Jestem śmieciem, dobijcie mnie, choćby słownie

Mam durnre imię Franek, choć tylko 29 lat, (nigdy tego ojcu nie zapomnę, że mnie tak nazwał) jestem nietowarzyski, średnio przestojny, raczej brzydki, oczywiście prawiczek. Mam brodę, Rudą. Nigdy się nie całowałem. Palę i piję jak smok, zwłaszcza wódkę. Czasami wypalę skręta. Nie mam pracy. Mieszkam w starej kamienicy . Nie lubię ludzi, nie lubię młodych dziewczyn, wkurzają mnie. Tylko bym je r...chał. Bez rozmów bez związku, bez tego pitolenia, kupowania im czegokolwiek, bez kolacji, świec, tego durnego romantyzmu. Podobają mi się brzydule. Mam nadwagę. Sporą. I piwny brzuch. Na łokciach początki łuszczycy. Słucham jazzu. Nie mam samochodu. Zmaczy- mam dużego Fiata, 1988 rocznik, więc tak jakbym nie miał. Często mam myśli samobójcze. Raz się szarpałem z ojcem, bo zabrał mi linke holowniczą. Potem wieszałem się 2 raz. Na nowokupionej lince. Przeżyłem. Czuję, że przegrałem wszystko, co można było przegrać. Dobijcie mnie.

zgadzam się z tobą

kolejny nieudacznik i śmierdzący leń, rudy w dodatku

jesteś po prostu nieszczęśliwy i sfrustrowany, jak wiele osób, nie jesteś taki wyjątkowy

Hehehe

Jesteś prowo

potrzebujesz metamorfozy fizycznej i psychicznej, przyjaźni i czułości, jednak z tak agresywnym zachowaniem pozostało ci samotne "kręcenie śmigła" przez kompem:(

:-)

1 kamila- jak to jestem prowo? Prowokatorem? Nie, mam spokojny charakter. Misiowaty, pasujacy do mojej postury.

Na cholerę ci tak ruda broda?:o

mam na ciebie smaczek

nie lubisz ludzi, dlaczego my mamy zatem być miłe i spełnić twoją prośbę? :D rozumiem, lubisz być lżony i masturbujesz się teraz

,,z tak agresywnym zachowaniem "- zdaję soboie sparwę, co napisałem,. To wszystko przez to, że wszystkie dziewczyny mnie ... olewały/ wyśmieały. nigdy nie mogłem liczyć na nic,. Zraziłem się., poczułem do nich niechęć. przychiczną. Ale popęd, pragnienie seksu oczywiście nie zanika. boję się młodych dziewczyn, ich śmiechu, drwiny. Ich okrucieństwa. Odrzucenia. wiem o tym, jaki jestem.

Przestań się tak użalać nad sobą .. jesteś facetem . ? ;d

ale czego od nas oczekujesz?

Ale przynajmniej dorównujesz tyranozaurowi - jako 29-letni prawiczek można by robić o tobie filmy dokumentalne, a w British Muzeum mogłaby stać i straszyć dzieci twoja porykująca makieta:)

z nadwagą :) ale co to za facet bez pracy, z psychiką tak słabą, że nie będzie oparciem dla kobiety, tylko problemem? :(

Ale chciałbyś coś zmienić w sobie, w swoim życiu, czy tylko tak sobie napisałeś, żeby sobie "pogadać"?

a myjesz się czy tak nie bardzo?

Ale wiedz , że kiedyś byłeś najszybszym, najsilniejszym i najbardziej farciarskim plemnikiem w swojej grupie. ; )

A już tam by chciał zmienić coś w swoim życiu. Czeka na jakąś piękna najlepiej kobietę, która niczym rycerz na białym koniu podjedzie do niego i wyrwie go z matni życia. Oczywiście, zgodzi się go utrzymywać, on będzie sobie nadal leżał do góry swym wielkim brzuchem, palił i pił, oglądał porno lub grał w gry. I pamiętajcie, że to dziewczyny są winne temu, że jest zaniedbany i zapuszczony! Franek to spoko imię, tak na marginesie:)

zawsze trzeba na coś zwalić . ; D

Franek? Co Ty gadasz, świetne imię :D serio, brzmi tak wesoło i sympatycznie :) nietowarzyski - hm, nie każdy jest duszą towarzystwa i lubi się otaczać wszem i wobec ludźmi. Ja mam tak samo :) Mam kilka.. ba.. 2 osoby, z którymi się codziennie widuję, rozmawiam i to mi wystarczy ;) Na pewno masz jakiegoś kumpla, z którym możesz i przede wszystkim lubisz pogadać ;) średnio przystojny, raczej brzydki - przestań, na pewno jest lepiej niż piszesz, przeważnie każdy tak o sobie mówi :D a jest zupełnie odwrotnie ;) prawiczek - no to już jest chyba najmniejszy problem, którego rozwiązanie na pewno znasz :D mam brodę, rudą - jeśli źle się z nią czujesz - zgólże ją no! :D maszynka w łapki i po problemie :) palę i piję jak smok - z fajkami jest ciężko, trzeba poszukać w sobie duuuuż o motywacji i siły, więc zostaw to na potem. A swoich smutków nie top w alkoholu, tylko do roboty :) czasami wypalę skręta - a to coś złego? ;x :D nie mam pracy - szukałeś w ogóle? odpal sobie CV, pościemniaj w liście motywacyjnym, druknij x 10000 i śmigaj po mieście, zostawiaj wszędzie, gdzie się da. Pewnie nawet nie ruszyłeś tyłka :P hm ? mieszkam w starej kamienicy - ja mieszkam w kamienicy sprzed II WŚ :D hahah, serio ;) tego problemu akurat nie rozumiem - olśnij mnie ;) młode dziewczyny - tzn. jaki zakres wiekowy masz na myśli ? :P hm, nie uogólniaj, każda z nas jest inna, ma innym temperament i charakter, głupie trzpiotki na pewno nie są dla Ciebie, jednak dziewczyn odpowiednich dla Ciebie stąpa więcej niż Ci się wydaje :P tylko wyjdźże z tej chałupy i zacznij coś robić w tym kierunku, bo żadna ot tak nie zapuka przecież do drzwi :D romantyzm - hmm, nie oszukujmy się, ale dziewczyny tego oczekują ;) chociaż namiastki :D nadwaga - zwróć uwagę na to co i ile jesz, kg same nie zlecą w dół. jazz - przestań, każdy słucha tego, co lubi, nie musisz się przestawiać na inną muzykę :P myśli samobójcze - myślę, że jakbyś przestał narzekać i zaczął wreszcie coś robić i zobaczyłbyś efekty swojej pracy - zniknęłyby w mgnieniu oka ;) powodzenia leniuchu ;) i przestań sam siebie nakręcać :P

Kamilaa- jesteś kochana :) Cudowny wpis

Teraz poproś ją o maila;)

Kamila, a jakie masz tzycki? mogę ich chociaż dotknąć?

czasem jak się jest w dołku proste rozwiązania problemów na prawdę jest tak ciężko dostrzec.. ;) mam nadzieję, że chociażby z jakiejś mojej rady skorzystasz :)

"na lokciach poczatki luszczycy.slucham jazzu":D

Właśnie Ci co nie słuchali nigdy jazzu mogą sobie pluć w brodę. Przekonałam się na sobie , kiedys niechcący wdepnęłam do knajpki gdzie chłopaki grali muzykę jazzową. Fantastico! Rewelka. Wyszłam zakochana w tej muzyce. Zatem nie jesteś do bani, bo takich jak ty widziałam sporo. Poza tym jak masz nadwagę sprzedaj samochód na złom i kup rower, będzie przynajmniej pożytek z tego. Poprawisz widok podwórka :-p bo grata nie będzie i poprawisz kondycję jeżdżąc rowerem ;-) Co ty, stary dom ma własnie smaczek, widzisz wszystki jego mankamenty jak na dłoni wiesz co ciebiie czeka, nic ciebie juz nie zaskoczy, com innego w nowym domu, wszystko przed toba by było. Pękanie scian trzeszczenie sufitów, wypadanie okien.:-D Zatem, dupe w troki i bierz się za siebie, tylko o durnotach zapomnij, bo my z pętli nie zdejmiemy. Aha i jeszcze jedno 'każda potwora znajdzie swego amatota" Zeby nie brzmiało to tak niemiło powiem Tobie, że ta Twoja, gdzieś tam czeka na Ciebie tylko do diabła rusz dupę czesc]

Wydaje mi się, że ten rudy to postać fikcyjna ;>