Jak wygląda wizyta u psychiatry?

Lekarz rodzinna nie robiąc żadnych badań prócz OB,morfologi,moczu przepisała leki na depresje i odsyła do psychiatry bo nie wie co mi dolega a żeby wiedzieć to trzeba robić szeregi badań a nie oszczędzać.Zapisałem sie do psychiatry ale czego mam od niego oczekiwać? zadań na inteligencje?testów?Bo jak tak to rezygnuje nie po to mam skonczone szkoły,żeby teraz z problemami zdrowotnymi udać sie do psychiatry tylko dlatego bo lekarz nie wie co do lega.

oczywiście jeszcze TSH i glukoza i na tym koniec

pewnie rozmowa a nie testy.

jego tam wywożą regularnie

Będzie rozmowa, żeby zdiagnozować depresję lub dystymię nie trzeba testu.

pewnie bo boje sie że wyskoczy z jakimiś testami typu sprawdzanie kolorów,zadania matematyczne czy coś bo jakie inne badania może zlecić?Mnie psychiatra kojarzy sie z nerwicą,depresja,uzależnieniami owszem na pewno rozmowa ale jakimi badaniami zleca.

no ale jak jak zawsze na sam widok lekarza mam nerwice bo wiem że to sa ludzie którzy lecza za pieniądze i jak sie nie denerwować wiadomo że mam depresje bo jak sie nie denerwować jak lekarze nie chce leczyć albo sa debilami albo oszczedzają.

Musisz dobrze trafić, niestety.

a psychiatra może wejść na inna dziedzine i zlecić badania typu USG,krew?

Zapyta co ci jest, nawet nie będzie udawać, że słucha, wyciągnie recepty i wypisze lek, po którym prześpisz dobę, a drugą będziesz chodziła, jakby cię UFO porwało i przeprowadzało na tobie miliony eksperymentów.

już na samą myśl o psychiatrze dostaje depresji i robie głupie błędy

Psychiatra raczej nie, przynajmniej mi sie nie zdarzyło. Prędzej w szpitalu. psychiatra w odpowiedni sposób porozmawia, zada wiele pytań.

ale ja nie chce recept ja chcę badań

Nie bój się, nie raz psychiatra potrafi uratowac tyłek.

ale co jeżeli depresja dolega z tych chorób to może wejść w dziedzinę innych specjalizacji i skierować na badania?

Człowieku, lekarz wie co robi. A jeśli uważasz się za mądrzejszego to lecz się sam. Nie ma znaczenia co ty myślisz a co wyniknie z wywiadu. A jak chcesz badania to szpital wita, ale to nic przyjemnego uwierz.

Martva, Ty jesteś nowym wcieleniem Noxelii?

Nie, nie znam...

Psychiatra nie robi testów ani na inteligencję, ani innych. Od tych rzeczy jest psycholog. Psychiatra pyta, co jest powodem wizyty. Ty gadasz. Potem zadaje pytania dodatkowe- często tez o dzieciństwo podtsawowy zyciorys, co robisz, czy pracujesz, itp. Potem wypisuje leki lub nie.

oj nie wie co robi bo nic nie robią nie wiem po co te całe posiedzenia w tych przychodniach,chyba te limity z badaniami wychodzą z prywatnych gabinetów a w tych przychodni to tylko kg proszków przeciwzapalnych,depresyjnych,witaminy

a co ci jest? Masz brak energii?

nie chce opisywać swoich dolegliwości tutaj

Bzdura, ja od lat leczę się nie prywatnie i tylko raz mi się zdarzyło, że dostałam zły, przestarzały lek. Ostatnio nawet lekarka sama wręczyła mi paczkę leków za darmo, bo potrzebowałam ich od zaraz.

Jeśli nie jesteś ubezłasnowolniony, to nikt cię do lekarza na siłę nie zaciągnie...

Proszę cie nie wyzywaj mnie od debili ja tylko wiem jak wyglądają wizyty u psychologa i tak mi sie skojarzyło z psychiatrą nie wiem czemu.A byłem u psychologa w szkole podstawowej i później jeszcze raz.I jakoś tak skojarzyło mi sie z testami i sprawdzanie inteligencji itd.

tylko strasznie rozsmieszyl mnie ten tekst "nie po to kończylem szkoly zeby teraz do psychiatry chodzic" no i wogole twoje wypowiedzi, no ale kazdy jest jaki jest, zycze powodzenia u lekarza ;)

i boisz się że ci sprawdzą inteligencję i okaże się że jesteś małpą? To nie bój, żaby, psychiatra tego nie robi.. A za mądry to rzeczywiście nie jestes...

A nie lepiej samemu się przekonać? Szczególnie, że mamy świetnych specjalistów w Gdyni. Ja byłam kilka razy w Centrum Zdrowia Psychicznego - http://www.czpgdynia.pl/. Bardzo przyjemne i przede wszystkim nie odstraszające miejsce.

Wizyta prywatna 10 min, podpis psychiatryczna i mega dawka leku. Opis ulotki i objawów nie odpowiadał zgłaszanym objawom. Moja znajoma na jeszcze inne objawy tez dostała te same dwa leki. Znow atak pewnego koncernu. I jak wrócisz z pewnym lekiem na P i na S to nie pisz, ze nie mówiłam.

yryry a co boisz się, że nie zdasz testu na IQ albo po prostu okaże się, że jesteś kretynką? :D