Mam psa. No i jest problem z sasiadami. Jak wychodze do pracy zamykam go na balk

balkonie i on sie tam latwia jak cos. Potem oczywiscie to zwalam miotlom na dol ale na Boga NIE ROBIE TEGO SPECJALNIE ABY SPADALO NA DOL DO SASIADOW a zawsze biore zamach aby polecialo dalej. No ale moja pierdolnieta sasiadka drze jape ze mam sie pozbyc psa :-O Powiedzialaze iudzie z tym do "jakiejs komisji". Czy ktos moze mi zabronic trzymania psa w domu?

jasne, że nie może

no to zaslon czyms balkon by nie padalo http://www.youtube.com/watch?v=ojek1Mhsu7E

Przeciez balkon to taka mala klatka

Czy dobrze zrozumiałam, że zrzucasz z balkonu psie odchody? :o Z jakiej wsi pochodzisz? :o

na tym twoim balkonie

oj ludzie, przecież to prowokacja

Nie mieszkam ani nie pochodze ze wsi a z Krakowa :-O Tak, zrzucam miotla z balkonu- 7 pietro- psie kupy i siki. Na dole jest trawnik dzie i tak pieski sie zalatwiaja wiec nie widze problemu

i mam andzieje ze ktos kiedys ci na łeb zrzuci psie gowno i ze przynajmniej dwa razy dziennie bedziesz sie w nie wdeptywac!! brudasie zasrany! burak jestes i tyle!

siki "zrzucasz", to by się lało ciurkiem na dolne balkony tego się nie da zrzucić siki to się ściera szmatą do podłogi! może rzeczywiście to jest prowo?

..Nie widzisz problemu, bo jesteś syfiarą i tu cały problem..

jest prowo, zapraszamy do poważnych wypowiedzi

prowo! sików nie można zrzucić! nie da się!

nasikaj na balkonie i sama zobacz

nasikaj na balkonie i sama zobacz o nie! :D ty tak zrób i zdaj relacje na kafe fajny temat :D

Sama jestes syfiara! A gdzie kretynko psa mam trzymac?! W wannie!?

W mieszkaniu. Niech Ci narobi na dywan, przecież to nic takiego. On nie zrobi tego specjalnie, żebyś miała brudny dywan.

Naucz psa niesrać na balkonie...

Wstaje rano o 6, biore prysznic, ide z psem na psacer, zamykam go na balonie, wychodze po 7. Wracam jest ok. 19. Musi gdziec sie zalatwiac a jest na swiezym powietrzu wiec w domu by tyle bez zalatwiania sie nie wytrzymal.

sąsiadkę ona chyba nie lubi zwierząt

jebnieta jestes ? po psie sie sprzata kretynko , nie slyszalas o tym. Jak decydujesz sie na kundla to powinnas po nim sprzatac wiesniaro bo pozniej kazdy wchodzi w gowna debilko. O!!

czytać nie umisz, krzykaczko?

wyrzucanie przez balkon to sprzatanie ???????

jak na balkonie było brudno a jest czysto to znaczy że posprzątane, nie czepiaj się szczegółów bo starą panną zostaniesz

jebnieta jestes , po psie sie sprzata nawet z trawnikow takie jest moje zdanie ;/ chodz wiem ze mala ilosc ludzi sie na to decyduje co jest poprostu zalosne.

ta sąsiadka nie lubisz zwierząt

i administracja

lubie zwierzeta , ale niecierpie ich kup ;] a szczegolnie jak jakiemus zdarzy sie na chodniku.... eh...

może i prowo ale ludzie trzymający psy w blokach i kamienicach to bydło :o

sluchajcie, co ja mam zrobic z moim probleemem