Problem z dupy, co napisać facetowi?

Wysłałam kolesiowi zaproszenie na facebooku, on je przyjął i teraz jedno i drugie milczy. Myślałam, że napisze czy się znamy albo coś, no ale cisza, więc widocznie mnie kojarzy z wykładów na uczelni. W takim razie kolejny krok znowu należy do mnie, ale kompletnie nie wiem jak się zachować i co napisać, żeby nie wyjść na płytką kretynkę. Czy ktoś ma jakieś propozycje? :( Wiem, facebook jest dla debili co właśnie udowadniam, ale wysłałam zaproszenie trochę zbyt pochopnie i spontanicznie i nie wiem teraz jak się zachować. Czy ktoś ma jakiś pomysł?

a nie możesz z nim pogadać jak się spotkacie na uczelni?

po mojemu to bardziej chooyowo wyjdzie jak będziesz go nękać przez net. normalnie zagadaj. jakoś go tam dopadniesz jak ci zależy.;)

zaproponuj mu że zjesz jego świeżą kupę

a to pojedź po bandzie i mu napisz, że go zapraszasz na kawę w ten deszczowo-słoneczno-samotny dzień.:P najwyżej cie wywali ze znajomych.:D

napisałaś?:D

moja współlokatorka ma identyczny problem, więc siedzi i kombinuje już trzeci dzień :D i w sumie ja też miałam taką historię, wysłałam gościowi zaproszenie, a potem zadałam mu najgłupsze pytanie z możliwych czyli: cześć, możesz mi powiedzieć na którym stoku jeździsz na desce, bo szukam czegoś odpowiedniego. pisaliśmy ze sobą całe ferie, niestety po feriach padło. każdy jest inny i nie ma złotego środka, jeśli wiesz że koleś jest spontaniczny to możesz go gdzieś zaprosić, jeśli luzak to walnij jakiś luzacki tekst, jak macie wspólne zainteresowania to może nawiąż do tego? :P

nie proponuj, tylko zjedz :D

dzień bez podszywu to dzień stracony :D