Zawaliłam rok w LO. Zostać czy przenieść się do zawodowej? WAŻNE !!!

Hej, mam 17 lat i zawaliłam pierwszy rok nauki w Liceum Ogolnokształcącym-po prostu nie przeszlam do drugiej klasy. Zdaje sobie sprawe, ze zawinilo GŁOWNIE moje lenistwo i niedbalstwo, brak motywacji, czasem-zle samopoczucie w szkole. Nie bez znaczenia jest tez moj KOMPLETNY brak zdolności matematycznych. Tabliczka mnozenia, podstawowe działania, pola figur, twierdzenie Pitagorasa i banalne rownania-oto zakres moich umiejetnosci. Teraz zastanawiam się, czy zostac w moim LO i probowac ukonczyc, czy przeniesc się do szkoły zawodowej na fryzjerkę. Nie chcę, żebym została tutaj zjechana, wiec sprobuje uargumentowac swoją decyzję. 1) Przez ostatni rok zauwazylam, ze nauka nie jest moim powolaniem. Zwyczajnie-nie lubie sie uczyc. Odpowiecie-to nic, w sumie malo kto lubi. Ale dla mnie nauka nie jest czyms mega ważnym, wykształcenie nie jest dla mnie jakąś specjalną wartością.. Owszem-godna praca, ambicje wyzsze nieco niz sprzatanie , ale spojrzmy prawdzie w oczy-fryzjerka to nie zawod dla osob ambitnych w kwestiach nauki i wiedzy. 2) Lubię dbać o wygląd, makijaż, paznokcie.. Dlatego wzielam pod uwage fryzjerstwo. Mialam tez na mysli manikiurzystke ale ktos mi mowil, ze do tego jest potrzebna matura a... 3).. ja obawiam sie, ze matury nie zdam. Zwlaszcze obawiam sie matematyki, poniewaz przedmioty humanistyczne ida mi latwo i lubię je. A czy LICEUM BEZ MATURY DAJE COKOLOWIEK?? Proszę Was o szczere i obiektywne doradztwo. Czy jako fryzjerka znajde dzis prace? Czy ciezko sie wybic? Czy ukonczenie LO bez zdania matury moze byc podstawą kursów na np. manikiurzystke?

nie chce mi sie tego czytac ale gdybym mógł jeszcze raz wybierac to za żadne skarby bym n ie poszedł drugo raz do L.O.

Lepiej się przenieś do zawodówy. Nikt się nie lubi uczyć no ale jak chcesz coś osiąganąć to nie masz wyboru... Pamietaj że jak bedziesz leniwa i nie bedziesz robić nic to nawet zawodówe zawalisz. Po co szłaś do lo skoro masz problem z nauka?

kjbibiulg cholera wykształcenie nie świadczy o inteligencji! każdy ma inne aspiracje w życiu, moim moze nie jest wyksztalcenie i pogon za karierą, ale szczęście prywatne! wiec zastanow sie, zanim wyzwiesz kogos od tumanow .

idź do zawodówki. Jak ją skonczysz i zaczniesz pracować spróbuj szkołę wieczorową. Nie wiem jak u ciebie ale w moim miescie wiele osob w takiej sytuacji wybiera płatne liceum, tam zdają nawet ci którzy nie mieliby szans w zwykłych szkołach, zasluga kasy.

nie rozumiem jak ktos moze nie rozumieć matematyki. może idź na korki niech ci to ktoś porzadnie wytłumaczy jak krowie na rowie. moze nikt ci nie poświęcił wystarczajoco czasu ani nie zmobilizował a ty sobie wmawiasz ze jesteś głupia i leniwa. moze tak nie jest. moze ci rodzice nie pomagaja. wiec musisz sama o siebie zadbać. juz najwyższy czas. niedługo bedziesz dorosła kobieta a teraz jeszcze jesteś dziewczyną z liceum. wykorzystaj mądrze ten czas, ucz sie a będzie potem dobrze. i zmobilizuj sie na boga leniu patentowany

skoro nie lubisz sie uczcy i nie jaesz rady w LO to sie przenies do zawodowki . Przynajmniej bedziesz miec fach w reku. Po Lo i tak musialbys isc na studia, wiec pomysl iole jeszcze lat nauki przed toba. jako fryzjerka tez mozesz sie rozwijac pod wzgledem zawodowym. zreszta w polsce teraz pelno absolwentow a ludzi ktorzy naprawde cos potrafia zrobic jest malo.

Dyplomatycznie powiem że jak ja chodziłem do L.O. to trzeba było byc bezdennie głupim żeby nie zdać no ale to były jeszcze czasy "przedgimnazjalnego" toku nauczania

mówili nam na zajęciach że jak dziecko sie meczy w liceum to powinien rzeczywiście iść do zawodówki jeśli po niej bedzie spełniony i sie nie meczył. wiec idź do zawodówki ale pamietaj że tam tez trzeba sie uczyc i rób to sumiennie i nie leniwie. zapomnij o tym lenistwie bo za to nie płacą nigdzie! ja miałam kuzynke kosmetyczke i wiem że tam też sie dziewczyny ucza.

Znałam osoby które nie radziły sobie w młodzieżowym liceum i poszły liceum dla dorosłych i je ukończyły niektóre nawet z maturą. A samo ukończenie liceum daje tobie średnie wykształcenie więc warto liceum ukończyć. Na pewno na manikurzystkę nie jest wymagana matura tylko jeżeli już to średnie wykształcenie. Poza tym mając średnią szkołę bez matury możesz pójść np. do szkoły policealnej kosmetycznej. Natomiast nie ma sensu siedzieć dalej w szkole która ma wysoki poziom i tam powtarzać rok. Poszukaj szkoły dla dorosłych najlepiej państwowej jakiegoś liceum wieczorowego lub zaocznego tam jest niższy poziom.

kjbibiulg Chyba slyszles/las o osobach uzdolnionych humanistycznie i umyslach ścisłych? Najwyrazniej Ty to ten drugi typ. Ja jestem swietna z polskiego, historii, z jezykow tez daję radę, ale z matematyki-noga. To calkiem normalne, znam wielu takich ludzi.

EmmaRabba A jak wygląda sprawa w liceum zaocznym Ktos mi mówił, że tam jest znacznie ciezej niz w 'zwyklym' LO, poniewaz o wiele wiecej trzeba robic samemu.. Nie wiem, nie chodzilam do takiej szkoly.

Poszlabym do zawodowki poniewaz jestes leniwa osoba bez motywacji. Po LO nalezy sie dalej ksztalcic wiec zawodowa dla Ciwbie najlepsza

A to nie prawda. Jest dużo łatwiej fakt sama kończyłam normalne liceum ale znam osobiście osoby które z matematyki były bardzo słabe w normalnym liceum sobie nie radziły a w wieczorowym na tyle że spokojnie miały 2 na koniec każdego semestru bo w liceum dla dorosłych ludzie są przez nauczycieli traktowani ulgowo. Możesz też wybrać liceum prywatne dla dorosłych w niektórych nawet nie trzeba czesnego płacić mimo iż w nazwie ma prywatne. Naprawdę jeżeli jesteś uzdolniona humanistycznie i tylko z matematyką sobie nie radzisz to szkoda żebyś przez jedną matematykę miała iść do zawodówki. Idź do liceum dla dorosłych mówię. Na zaocznych dla dorosłych często można ściągać na egzaminach a nauczyciele przymykają oko. A w prywatnym liceum zaocznym nie ma siły jeżeli będziesz chodzić żebyś nie skończyła takiej szkoły.

Oczywiście, że trzeba wykazać się większą samodzielnością w nauce, ponieważ w LO zaocznym masz zjazdy w weekendy i przez to mniej zajęć. Tylko nie jestem pewna, czy mając 17 lat mozesz iść do szkoły dla dorosłych. Trudno radzić, co masz zrobić. Jedno jest pewne - jeśli męczysz się w tej szkole, to chyba lepiej ją zmienić. Szkoła zawodowa jest jakimś rozwiązaniem, bo jest tam mniej zajęć, masz od razu zawód. A średnie zawsze możesz zrobić po zawodówce. Moze otworzysz się na matmę również ?? :)

Po zawodówce zawsze możesz iść do technikum. Powodzenia!

Andzia z parku nie wypisuj bzdur znam konkretne osoby które kończyły liceum dla dorosłych i to państwowe i one pracowały więc przez to nie miały czasu się uczyć i się im nie chciało a liceum zaoczne skończyły bez problemu pod warunkiem chodzenia na zjazdy w weekendy owszem szkołę ukończyły w większości z 2 na świadectwie ukończenia szkoły średniej ale ukończyły.

Dziecko drogie, idź lepiej do tej zawodówy, bo jak widzę, nie umiesz czytać ze zrozumieniem :o Gdzie ja bzdury piszę, co ?? A może nie wiesz, co to słowo oznacza ?? Żal :o

Sorry, to było do tej powyżej, nie do autorki. Niby skończyłaś LO, ale czytać ze zrozumieniem niestety nie potrafisz :o

jak zawaliłaś przez lenistwo to zostać w LO

Andzia jeśli ten post wyzej do mnie, to wiedz, że "EmmaRaba" to uzytkowniczka, ktora odpowiada na moje pytanie, a nie ja, autorka. Wiec nie wiem, czemu to jej radzisz isc do zawodowki, skoro nie ona pytala, tylko ja ;) Takie male sprostowanie i nie klóccie sie bo to tylko topik w ktorym prosze o rade, a nie klotnie. :)

do madrakamilka ale bredzisz dziewucho przecież po liceum można pójść do szkoły policealnej nawet nie mając matury a ponadto zawód można zdobyć mając średnie wykształcenie ogólne np. na jakiś kursach zawodowych z jakich może skorzystać osoba która zarejestruje się w urzędzie pracy jako bezrobotna i dla osób ze średnim wykształceniem są to kursy lepsze bo biurowe np. obsługa kadr z naliczaniem płac, księgowość itp. więc niezłe.

a możesz po maturze iść np na kosmetologię. ja też sie nie lubię uczyć ,a studiuje na ciężkim kierunku bo jestem ambitna ;) trzeba być ambitnym w życiu

a co innego gdybyś się uczyła caly czas, a nie dawała rady w LO . ale skoro jesteś w stanie sobie poradzić to ja bym sie wzięła za siebie i zostala

a z matmy idź na korki

Przenieś się do zawodowej.

zresztą np mój kuzyn zawalił klase w liceum i teraz jest lekarzem i to niezłym , ma dobre opinie np w necie na forum miasta nie można sie poddawać jak niektórzy mówią i nie warto iść po najprostszej linii oporu

Będziesz rok mądrzejszy od swoich rówieśników. Maturę i tak, możesz mieć po zawodówce jak potem pójdziesz do wieczorówki . . .

ale po co potem ma iść do wieczorówki a najpierw do zawodówki skoro od razu może iśc do liceum wieczorowego po co ma sobie wydłużać naukę skoro nie lubi się uczyć to chory pomysł.

ja oblalem w liceum dwa lata przez matme ale je skonczylem - zaluje... moja rada idz teraz do NAJGORSZEGO TECHNIKUM w miescie moj kuzyn tak zrobil i mimo iz jest glupi jak but to na tym skorzystal bo poziom tam mieli iscie dla debili ale srednie i zawodowe ma pracuje i za to srednie (ktore zdobyl mniejszym wysilkiem niz ja) mial dostac awans na jakiegos dyspozytora i podwyzke no ale przeszkodzila jego glupota (choc nie edukacyjnie) i lipa