Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emmawatemmachav

SMIESZA MNIE POLACY KTORZY WIELCE MOWIA PO ANGIELSKU !

Polecane posty

Gość sdlakdldsldsdkd
Sa zupelnie inne - to fakt. Ale to nie znaczy, ze nie można porównac ich stopnia trudności. Tyle, że żeby to zrobic, wypadałoby wiedziec o czym sie mówi :o Znam angielski i włoski, w tym ostatnim siedze teraz mocno (poziom C1), uwielbiam ten jezyk takze dzieki jego skomplikowanej strukturze, trzeba sie nagłowic troche, a tu nagle wyskakuje taka co sie nasluchala co najwyzej ramazottiego i mówi że to bułka z masłem :O :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlakdldsldsdkd
ramazzottiego* zżarło mi z , dla czepialskich :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlakdldsldsdkd
hahahahhahaa :D dziekuje za diagnoze. Ja uwazam, ze im wiecej wiesz, tym wiecej ci zostaje do nauki i zdajesz sobie sprawe ze swoich braków. Gratuluje podejścia, daleko zajedziesz. jesli cokolwiek wydaje Ci sie trudne, to znaczy ze nie powinnas tego robic :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jesli cokolwiek wydaje Ci sie trudne, to znaczy ze nie powinnas tego robic" czytaj ze zrozumieniem wiesniaro, napisalam, ze jesli twierdzisz, ze jakis jezyk jest trudny i skomplikowany tzn, ze nie umiesz efektywnie sie ich uczyc. Nie ma trudnych jezykow, po prostu trzeba wiedziec jak sie ich uczyc. A ten poziom C1 to se mozesz w dupe wsadzic, to nic nie mowi o znajomosci jezyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlakdldsldsdkd
rzeczywiscie - mieszkam we wloszech, obracam sie 24h/dobe w srodowisku wlochów i jednoczesnie chodze do szkoly jezykowej, ale coz ja moge wiedziec :o Moge sobie wsadzić w dupę mój C1 :D :D :D :o Żałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlakdldsldsdkd
gdybyś wiedziała troszeczke wiecej, to jest poziom avanzato. Wyżej masz jedynie poziom C2, native speakera. Jeszcze do niego nie dotarłam. A teraz ide stąd, bo szkoda mi mojego cennego czasu na rozmowę z taką smutną idiotka jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na temat jezykow to ja wiem 100x wiecej niz ty. Znam sie na tych zalosnych poziomach, uczyc mnie nie musisz, sama mam poziom C2 z hiszpanskiego, a raczej na tym skonczylam, bo na chuj mi sa te egzaminy potrzebne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ze za dobrze piszesz jak na pol polke! Moje dzieci sa pół belgami i nie umieją pisać po polsku bez błędów. Nie za bardzo ci wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co tu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I has home ??? I has ??? Mieszkałam zaledwie rok w okręgu yorkshire ale k***a nigdy nie słyszałam I has ... she don't, he have spoko używają ale rzadko, miedzy angolami to nie błąd ale jak obcokrajowiec używa mają już jakieś obiekcje ze być może nie mówimy dostatecznie dobrze :P A to że Polacy poprawiają to wynika tylko z tego ze lubimy być lepsi od innych i mądrzejsi i prawda jest taka ze Polacy mówiący za granicą powinni mówić poprawnie bo wychodzą później różne niuanse niedomówienia itd. Jeśli nie znamy tego języka w 90% i n i e myślimy tak jak oni nie ma co się oszukiwać lepiej mówić poprawnie i nie mieć problemów niż szaleć językowo i rozumieć 10% tego co się dzieje w konwersacji !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa powyżej...ja słyszę często "we was" (we was at Jeromayah crib las nite ) :-) To taka jakby specjalnie wypaczona gwara. Minie to ani ziębi ani grzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×