co odpisac na taki sms?

na wesolo, zeby bylo. napisalam do faceta smsa, on mi odpisal: "abonent czasowo niedostepny, prosze sprobowac pozniej:) "

skoro tak ci napisal, to znaczy ze raczej nie ma ochoty na zadne wiecej wiadomosci od ciebie, przynajmniej nie w najblizszej przyszlosci...

kurka, na to nie wpadlam:/

pewnie jestem dla niego za gruba

moim zdaniem jest po prostu zajęty i nie ma czasu pisać teraz.

"na wesolo, zeby bylo. napisalam do faceta smsa, on mi odpisal: "abonent czasowo niedostepny, prosze sprobowac pozniej "" ale to twój facet?

on chce żebyś napisała później, a nie wcale. Pewnie jest zajęty.

zajęty w sensie że coś teraz robi ważnego.

a moze abonament ma za cienkie przewody stad ta niedostepnosc :P

jeszcze nie mój:D ale na najlepszej drodze.

"skoro tak ci napisal, to znaczy ze raczej nie ma ochoty na zadne wiecej wiadomosci od ciebie, przynajmniej nie w najblizszej przyszlosci..." hahahha prosze cie....myślisz ze jakis facet był by wstanie byc szczery? wątpie w to :) to zbyt duzy wysiłek dla nich, jeszcze by wylewu dostał jakby miał być szczery. Ja podejrzewam ze jak w pracy jest albo coś i jeśli macie dobry kontakt i duzo zartujecie to był jeden z jego zartów.

niezle poczucie humoru ;) moze teraz nie pisz do niego Ty zeby sie tak nie narzucac tylko poczekaj az on do Ciebie napisze ;)

oni są szczerzy tylko wtedy kiedy są chamowaci i chca ci dojhebac...w innych przypadkach to kłamią jak z nut :) nie znasz ich?

a nie pomyslalyscie o tym, ze skoro facet mial czas zeby napisac takiego smsa, to rownie dobrze, zamiast tego, moglby napisac cos "bardziej zachecajacego"? A on napisal zeby do niego nie pisac.....I to moze znaczyc ze nie pisac teraz, ale napisal to w taki sposob, ze odbiorca moze to odebrac w rozny sposob, i on pewnie takze zdawal sobie sprawe z tego, piszac to.......

czy się będziesz narzucać czy nie to i tak będzie zle więc co za różnica :D

"na wesolo, zeby bylo. napisalam do faceta smsa, on mi odpisal: "abonent czasowo niedostepny, prosze sprobowac pozniej "" ty! ale w ogole napisz ile sie znacie, na jakiej stopie jestescie, czy czesto rak zartujecie, czy lubujecie sie w cietych ripostach i czy macie z tego ubwa. Bo tak to mozna sobie gdybac i gdybac do usranej smierci,. Napisz co was łaczy co juest miedzy wami, czy długo sie znacie itd

nie macie co robić i takimi glupotami się zajmujecie:D

"nie macie co robić i takimi glupotami się zajmujecie" nie, nie mamy...spadaj!

znamy się dłuuugoooo, 3 lata ale flirtujemy od jakiegoś miesiąca, spotkaliśmy się już kilka razy, jeszcze nie związek, ale już nie przyjaźń żartem to napisał, jestem pewna, prawdopodobnie jest bardzo zajęty, chciałam mu z jajem odpisać...

"ale flirtujemy od jakiegoś miesiąca, spotkaliśmy się już kilka razy, jeszcze nie związek, ale już nie przyjaźń żartem to napisał, jestem pewna, prawdopodobnie jest bardzo zajęty," takl myslałam :P ale poczekaj z riposta az on si odezwie do ciebie.... teraz to pozno i po jablkach. za długa przerwa w odpisuwaniu.

jak Ty to zrobiłaś? że znacie się od 3 lat, wcześniej kumplowanie i teraz on zaczął kręcić do Ciebie...? pytam, bo ja też tak chciałabym z kimś...a znam go hmm 4 lata :P

zgadzam się z aaa no jasne:), czyli poczekaj aż on coś napiszę i wtedy odpiszesz mu coś z jajem :)

no to poczekam:) sdspusy00- pracujemy razem. ale on wczesniej kogos mial, ja kogos mialam. zwiazki się porozpadaly. a my zaczelismy flirtowac. a wczesniej zawsze nam sie dobrze rozmawialo, mamy duzo wspolnych tematow, duzo wspolnych zainteresowan. ok, moze krótsze spodniczki, które zaczelam nosic po rozstaniu z exem tez sie do tego przyczynily:P :D

" moze krótsze spodniczki, które zaczelam nosic po rozstaniu z exem tez sie do tego przyczynily" no własnie zauwazyłam ze wiekszosc kobiet po rozstaniu z facetami odzywa :)....czujas sie piekne wesołe atrakcyjne, chca sie ładnie ubierac... to jest niesamowite ale wyglada na to ze faceci nas przygłuszaja jak chwasty :P

nie wszyscy oczywiscie :) a propo tego... "a my zaczelismy flirtowac. a wczesniej zawsze nam sie dobrze rozmawialo, mamy duzo wspolnych tematow, duzo wspolnych zainteresowan." to słuchajcie znam rózne przypadki ze nawet po latach znajomosci i dobrego gadania nagle ich "amor" ustrzelił ;) wiec róznie z tą tzw "chemia" (nie lubie tego okreslenia bo to gówno warte) jest :)

no my niestety nie mamy się gdzie widywać, a ja nie będę pisać i pytać o spotkanie ;) a skoro pracujecie razem,to może on zagada do Ciebie właśnie w pracy i wtedy się odgryziesz :D

bo ox mnie stlamsil :/ czulam sie przy nim zle, brzydka, glupia itd. do tego ciagle mi zarzucal, ze malo seksownie sie ubieram:P moze, ale jak sie czlowiek czuje brzydki, to raczej zrozumiale. a po nim rzeczywiscie odzylam:)

sdspusy00- a jak sie spotykacie? skad sie znacie? moze da sie wymyslec jakis podstep?:)

nie da się...ja go muszę olać, ale to strasznie trudne... on jest strasznie niezdecydowany i sam nie wie czego chce. Co jakiś czas się spotykamy, tylko ja bym chciała czegoś więcej ;) ale nie zrobię już żadnego kroku w jego stronę. Tylko czasami się zastanawiam czy jest możliwe, żeby kiedyś się role odwróciły, żeby to jemu bardziej zaczęło zależeć niż mi ;)

zazwyczaj tak jest, że jak odpuszczasz, to jemu zaczyna zależeć. ja sie nauczylam, ze albo woz, albo przewoz. nie domagam sie wielkich deklaracji, ale nie bawie sie z niezdecydowanymi, bo mi szkoda czasu. i nie wychodze na tym zle, chociaz czasem boli, ze ktos sobie po prostu odpuscił.