Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwiec20.06.2011

Mam trzy dni na zdobycie JEGO...

Polecane posty

Gość czerwiec20.06.2011

mam trzy dni na zdobycie kogos, kogo kocham juz od bardzo bardzo dawna, bo cztery lata. ale dopiero dzis zdobylam sie na odwage zeby sie do niego odezwac. po raz pierwszy z nim rozmawialam...kocham juz go od 4 lat , przez te cztery lata wciaz jestem sama bo nie potrafie byc z kims innym, co noc(doslownie co noc ) zasypiam z mysla ze on jest obok mnie, w komputerze mam same smutne piosenki i smutne filmy, kilkadziesiat razy uslyszalam od obcych osob ze mam przerazliwie smutne oczy... i tak juz od czterech lat, czuje ze on jest kims z kim moglabym byc juz na zawsze,moja druga polowa. i od czwartku juz nie bede go widziala... jest kierowca autobusu,w wakacje nigdy nie jezdzi ... nie myslcie ze jestem glupia malolata ktora zakochala sie w kierowcy ,mam 25 lat, on wyglada na moze 32,33...wiem ze jest sam,kiedys przez przypadek uslyszalam jak z kolega rozmawial.jest po rozwodzie ale mi to nie przeszkadza, dzisiaj z nim rozmawialam i zaluje ze nie zrobilam tego nigdy wczesniej,stracilam tyle czasu...nie jezdzilam z nim codziennie bo praca mi na to nie pozwalała ale tak raz na miesiac chociaz. teraz zostaly mi trzy dni zeby go zdobyc, co ja mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprośnaSobótkę
na puszczanie wianków:) To czas miłości, warto w tym dniu byc ze sobą..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może po prostu zostaw mu swój numer telefonu, gdy bedziesz wysiadać z autobusu. A może zdobędziesz się na zaproszenie go na kawę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×