nie wiem czy robię dobrze czy nie??

Słuchajcie otóż moja córcia 6 miesięcy. Nie mam zbyt dużo pieniędzy i muszę oszczędzać żeby jakoś przeżyć od 1 do 1. Sprawa wygląda tak: używam pampersów. Wiadomo zmieniam je w takim czasie jak potrzeba ale gdy nie są zbyt zasikane to przesuszam je trochę i zakładam jej ponownie ale tylko wtedy gdy są tylko trochę zmoczone. Od urodzenia tak robię i nic się nie działo aż do wczoraj. Odwiedziła mnie kuzynka i zobaczyła akurat jak zmieniam małej pampersa na takiego używanego wysuszonego. Powiedziała że to niedopuszczalne, że mała może dostać choroby skóry i odparzeń. Ale przez pół roku nic się nie działo. Co o tym myślicie? Robicie też tak? Bo już nie wiem czy dobrze robię czy nie?

prowo!

Jeśłi to nie prowo to odpowiedz mi po co jej zmieniasz tego pampersa jeśli nie jest jeszcze mocno przesikany ? Ja jak nie był jeszcze "pełny" to zostawiałam. W życiu nie przyszło by mi na myśl suszecpampersa. Toż to śmierdzieć musi nieziemnsko.

Zrobisz dziecku krzywdę. Jesteś jakaś nienormalna.

Po cholere zmieniasz jak nie jest nasikany?

opiniami innych, jak małej nic nie jest to rób tak dalej. Jak wypróbowałaś tą metodę i się sprawdza to ok. Ja poprostu jak przebierałam młodego i pampers był prawie suchy to też mu zakładałam tego samego, dziś ma 6 lat i żyje i nie miałam problemów z odparzeniami.