica między tymi zajęciami i takie porównania nie mają najmniejszego sensu. Mnie kompletnie nie interesuje zresztą, kto za ile zasuwa, tylko to, że ja nie ejstem w stanie się samodzielnie utrzymać, zasuwając rzetelnie na swoim etacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika____
W szkole pracuję od sześciu lat. Bardzo źle zaczęłam. Uczyłam córkę jednej z ulubionych nauczycielek mojej dyrekcji. Postawiłam córce, zgodnie z moim sumieniem ocenę dobrą. Ulubienica się wściekła. To był koniec mojej pracy. Mimo, że robię sto tysięcy rzeczy, to nie ma to najmniejszego znaczenia. Ciągnę wszelkie konkursy, Samorząd Uczniowski, wycieczki w sobotę, akcje charytatywne, wychowawstwo, obozy i naprawdę wiele innych, to nie ma to najmniejszego znaczenia. Nagrody dostają u nas nauczyciele za nic, a w zasadzie za to, że są w klice. Zmienię pracę przy najbliższej nadarzającej się okazji. Mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam już dość ciągle jakieś nowe obowiązki, wymagania, praca w weekendy i święta (proszę przyjść do szkoły będą drzwi otwarte) itp wyjścia jako opiekunka z młodzieżą w weekendy na uroczystośc***aństwowe kościelne. Ludzie my tez mamy własne rodziny mam dość!!!!!!!!!!!!!!!! zdycham pensje marne szacunku zero tylko psy na człowieku wieszają. Wybrałam ten zawód bo lubię nauczać, przekazywać wiedzę ale praca w szkole niema nic z tym wspólnego. Czas zmienić branże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako młody nauczyciel w wiejskiej szkole wystawiłem zagrożenie ndst. z wos synowi wójta nawet o tym nie wiedziałem że to jego dzieciak ale była jazda byłem wezwany do p. dyrektor na dywanik starsze koleżanki grzecznie mnie poinstruowały abym na przyszłość uważał na nazwiska uczniów którym wystawiam niedostateczne. nie poddałem się i miałem przechlapane ale pracę w tym grajdole mam już za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyciele - nie narzekajcie. Praca od 8 do 14.00 i biegiem do domu. To tylko 6 godzin. Dla porownania - 8 i wiecej godzin pracy w innych zawodach to regula. Oczywiscie sprawdzacie w domu prace uczniow i przygotowujecie sie do lekcji (czy naprawde ?) - ale to mozecie zrobic po poludniu albo wieczorem, gdy wam po prostu pasuje - moim zdaniem to mozliwosc bardzo przyjaznego dla rodziny rozlozenia sobie czasu pracy. Poza tym zawsze wolne ferie szkolne (marzenie dla innych rodzicow dzieci w wieku szkolnym). A wasz zly humor, kompleksy i niezadowolenie mozecie zawsze wyladowac na uczniach - w zadnym innym zawodzie nie jest to mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno - nikt nie kontroluje waszej fachowosci, umiejetnosci wyjasnienia czegos. Jezeli tego nie umiecie - to po prostu uczniowie sa glupi, bo nie rozumieja. Klinicznym tego przykladem jest nauczycielka matematyki mojej corki, ktora w klasie maturalnej jest w stanie rozwiazac zadanie na poziomie maturalnym tylko z zeszycikiem rozwiazan w reku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wszędzieatmosfera w pokoju nauczycielskim jest taka beznadziejna? semestr wcześniej miałam praktyki w szkole i poprotu wolałam siedzieć z dziećmi w klasie niż a pokoju nauczycielskim. lepszy kontakt złapałam z dziećmi niż z nauczycielem prowadzącym. znajomi z roku maja milsze wspomnienia zdecydowanie z praktyk więc czy to ja miałam pecha do szkoły czy jestem poprotu dziwna:o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole pracuję od sześciu lat. Bardzo źle zaczęłam. Uczyłam córkę jednej z ulubionych nauczycielek mojej dyrekcji. Postawiłam córce, zgodnie z moim sumieniem ocenę dobrą. Ulubienica się wściekła. To był koniec mojej pracy. Mimo, że robię sto tysięcy rzeczy, to nie ma to najmniejszego znaczenia. Ciągnę wszelkie konkursy, Samorząd Uczniowski, wycieczki w sobotę, akcje charytatywne, wychowawstwo, obozy i naprawdę wiele innych, to nie ma to najmniejszego znaczenia. Nagrody dostają u nas nauczyciele za nic, a w zasadzie za to, że są w klice. Zmienię pracę przy najbliższej nadarzającej się okazji. Mam dość. xxx Ty oślico uczysz w szkole? "Mimo że", a nie "mimo, że" debilu po studiach, nieuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zywy przyklad na niedouczone nauczycielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę teraz uczyć drugi rok. Ta praca ma swoje wady i zalety, tak jak każda. Bzdurą jest, że nikt nas nie sprawdza - sprawdzają nas cały czas(hospitacje dyrektora, przecież jak robimy awanse to mamy opiekuna, który pomaga&kontroluje). Jeszcze większą bzdurą jest to, że to tylko 18 godzin. Siedzę i sprawdzam wypracowania, testy, kartkówki, czytanie ze zrozumieniem, dyktanda, projekty praktycznie codziennie, dopiero wieczorem mam chwilę dla siebie (też nie zawsze). Za wywiadówki, rady pedagogiczne też nikt nie płaci. Mimo to lubię swoją pracę, często wychodzę z niej z uśmiechem na twarzy. Dużym wrzodem na tyłku są niestety rodzice, którzy dla dobra swoich dzieci chyba by nas zagryźli.... Teraz czeka mnie prawdziwy chrzest - w mojej klasie będzie córka dyrektora, ale staram się podchodzić do tego spokojnie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też patologia na każdym kroku. Jeden spycha na drugiego dodatkowe obowiązki, zazwyczaj starsi nauczyciele na młodszych Masowo chodzą na zwolnienia lekarskie. Prowadzę szkolną bibliotekę- chodzę na zastępstwa każdego dnia nawet kilka godzin w tej samej klasie w ramach swojej pracy ... Inni nauczyciele mają za to płatne nadgodziny. Bibliotekę muszę zamknąc nieraz na cały dzień. Nie mówię już o drukowaniu w domu, kupowaniu nagród za konkursy za własne pieniądze no i pracy bezpłatnej w weekendy. Ludzie, to się w głowie nie mieści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak,jak w kazdej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpijkbl
ja pracuje w przedszkolu, parcie na papiery, festyny, d**y szmery, aby sie cos dzialo, ale dyrekcja nie widzi nawet tego ze rodzice nie maja kasy co 2 tyg placic na wycieczki, wazne aby cos sie dzialo, masakra, wszystko na pokaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli praca nie sprawia przyjemności to trzeba ją zmienić- nie ma innego wyjścia... Ja z kolei miałam odwrotną sytuację. Pracowałam w drukarni Ellert w Wiązownej pod Warszawą i pod wpływem impulsu zmieniłam tą robotę, teraz żałuję, bo aktualnie pracuję na dużo słabszych warunkach, ale kto wie- może jeszcze kiedyś tam wrócę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafciu
Power Rangers 2017 Film w jakości HD dostępny online >http://24filmyonline.pl?u=Power_Rangers_2017 Piątka nastolatków staje przed wyzwaniem na miarę superbohaterów, gdy dowiadują się, że świat stoi u progu zagłady. Zagrożenie o niewyobrażalnej mocy pochodzi z najdalszych krańców wszechświata, a przeciwstawić mu się może tylko ktoś o nadludzkich zdolnościach. Piątka bohaterów wybranych przez przeznaczenie musi pokonać swe lęki i słabości, by stanąć ramię w ramię jako POWER RANGERS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
722206 - 682560

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga,autorko,aj Ci się nie podoba sprawdzanie prac i użetanie z cudzymi dziecmi i 35 dni urlopu,czyste rączki i olewka ucznów,bo tak jest,amam dzieci w wieku szkolnym. To idź do mojej pracy,umyj(w gunmiakach) w 3 godz ok 50 skrzynek po mięsie i wedlinach,oskrob podłogi z przyklejonych resztek,niech szefowa przy kientach zjedzie Cie ,że jeszcze kawy nie dostałaś,na koniec tygodnia,dostaniesz resztki śmierdzące (wyrzucam w jej śmietnik) i 10 zł za godz. A wolne ? Haaaa...Jestem wykształcona ,filologia rosyjska,ale żadna praca nie hańbi jak się ma w domu niepełnosprawne dziecko,bo Ty paniusiu i Tobie podobne nie chca i nie potrafią się nim zając. Ma tylko mega alergię,ale jest problemem,bo Ty się spinasz nie ucznizmi tylko co pierd....lą w pokoju nauczycielskim.Dlatego ja łapie dorywcze prace,żeby mojemu dzicku nie brakło. Co Ty piszesz? Z czym masz problem.. I jeszcze taka jeczy.... Zaraz napiszesz,że za mało kwiatków i czekoladek na koniec roku dostałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
382460 - 259006 - 314115

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mFJEdrRuBe / 409299

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
YNSkPlVesb / 700320

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
249001 - 462512

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
556961 - 876696 - 950341

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
779390 - 495365

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskamama
Ja się wcale nie dziwie. Jeszcze teraz przy obecnych zmianach. Nauczyciele dwoją sie i troją aby uzupelnic luki w kadrach. O przepsiach zatrudnienia w kilku szkołach przeczytacie tutaj https://www.portaloswiatowy.pl/. Na nowy rok wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×