jak zinterpretować jej zachowanie? bo nie kumam:(

Mam koleżankę, z którą sie bardzo lubię. Od razu zaznaczę, że ma narzeczonego- wiec nic z tej kwestii. Ostatnio miała spore problemy osobiste i zdrowotne, ja niestety nie miałem wtedy czasu się z nią spotkać ani nic- bo akurat miałem mnóstwo roboty w pracy. Po jakimś czasie zadzwoniłem, bo potrzebowałem pilnie jednej rzeczy, którą jej kiedyś pożyczyłem. Umówiliśmy się, ona przyszła niezwykle elegancka i spóźniona o 10 min. Nie chciała nic jeść, ani pić- podała mi rzecz, po czym powiedziała, że nie będzie mi zabierać mojego cennego czasu, wstała i wyszła, wszystko z usmiechem. Jak mam zinterpretować jej zachowanie???

to był foch musiałeś ją czymś obrazić

dokladnie tak jak perr mowi wiesz jakie sa kobiety, ona odebrala to inaczej, olales ją to ona z laska przyszła - chciala Ci dac do myslenia;] i sie udalo jak widac