zbyt spokojny facet..

oto mój mężczyzna ma 22 lata i jest jak na ten wiek powazny powiedziałabym nawet że aż zbyt poważny ja jestem troszke od niego młodsza ale mam jeszcze chęć szalenstwa wiem ze zycie jest tylko jedno i wazne jest oby dobrze je wykorzystać..ze swiat jest otwarty dla mnie.. Moj chlopak czesto mi powtarza ze mysle jak 15 latnie dziecko a ze w moim wieku powinnam myslec o tym zeby jak najlepiej napisac mature znalesc dobroplatna prace i załozyc z biegiem czasu rodzine..on jest typem faceta ktory woli siedziec w domku wyjsc raz na jakis czas z kolegami pojsc na domowke a ja ?? ja bym poszla tu i tu .. wyszalała sie na dyskotece i poimprezowała on mi nie zabrania iscia na impreze z kolezankami bo mowi ze ma zaufanie.. Szczerze chciałabym zaczac myslec jak ta powazna osoba,miec inny swiatopoglad ze nie wszystko przyjdzie mi w zyciu łatwo ale jak to zmienic we mnie te szalenstwo na spokoj.

nie pasujecie to siebie, dlugo ten zwiazek nie potrwa

samo ci się zmieni;)

fajny facet, dobrze, ze sa jeszcze na swiecie powazni ludzi. Szkoda tylko, ze dobral sobie niewlasciwa dziewczyne

młoda jest, kiedy ma szaleć jak nie teraz? nikt nie mówi o dupczeniu się po kiblach w klubie ale o zwykłej imprezie. ja często wychodzę a to do kina, a to na imprezę, a to na wystawę. wyjeżdżamy często ze znajomymi - nie wyobrażam sobie życia z kimś, kto tylko dom i tv. a fe :(

uytyty nie mam pojecia czemu tak myslisz ja wiem ze to facet porzadny i kochany ale ja chce trosze by sie wyluzował bo wg mnie zycie nie polega jedynie na nauce i ciezkiej harówce gdzie miejsce na przyjemnosci?? chciałabym zeby poszedl ze mna na impreze i tyle zeby troszke sie oderwał od tego szarego nudnego swiata i zabawił sie.

ale ty nie rozumiesz ze ktos moze nie lubic imprez? moj chlopak tez nie lubi. na szczescie ja tez nie lubie i dlatego pasujemy do siebie, a ty do niego nie pasujesz i tyle. predzej czy pozniej sie rozstaniecie bo albo on bedzie mial ciebie dosc albo ty jego.

sfino - przyjemności to nie tylko imprezy. może poszukajcie kompromisu, po co od razu się rozstawać? :) ja też jestem bardziej 'szalona' od męża i wychodziłam bez niego na imprezy do klubów, ale na domówki czy grille już chętnie chodził. za to razem chodziliśmy na ściankę, basen, pikniki. wypracujcie kompromis. a co robicie poza siedzeniem w domu?

uytyty według mnie jest wiele par ktore nie maja idealnie takich samych zajec ktore musza lubic jeden jest porannym ptaszkiem inny lubi spac do 12 i to tez powód do rozstania?? poprostu moj facet woli wyjsc na domowke mowi ze sie wyszalal wczesniej.. ale mi pozwala chodzic na imprezy bo rozumie ze mam potrzebe wyszalenia sie..(hehehe czemu niewłasciwa?) dziekuje dokladnie chodzi o samo tanczenie wybawienie sie bo nie naleze do tej ogromnej czesci dziewczyn ktore za drina robią pałe w kiblu a po 30 min znajomosci jada do lasu a takich jest ogrom i przewaznie na dyskotekach jeszcze zalezy jakich

do kierowniczki imprezy.. co my robimy praktycznie nic jestesmy ze soba 11 miesiecy a przez ten czas nie widzielismy sie moze tydzien... przewaznie siedzimy w domku lub idziemy na spacer ... od czasu do czasu wyskoczymy na grila

kiepsko :( to go wyciągnij gdzieś, nie mówię o imprezie - jest wiele sposób rozrywki :)

no własnie nie mam pomyslow ... czasami mam dość tej rutyny potrzebuje czegos nowego ale nie chce innego

jak chcesz się wyszaleć? ....rzuć, szalej.... kiedyś może wrócisz, a może okaże się, że potrzebujesz kogoś zupełnie innego....

nie macie kina w mieście? kawiarni? wyskoczcie ze znajomymi na piwo i bilard :) są wystawy, teatry, ścianki, baseny. cieszcie się życiem :) możecie zrobić sobie jakiś wypad za miasto :)

szalej nie równa się ze spotykaniem z innymi chłopakami. ludzie, czemu w was tak mało życia? :D

ps ja miałam jednego faceta od 15 r.ż. .... on domek, kwiatki, dzieci.... już po maturze planował... ja nieeeee.... wyjechałam na studia do innego miasta, były żale, pretensje i w końcu zerwaliśmy, niby żałowałam, ale wyszalałam się no i poznałam mojego męża i wtedy wiedziałam na 100% że to jest to, bez ŻADNYCH ALE ... po pół roku byliśmy małżeństwem, a w tym roku mamy 10 rocznicę ślubu!

i co, siedzisz z mężem cały czas w domu? :D

no własnie kina nie ma usuneli nam .... ja mam od 2 miesiecy takie wahania byc czy nie być z nim ale chce byc chce za 40 lat słyszec jak chrapie i slini mi poduszke.. kazdy mi mowi ze jak chce rozrywkowego i przebojowego faceta ktory lubi sie tez bic to zycza mi powodzenia bo zostane sama kiedys bo on bd w wiezieniu lub bd mnie bic

mys o sobie, rozwijaj sie, rob co chcesz robic on do ciebie nie pasuje, zabierze ci mlodosc i bedziesz miala tylko zal ten czas nie wroci

łooo matko, między jakimś dresem co to się tylko leje a kimś kto nie wychodzi z domu są jeszcze normalni ludzie ;) nie macie żadnych atrakcji w swoim mieście? to jedźcie do jakiegoś większego. dla chcącego nic trudnego :)

no bez jaj, po 11 m-cach rutyna i nuda, to kicha. trochę ten Twój facet zdziadziały. Co dopiero po 30tce? Jak ktoś tu pisze, że Ty masz spoważnieć w wieku 22 lat, to powinien się leczyć. Baw się, póki jesteś zdrowa i będziesz miała co wspominać.

teraz masz nudnego chlopaka, a miedzy nudnym a skonczonym balangowiczem sa tez inni czy ten twoj jest wobec ciebie w porzadku? tak do konca? pewnie go idealizujesz

Nie nie nie to nie tak ze on mi zabrania on pozwala mi na wszystko prawie tylko na imprezy chodzic nie lubi.. w domku siedziec w lato az tak to nie lubi chce gdzies wyjsc... tylko do 15 pracuje. Stwierdził ze jak bedziemy wiecej zarabiac to bd chodzic i sie bawic bo mieszkamy u rodziców i powiedział ze jak sie bawic to do rana a nie byc ograniczonym bo mama powiedziała 1 w nocy w domu i stwierdził ze tak to bawic sie nie lubi

ale są inne formy rozrywki niż tańcowanie do białego rana :) jedźcie do kina, idźcie na basen, do teatru. masz dokładnie tak samo bierne podejście jak Twój facet bo druga to by po prostu powiedziała "kochanie, dzisiaj jedziemy do kina" i kropka. na niego narzekasz a sama inicjatywy nie przejmiesz.

Twój chłopak to introwertyk. Źle się dobraliście. To z was, które pójdzie na ustępstwo będzie nieszczęśliwe. To nie jest dobry związek.

sfino malo wiesz o zyciu a jeszcze mnie o sobie samej, narazie jestes w czarnej dupie i wszystko wskazuje na to ze nie predko z niej wyjdziesz, czeka cie jeszcze wiele upadkow Ty jestes na stracie a on juz prawie na mecie zycze ci powodzenia

wiem ze miał swoje grzeszki na sumieniu i nie jest typem ksiazki praca dom lubi wyjsc na piwo przesiedziec z kolegami cała noc bez kobiet tylko przytłacza mnie to czasami ze jak szukam w nim wad czy cechy: kochany dbajacy szanujacy pracowity majacy perspektywy na przyszłosc jest oki?? jakie cechy powinien tez miec wasz facet mozecie powiedziec pare słow na ten temat oraz wypowiedzenie sie na temat

no to wychodzicie razem czy nie?

Przejdzie Ci za jakiś czas, nie ma w tym nic dziwnego :)

no na spacery ale w całych 11 miesiacach jedyna rozrywka to grill ... on tak wychodzi z kolegami raz w tygodniu...