Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mstrz

Dlaczego ludzie studiują takie nieprzyszłosciowe kierunki ?

Polecane posty

Gość Małoszka
Studia architektury to wiedza specjalistyczna. Każda wiedza, która nie jest znana/dostępna ogółowi jest wiedzą specjalistyczną:) Dlatego nawet moja beznadziejna polonistyka i np aktualna nauka do egzaminu z metodologii badań daje mi wiedzę specjalistyczną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbkjhbujhnjjnjnn
bo chcą mieć łatwego magistra a na studiach technicznych nie jest prosto przejśc przez np. matematykę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbfdbfdb
Taka wiedza bez urazy jest o kant dupy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Studia humanistyczne nie dają łatwego magistra. Wybierz jakiekolwiek studia nawet polonistykę, historię, pedagogikę. Łatwo nie będzie uzyskać mgr. Zapewniam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Ja wiem, ze jest o kant dupy :D Ale jest wiedzą specjalistyczną :D Poza tym w Polsce tak naprawdę, moim zdaniem, żadne studia czy na uniwerku, czy na polibudzie czy w wyższej szkole lansu i bansu cokolwiek wartościowego wnoszą. Trzeba mieć po prostu dobry łeb, twardą dupę i szerokie plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbfdbfdb
Łatwo nie ;) ale nie am co nawet porównywać do studiów ścisłych. JA rozumiem, że kazdy tu broni swojego kierunku ale ja oba rodzaje studiów skonczylam i wiem co pisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abrakadabra112345
Chyba tylko ludzie, którzy mieli w szkole problem z matematyką i fizyką mówią, że studia techniczne to jakiś straszny dramat nie do przebrnięcia. A koleżanka, która uważa że po archeologii nie ma żadnej specjalistycznej wiedzy: 1. Nie rozumie zakresu prostego pojęcia, więc średnio uważała na tych swoich studiach 2. Musiała je skończyć na jakimś beznadziejnym uniwerku w Pcimiu Dolnym I nie dostać porządnej roboty, jeśli jest się DOBRYM archeologiem, to trzeba być straszną mamałygą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbfdbfdb
Zgodze sie do wszystkiego poza plecami. Owszem sa wazne nie przecze ale sama po sobie wiem, ze bez niczego tez mozna ;) Trzeba chciec i nie mowic sobie nie moge. A jak nie moge to na druga noge i znowu moge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbfdbfdb
Skonczylam Uniwersytet Jagielloński ;) Jak dla Ciebie praca dobra to praca za 2tys. to gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pingas Champion
Małoszka sam fakt ze studia humanistyczne sa najbardziej oblegane i nie ma po nich pracy swiadczy o tym ze koncza je debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
ALe z pleckami łatwiej :D mąż dostał robotę po znajomości, bez kiwnięcia palcem, a ja latałam na rozmowy jak kot z pęcherzem:) Studia ścisłe są specyficznie wiadomo, ale nie ma po co pisać, że są o wiele trudniejsze i o wiele lepsze. Bo znam masę ludzi po polibudzie, którzy są bezrobotnymi głąbami po prostu, a studia skończyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
To, że są najbardziej oblegane wynika z tego, że system szkolnictwa niższego kuleje, bo nie potrafi dać uczniom wystarczającej wiedzy z przedmiotów ścisłych tak, aby uwierzyli w siebie i próbowali iść na polibudy, ekonomiczne itp. A nie, że kończą ją głąby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbfdbfdb
To jest tez argument. Za duzo absolwentow gwarantuje niezbyt wysoki poziom ksztalcenia :) A propos pensji co tu wyzej wspomnialam, ze 2 tys to dla mnie malo. Zauwazylam, ze poza wyjatkami bo i takie sie zadarza ;) ludzie po studiach humanistycznych duzo mniej niz scislowcy zarabiaja bo ich wiedza jest malo przydatna na brutalnym rynku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
A o pracę ciężko i po polibudzie. Bo rynek ewoluuje a uczelnie z ofertą edukacyjną tkwią w komunizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbfdbfdb
Tu masz racje. Na Polibudzie tez sa glaby. Mysle, ze to tez od kierunku zalezy i od czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pingas - to raczej to, że ludzie na studiach ogólnie to debile...zaraz się namnoży ludu na "przydatnych" kierunkach i znowu humanistyka będzie modna...i tak w kółko. Bo w tym pięknym kraju dostaje się magistra za nic, a na kasę w tesco musisz mieć 3 języki i doktorat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abrakadabra112345
Czyli skończyłaś jedną z najgorszych archeologii w kraju. Naprawdę jest czego pogratulować:D Jako taka obyta studentka powinnaś wiedzieć, że liczy się nie tylko poziom uniwerku, ale również poziom kierunku :) I jeśli już tak się wymądrzasz, to wiedz że również rozmawiasz z absolwentką kierunku ścisłego i humanistycznego Chemia na PW i historia na UW ( czyli według rankingów stoję oczko wyżej:) Po chemii od razu po dyplomie pracowałam w jednej z najlepszych firm w kraju za 3,5 tysiąca miesięcznie Obecnie po historii, pracuje w zawodzie ( i to nie jako jakiś nauczyciel w szkole) za 6 tysiecy, też od razu po obronie. A za rok będzie jeszcze więcej, nie wliczaj tutaj tantiemów za publikacje naukowe. Więc się nie wymądrzaj, skoro dopiero do drugim kierunku potrafiłaś znaleźć jakąś prace:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbfdbfdb
No tak a ja za rok jade na Marsa bo trzy razy porzad wygralam w totolotka. Pozdrawiam pania powyzej za poczucie humoru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
W istocie. Od człowieka zależy. Bo można skończyć np... polonistykę (sama próbowałam szukać pracy w zawodzie i NIC), a dojść hoho i zarabiać dwa razy hoho, a można skonczyć najbardziej prestiżową uczelnię z kierunkiem najbardziej pożądanym i nie dostać roboty, bo się jest tłukiem, który klepie wzorki i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abrakadabra112345
Widzę, że koleżance zabrakło argumentów więc pozostały jej jedynie szczeniackie odzywki. Nie uczyli cię na twoim humanistycznym kierunku prowadzenia argumentacji i dyskusji? A może prawda aż tak bardzo w oczy kole? Wykładam na UW i SWPS-ie, czasami prowadzę zajęcia w AT, od czasu do czasu pisuje w Focus Historia i Mówią Wieki, dodatkowo wydaje książki i publikuje artykuły. Dalej będziesz się przekomarzać, że nie da rady? A może dla zasady i prestiżu miałam urabiać się po łokcie w laboratorium. Jak chcesz to ci podam nazwisko jak nie wierzysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Abrakadabra, spokojnie:) Nie spinaj się :D Już doszliśmy do wspólnego wniosku, ze wszsytko zależy od czlowieka tak naprawdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abrakadabra - zwróć uwagę, że tym ludziom wydaje się, że studia cokolwiek gwarantują...to tak, jakby mówić, że dobre wyniki w liceum gwarantują dobre wyniki na studiach. Trzeba być cholernie dobrym w tym co się robi i mieć siłę przebicia, sam papierek nic nie da jeżeli jest uzyskany po najmniejszej linii oporu przez lenia który chciał iść na studia, a nie miał na co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guwnix
Nie ma co winic szkolnictwa. To ludzie sa glupi wybierajac latwe kierunki. Moj brat od poczatku chcial isc na psychologie. Pozniej cos go oswiecilo i nagle zmienil zdanie. W 2 lata sam przygotowal sie do matury z biologi, chemii i fizyki. Napisal ja na tyle dobrze ze dostal sie na wymarzone studia. Wystarczy chciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abrakadabra112345
Po prostu nie znoszę jak ludzie po ścisłych kierunkach wywyższają się i gadają co to nie oni i jakie oni trudne studia pokończyli. Dodatkowo gadanie, że mają konkretną wiedzę bo rozwiązywali zadania:D Owszem studia niczego nie rozwiązują, ale jeśli jest się dobrym w tym czym człowiek chce się zajmować to nie ważne czy skończy polibudę w Katowicach czy uniwerek w Warszawie. Kierunek też jest nie ważny. Chemię razem ze mną skończyło około 40 osób. Ponad połowa z nich zapieprza za marne grosze w państwowych laboratoriach, za mniej niż 2 tysiące złotych. Przekonanie, że studia ścisłe gwarantują dobrze płatną prace to jeden wielki mit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abrakadabra112345
I kolejny żenujący argument, że studia ścisłe są takie trudne i wymagające. Takie przekonanie istnieje chyba tylko dlatego, że ludzi przeraża chemia, matematyka i fizyka. Dopiero na UW zobaczyłam co to ciężka praca, na polibudzie mogłam się opieprzać dniami i nocami. Wystarczyło chodzić na wykłady, laborki i przesiedzieć trochę w laboratorium. Co w tym takiego wymagającego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Brat się przygotował SAM. Gdyby nawet od razu się zdecydował na ścisłe przedmioty też musiałby się przygotowywać SAM. I to jest wina szkolnictwa! Co do nauki abrakadabra ma rację. Na PWr, żeby wylecieć, to trzeba się moooocno postarać. U mnie na jakże dla was żenującej polonistyce masz 3 szanse: I termin, poprawka, warunek. Jak nie uda się, to wyjazd bez ale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×