Kobiety, troche pokory

Jak w tytule. Pewność siebie i szacunek do samych siebie jest ważny, ale troche pokory drogie panie! Przesadna pewność siebie, biorąc pod uwage że wiekszość nie ma zbyt wiele do zaoferowania swoją osobą jest błędem wierutnym. Za dużo zołż i księżniczek u nas. Zgodzić sie mogę że wielu facetów powinno się ogarnąć, ale ten temat dotyczy tylko istot płci żeńskiej. Tylko i wyłącznie. Na przykład dzisiaj czytałem temat w którym jakaś siksa dawała rady starym prawikom. Między innymi; solara, siłownia, odżywki, jakieś super ciuchy i chooj wie jeszcze co. Oczywiście prawko jazdy, fajny wózek, perfumy przynajmniej lacosta też powinny się znaleźć na ,,uzbrojeniu" ,,prawdziwego faceta". Nie mówiąc o masy dosyć ciekawych cech charakteru. Rodzi się tutaj pytanie... przykładowy prawik z wielkim bólem zmieni się teoretycznie ,,na lepsze" to co dostanie w zamian? Dziurę? Bez jaj. Typowa, polska panienka nie jest warta takich poświęceń i starań a mimo to ona myśli że jest inaczej. Baby ogarnijcie się, wsadżcie kudłate łepetyny pod kran i zastanówcie się.

To samo mnie dotyczy. Po co mam się picować dla jakiegoś frajera, już wolę zostać stara panną niż trafić na ruchacza, którego nawet nie obejdzie mój charakter.

A jaka powinna być ta normalna? tak z ciekawości pytam

Zaskocze cię, 3/4 ludzi którzy tu piszą to faceci nie mogący znaleźć dziewczyny .. jeden próbuje ośmieszyć drugiego, aby poprawić sobie humor. Przeważnie jak facet nie może znaleźć sobie panny to idzie tam gdzie mu się wydaje że jest ich pełno - czyli na kobiece forum :D

Pierrdolenie o szopenie drogie państwo. Chodzi o to żeby panienki też nauczyły się czasami podkulić ogon a nie prężyć i tak kiepski biust w górę. Maksymy żeby się prężyć i iść dalej są dobre, ale to wszystko to już troche przesada. Dlaczego na przykład nie potraficie zagadać?

Nie potrafimy zagadać gdyż jesteśmy przekonane że jest to rola faceta i obawiamy się ze zostaniemy wyśmiane. Poza tym wmawiają nam że to faceci lubią walczyć o kobiety itd....troche sie z tym zgadzam

Kooorwa skąd ty wiesz człowieku że ja nie zagaduję? Chyba ze sto razy już kogoś podrywałam i nic. To wy macie wyjebane w kosmos wymagania. Szukacie eterycznej, filigranowej kobietki- cud, a na te inne już nawet nie spojrzycie.

Rola faceta? :D W dzisiejszych czasach gdzie kobita jest totalnie wyzwolona ty mi tu jeszcze takie dziewiętnastowieczne farmazony wciskasz? Boisz sie że cie odrzucą? A facet ma się nie bać? Fececi lubia zdobywać? Może niektórzy, ewentualnie wieśniaki. Sama taka postawa że to facet sie ma starać jeszcze nie wiadomo jak sie picować świadczy o waszej małostkowości umysłowej (w niektórych przypadkach moze nawet o kompleksach). Co wy na to?

Uważasz, że korzystanie ze skrajnych opinii na kafe to dobry pomysł? większość z tego jest pisana dla prowokacji.

a jak u ciebie z pokorą?;)

Ja wcale nie twierdzę że facet ma się tylko starać ale to kobieta powinna czuć że facet się o nią stara...chciałbyś żeby laska cię zdobywała?

A ty co powiesz na to, że ja podrywam a to wy macie wygórowane wymagania? Pasztetem nie jestem, wstyd to też nie moja domena. Ale wy szukacie ideału, jak ktoś trochę odstaje od stereotypowej kobiety- cud to klasyfikujecie go jako dziwadło i olewacie. Rozwydrzenie jest obustronne.

Laski, które zdobywają są o wiele atrakcyjniejsze od takich co nic nie robią. Ja akurat przerabiałem oba przypadki, najpierw ja zdobywałem (co owocowało 3 związkami) po czym z nimi zrywałem bo to nie było to (choć bym nie wiem co robił one były nudne i puste jak cholera a przy tym nie były wcale żadnymi pięknościami). Jedna natomiast mnie prawie niedostępnego zaczęła zdobywać i zdobyła. I było dobrze dopóki nie wychwyciłem u niej małych skłonności do zabawy z innymi facetami (do dzisiaj do mnie dzwoni, aczkolwiek nie o tym temat). Ktoś sie pyta jak z pokorą u mnie... nie o mnie temat, nie zainteresuje to was. Panienka która potrafi postawić na swoim i zdobyć faceta (nie uwieść szukając byle ruchania) jest ciekawszą osobą.

gdyby mnie to nie obchodziło, nie pytałabym.:)

Jakoś mi się nie sprawdza, jak już coś to patrzy się na mnie koleś jak na wariatkę, czemu to ja śmiem zagadać- olaboga! Przecież dziewczyna utarła się w świadomości społeczności jako eteryczna kłoda. :O Praktyka mówi co innego- nie ma co się starać dla facetów i spuszczać z wymagań skoro sami są przysłowiowo "nie fair".

Nigdy w życiu nie popatrzyłem się na zagadującą do mnie panienke jak na kretynke. Nigdy. Pogadać zawsze można, nawet jak mi sie nie podoba, najwyżej nie dojdzie do niczego więcej. Grunt że próbuje.

No to jesteś wyjątek, albo w mojej okolicy same takie opóźnione w rozwoju kulturowym wieśniaki. :(

Prężą się, bo mogą. Prawda jest taka, że przeciętna kobieta na brak chętnych nie narzeka, a ładna może przebierac w najlepszych.

Wyjątek, nie wyjątek. Mam mase kumpli, tworzymy zgrany zespół imprezowo- prewencyjny i każdy identiko taki jak ja pod względem mentalności. Każdy narzeka na pustactwo większości dziewczyn. Każdy w jakiś sposób przez nie skopany po doopie. Niefajnie.

PBW- hahahahahah, lepiej zamilknij, bo gówno wiesz ile kandydatów ma przeciętna kobieta. Wam się wydaje, że my kastingi urządzamy, czy co? Chyba śnisz, teraz taka epoka nachodzi, że to kobiety mają się starać i spuszczać z wymagań- jak to autor ładnie ujął.

Nie każdy facet lubi kiedy kobieta robi "pierwszy krok", kiedy zagaduje. Wielu mężczyzna ma podobne wspomnienia co Ty - śmiała kobieta bawiła się na kilka frontów i zazwyczaj unikają tych bardziej otwartych. Poza tym ciężko nie popaść ze skrajności w skrajność.

Wiara, ano prawdy sporo jest w tym co prawisz. Tylko skąd się chętni biorą? :D

Dla rozluźnienia atmosfery, bo nie chodzi mi tutaj o prowokacyjną walkę płci zapodam kawał; Siedzi facet w barze a przy sasiednim stoliku samotna kobieta. "Ale laskaaa - mysli sobie. Podejde do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno cos wymysle. Tylko zebym sie nie zblaznil. Nie no, nie pojde. Jestem taki niesmialy. Ale ona jest taka piekna, musze ja poznac! Powiem jej ze zakochalem sie od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wysmieje. To moze postawie jej drinka i rozmowa sama sie potoczy? Akurat, taka laska nie zwroci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, musze ja wykorzystac! Gdybym tylko wiedzial jak zaczac..." W tym momencie kobieta wstala od stolika i zniknela za drzwiami. "Uff, no to problem z glowy. Przynajmniej nie musze sie juz meczyc" Ale po chwili babka wraca i znow siada przy stoliku obok. "tak,wrocila! To znak ze jestesmy sobie pisani, Bog mi ja zeslal! Zagadam do niej, nie ma się czego bac. Zebym tylko wymyslil cos madrego.OK stary, bierz sie w garsc i ruszaj." Gosc wstaje, podchodzi do kobiety i pyta: ... - Srałaś?

Gówno, a nie sporo prawdy. Świat teraz się składa z takich facetów, którzy biorą babki z najlepszego sortu i do tego sami czekają na to aż taka zagada. Nie mówię że to jakaś ujma dla kobiety- ale Prawiczek bredzisz i tyle.

A teraz dalej. Wspominacie, że przeciętna panienka wcale nie ma tylu chętnych i że kobiety nie robią castingów. Wobec tego jak wytłumaczyć fakt, że masa bardzo mało atrakcyjnych dziewczyn jest zajętych? Jak wytłumaczyć fakt że tak mało jest wolnych?

E tam, skąd masz autorze takie statystyki? To się chyba po równi rozkłada. Widziałam różne zestawienia atrakcyjnych z mniej atrakcyjnymi niezależnie od płci. Nie zauważyłam , żeby jakieś z nich przeważało.

Tu trzeba by było pobawić się w psychologię socjalną i spróbować rozwinąć idee chęci "bycia z kimś". Atrakcyjnym dziewczynom łatwiej jest sobą zainteresować, bo są atrakcyjne, a że większość kobiet nie chce być sama...to w końcu kogoś wybiorą. Przy okazji, ten żart był bardzo w stylu mojego chłopaka.

Wobec tego skąd u mnie takie spostrzeżenia? :D Z czegoś muszą wynikać bo sporo widziałem i już jakiś czas stąpam po Ziemii. Prawda może być tutaj rozłożona, ale nie o jakieś filozoficzne rozkminy tutaj chodzi. Obie strony powinny wykazać troche pokory. A w moim regionie zdecydowanie kobity.

Zależy jeszcze o jakiej pokorze mówisz...inna sprawa, tu się pojawia odwieczne pytanie: zaniżyć wymagania i się wkurzać czy czekać na księcia z bajki.

A w moim rejonie faceci. :O Sami nie są materiałem pierwszej klasy, a wybrzydzają jak baba w obuwniczym. :(