duch?

ile wy ludzie macie lat 12, 13 ??? mam wrazenie, ze dzieciaczki tu pisza, cos stuknie, puknie i juz sraja w majty. A to moze byc wszystko, ale na pewno nie duch. Wiec autorko nie masz sie czego bac, wracaj do mieszkania i nie wkrecaj sobie niczego.

kurde ja tego nawet obliczyć teraz nie umiem bo mi się aż ręce trzęsą 21.30 + 196 minut która to wychodzi? Ty masz rację że zaraz po północy jakoś.

ktoś musiał tam być. tylko że nie słychać żeby wchodził. chyba że to głos z zewnątrz. no bo inaczej to ja nie wiem...

brak pomysłu na nick wychodzi 20 pare min po polnocy tak jak z kotem autentycznie

24:46 chyba nigdy nie byłam dobra z matmy ;]

po wpółdo pierwszej

24:46

popieprzyło cię??????????? JA tam wogóle więcej nie pójdę!!!!!

A mozesz Jarecky powiedziec mniej wiecej jak te slowa brzmia? Moze pomoge. Niestety nie moge nagrania posluchac,pisze z tel

przerażająca jest zbieżność godziny ze stukaniem i z kotem

mnie tam bardziej ten głos przeraża . lepiej żeby to nie była prowokacja, bo osobiście pojadę do Katowic i wtłukę autorce ;)

oba zdarzenia pomiędzy północą a pierwszą nad ranem ale nie można jeszcze przekreślać wszystkiego co racjonalne niech Cię odwiedzi jeszcze jakiś jeden elektryk nie możesz się dać zastraszyć duchowi, chyba że to demon to wtedy gorzej PRZEPRASZAM psuję Ci życie tymi pomysłami z nagraniami

współczuje Ci autorko coś się dzieje w tym mieszkaniu inaczej bylaby tylko cisza

Coś mnie ciągnie aby u siebie zostawić dyktafon. Ale się boję ze coś jeszcze usłyszę.

a może to wlasciciel przyszedl, bo czegos tam potrzebowal z tej kuchni? niby pozno, ale moze potrzebowal czegos akurat w tamtej chwili i nie mogl czekac do rana?

kurcze, myślicie że to jest arabski serio? :/ jeszcze mi tu wyjdzie że to jest jakiś sumeryjski albo coś? :/

po co pisałam o tym głupim magnetofonie :( wybaczcie nie patrzenie się odzywałam teraz autorka pewnie umiera ze strachu

Możecie wyciąć te fragmenty ze stukaniem i mówieniem i wrzucić gdzieś?? Chciałabym się przekoanć co tam jest.

studenciarka wątpie. mogła byc dziewczyna przeciez w domu i spac i co wkradłby się do niej?? wątpie

Ja znam trochę hebrajski i jak brzmią tamte języki, więc mogłabym pomóc.

Kingusia_124 aż tak sie nie obwiniaj. Przynajmniej wiemy ze coś jest grane. Chociaż myślę ze zycie w błogiej nieświadomości nie jest takie złe.

z tych ala SPECJALISTÓW OD DUCHÓW czyli 1. KIngusi która zgrywa tu taka wazniare od sprawa pananormlanych ze mam normalnie ubaw po pachy :D. juz widze jak konsultuje z kolezankami powazny PROBLEM DUCHA z kafe hahaha nie moge jacy ludzi sa żałosi to az wierzyc sie nie chce ze sa takie oszołomy. Kingusia no opisz prosze - jak tam patrzyłas w swoja kule i co zobacyzłas ? bo ze nawiedzo na jestes to nie mam zadnych watpliwosci . moze nie siedz tyle na cafe to mniej tych wizji bedziesz miała hahaha i pan jerecki - szpec od nagrań z duchami, widac za naoglądał sie chłop filmu GŁOSY (akurat leciał na dniach wiec temat na czasie ). pewnie kolejna załosna sierota która nie ma wiekszych zajec jak tlyko odtwiarzanie nagrań i oczywiscie tłumaczenie głosów duchów i to jeszcze z arabskiego no no ! oraz reszta badna kretynów którzy jaraja sie kazdym stuknięciem- widac wakacje sie zaczęły i matoły nie maja co robić.

no nie wiem! Może, ale jakby on tam wszedł jak nawet nie słychać jak zamek otwiera :/ no chyba że myślała że śpię i otworzył go mega cicho. nie wiem. Poza tym co on do siebie gada?

Wiesz co autorko, a moze ktos tutaj jest z Twojego miasta i celowo cie straszy zeby wykurzyc cie z tego mieszkanka i je sobie zagarnac?

studenciarka, ale gdyby właściciel przyszedł to byłoby słychać jak otwiera drzwi i wchodzi. a tu nic takiego nie ma cisza aż do pojawienia się tych słów. bardziej obstawiałabym, że to z zewnątrz.

po co jje elektryk? teraz nie o swiatlo chodzi nawet jesli jest jakies spiecie to to nie wywoluje tych dzwiekow. Wiec cos sie ma na rzeczy na wszelki wypadek autorko wyprowadź sie. Nastepnym razem idź do mieszkania z ojcem, bratem, kolegom czy kims podobnym zabierz rzeczy, rozmow sie z wlascicielem, oddaj klucze i uciekaj. Wspolczuje nastepnym lokatorom

gdyby nie ja autorka żyłaby w błogiej nieświadomości :(

odsłuchałam pierwsze nagranie, drugie sie sciaga, i odnioslam takie wrazenie ze na pierwszym nagraniu to wcale nie musial byc kot...tylko ,,cos'' jakby przeszlo szybko kolo dyktafonu stad ten dzwiek ( byc moze sie wystraszylo ) stad ten pozniejszy halas ja wierze w duchy bo kiedys mialam takie zdarzenie , wprowadzilismy sie do nowego mieszkania nie bylo jeszcze umeblowane, mielismy zaczac za kilka dni w pokoju mialam tylko lozko i stolik ,i co noc pare minut po 3 w nocy zawsze o tej samej porze, czulam ze cos przemknelo od drzwi do okna czulam taki przewiew, po trzech takich nocach powiesilam krzyz (nie bylo go wczesniej ) i od tamtego czasu juz byl spokoj , ale dwa dni temu znowu cos bylo nie tak ;-( w nocy ,nie pamietam juz o ktorej godzinie cos zaczelo stukac o podloge trwalo kilka sekund i ustalo, w pokoju mialam wlaczone radio i przestala grac muzyka tylko przyglosnilo sie samo ale wlasnie nie bylo muzyki tylko jakies jakby fale czy cos...po zhwili wszystko wrocilo do normy a mi serce walilo ze myslalam ze zaraz umre,wczoraj juz bylo wszystko ok niewiem jak dzis bedzie

Pani/e "tak czytam i śmiać mi się chce", coś nie pasuję to nie czytaj.

nie zycze sobie wyzywania nas od matolow, jezeli Cie nie interesuje to nie wchodz tu i sie nie czepiaj!!!!wredota!!!!!!!