Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kareninaaa

Nagrywanie przez pracodawcę rozmowy kwalifikacyjnej - czy to norma?

Polecane posty

Gość Kareninaaa

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kareninaaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kareninaaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kareninaaa
No ja też nie, a jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną i dostałam informację, że będzie nagrywana. Zgadzać się na coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie czegoś takiego i nie przyszłabym na rozmowę. Chyba, ze podali jakiś konkretny argument, który do mnie przemówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nagrywa te rozmowy po to by potem zapamietac osoby a nie tak dla zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Norma może nie, ale w sumie w dzisiejszych czasach się nie dziwię... Po pierwsze potem można odtworzyć rozmowę i na spokojnie wybrać najlepszego kandydata. A poza tym może mieli jakiś przypał?? Jakaś niezadowolona niunia, która nie dostała roboty wymyśliła sobie, że może na rozmowie ktoś się do niej przystawiał, albo zadawał niestosowne pytania?? Albo może po prostu zabezpieczają się przed taką możliwością??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam, że raczej chodzi o możliwośc późniejszego odtworzenia nagrania i wybrania najlepszego kandydata. Nie zgodziłabym się na coś takiego, tak samo, jak nie zgodziłabym się na odgrywanie scenek czy inne tego typu praktyki. Rozmowa to ma być rozmowa, a nie teatr, dobry pracodawca potrafi ocenic przydatnośc kandydata bazując na samym cv i rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma za granica
zwlaszcza jezeli to korporacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kareninaaa
No właśnie mnie powiedziano, że nagranie ma na celu ułatwienie im później podjęcia decyzji kogo zatrudnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kareninaaa
Ale wydaje mi się to dość nietypowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawnik pro bono
Pracodawca NIE MA PRAWA nagrywać rozmowy kwalifikacyjnej ponieważ wchodzi w posiadanie zbyt dużej ilości danych w stosunku do wymienionych w kodeksie pracy (nie ma tam wizerunku i próbki głosu, sposobu zachowania itp). PRACOWNIK MOŻE nagrać rozmowę kwalifikacyjną ponieważ wg przepisów nie jest administratorem danych osobowych. Przyda się później podczas negocjacji dalszych, bo kłamią jak z nut. Nagrania nie wolno rozpowszechniać ani publicznie odtwarzać. Może służyć tylko tobie do celów osobistych (ocena własnej rozmowy, uchwycenie co robisz źle) oraz do celów dowodowych przed organami państwowymi (PIP - np. dowód na dyskryminację, prokuratura - proponowano ci koperte z pieniądzmi pod stołem, zwolnienia z pracy - z powodu tego o czym mówiłaś/eś że nie chcesz mieć niz tym do czynienia - przed sądem pracy. Nie zgadzajcie się ani na to ani na wideorozmowy!!! To nielegalne według przepisów UoODO. Poczytajcie strony GIODO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawnik pro bono dziś ...Pracodawca NIE MA PRAWA nagrywać rozmowy kwalifikacyjnej ponieważ wchodzi w posiadanie zbyt dużej ilości danych w stosunku do wymienionych w kodeksie pracy (nie ma tam wizerunku i próbki głosu, sposobu zachowania itp)... x Napisał co wiedział, a jak zwykle g_wno wiedział :D. Dlatego Pro bono kojarzy się głównie z idiotą :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×