Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biednazuczkowa

Powiedzcie mi ze dobrze zrobilam.

Polecane posty

Gość biednazuczkowa

to moj pierwszy temat, nie wiem nawet jak to dobrze opisac.on dorosly, 31letni facet, ja ladna 21latka. Bylam z nim, niby. Chyba, nie wiem. 3 razy powiedzial, ze mnie kocha, ale tylko w momencie gdy zapytalam o to. On brzydki i niski. Ja wysoka, studiuje 2 dziennie i 1 zaocznie. Powinnam nie byc glupia, a jednak czuje sie strasznie tepa. Potrafi sie nie odzywac kilka dni, a jesli juz sie odzywa to tylko dobranoc, dzien dobry. Chyba jedyne co mi pieszczotliwego powiedzial to slonce. ja niestety bardzo zakochana, wiecznie czekam na jego telefon, smsa. spotykamy sie raz na tydzien, na 2 tygodnie. Kiedy przychodze natychmiast sie na mnie "rzuca", caluje, przytula, widze jak na mnie patrzy i czuje sie wtedy kochana. nie potrafi sie ode mnie odkleic. Wypytuje mnie o innych mezczyzn, wypytuje znajomych o mnie. Raz potrafi miec pretesje, ze gdzies wychodze, ze go zdradzam, a raz potrafi powiedziec, ze mam sobie szukac innego bo jestem sliczna, mloda, a z nim nie mam przyszlosci.Nie rozumiem takiego zachowania. Gdy z nim jestem to swiata poza mna nie widzi, gdy mnie nie ma to mam wrazenie,ze zupelnie o mnie nie pamieta. Jest bardzo zajety, wiem o tym, ale wciaz mi powtarza, ze niedlugo wakacje i bedzie mial wiecej czasu. Dzis po 4 dnia nieodzywania sie, zadzwonilam do niego. rozmawialismy 30 sekund. Powiedzial, ze nie ma teraz czasu i ze odezwie sie jutro na 100%. 2 razy juz sie nie odzywal, mimo ze obiecywal. Nie wytrzymalam. Napisalam, ze juz nie chce z nim byc. mam wielu adoratorow, nie chce sie meczyc sie z kims komu raczej na mnie nie zalezy. Powiedzicie, ze dobrze zrobilam, albo najlepiej, ze jak zobaczy ze mnie traci to sam bedzie za mna latal. Moja glupia nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie rzeczy załatwia sie osobiscie , a nie przez smsa :O Ale generalnie inicjatywa bardzo sluszna:) A facet wydaje sie ... byc dziwny delikatnie mowiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednazuczkowa
chcialam sie spotkac i mu to powiedziec, ale nie ma teraz czasu. Gdy dzwonilam przed wczoraj to nie odebral. dzis tez nie ma czasu, wiec nie mialam innej mozliwosci jak tylko wyslac tego glupiego smsa, ktorego moze kiedys przeczyta. naprawde chcialam to zalatwic inaczej, ale sie nie dalo, poza tym pewnie gdybym sie z nim spotkala to by nic z tego nie wyszlo, bo by byly pocalunki, pieszczoty i ja miekne. Juz raz chcialam to zrobic, ale kazdy jego dotyk mieszal mi w glowie, wiec postanowilam ze jeszcze poczekam az sie sytuacja poprawi. niestety sie nie poprawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mksks
hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga20
dla mnie to wyglada tak: on nie ma czasu dla ciebie, albo nie chce go miec. a jak juz laskawie znajdzie czas zeby sie z toba spotkac raz w tygodniu albo raz na dwa tygodnie to nie zalezy mu zeby dowiedziec sie co tam u ciebie nowego tylko rzuca sie na ciebie. probowaliscie kiedys wiecej pogadac niz tylko sie calowac? znajdz sobie innego ktory bardziej bedzie sie toba interesowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednazuczkowa
mimo iz bedzie mi bez niego bardzo ciezko to czuje jakas tam mala ulge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga20
na poczatku na pewno bedzie ciezko, ale zobaczysz minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednazuczkowa
ciezko mi odpowiedziec. Nie wiem. wydaje mi sie,ze o moim zyciu i o tym co sie w nim dzieje duzo wiecej wiedza moi koledzy niz on. Wiec wychodzi na to, ze faktycznie zalezy mu tylko na mnie jak na obiekcie seksualnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobiłaś
identyczna sytuacja, wiek itp. podobne zachowanie faceta. przejrzałam na oczy i zrozumiałam, że jemu absolutnie nie zależy :O :O nie ma co się oszukiwać. stać nas na lepszych, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednazuczkowa
tak tez myslalam. Nie rozumiem tylko dlaczego facet nie powie wprost, ze nie jest zainteresowany. byloby latwiej. Nie mam sie odzywac do niego zupelnie, tak? a kiedy on zadzwoni, napisze. co wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wildbitch
dobrze zrobilas , nie warto sie meczyc z kims takim napewno znajdziesz mezczyzne ktory bedzie ciebie wart !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednazuczkowa
a no dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobiłaś
u mnie było tak, że on coś obiecał i nie dpotrzymał słowa, urwał kontakt. po długim czasie zadzwonił jakby nigdy nic. przez ten czas korciło mnie, żeby sie odezwać itp. ale duma była silniejsza. no i kiedy on się odezwał, byłam już przygotowana. najpier udałam, że nie poznaję, kto dzwoni. potem powiedziałam, że moja osoba nie jest już dla niego aktualna i się rozłączyłam. ulżyło mi i ten skurwysyn dostał kopa prosto w ego. wiedz, że ten twój się jeszcze odezwie. potraktuj go wtedy odpowiednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednazuczkowa
a po jakim czasie sie odezwal? nie wiem czy ja bym potrafila go tak potraktowac. Nie odezwal sie juz wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobiłaś
po UWAGA!! 9 miesiącach. odzywał się, ale ja już nie odebrałam. znajdź w sobie siłę i skończ to, bo inaczej on cię wykończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednazuczkowa
ja sie wciaz łudze, ze on po prostu za bardzo sie przyzwyczail do tego, ze ja za nim biegam. Moze sie odmieni gdy mnie nie zobaczy i nie uslyszy. Zawsze mi mowil, ze on nie potrafi okazywac uczuc przez smsy, czy mowic o takich rzeczach. Smsow nawet nie lubi pisac. Ale gdy analizuje jego czyny to wydaje mi sie, ze cos tam jednak czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobiłaś
ja też tak myślałam. jaki on zazdrosny o mnie był! jakie maślane oczy :O starał się, pomagał we wszystkim. kiedyś nawet zadzwonił kilka razy w ciągu dnia, bo chora byłam. a potem się zmienił. ale faceci nie odmieniają się na lepsze i ten twój też cię będzie bajerował, a potem znikał. niestety :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CCC ...
po co on ma sam zrywać ostatecznie. zostawia sobie otwarta furtke. jak bedzie mogl to znowu sie odezwie. faceci sa wygodni. nie robią nic bezinteresownie. zawsze dzialaja na swoja korzysc. jak bedzie wyposzczony to znajdzie i telefon i czas i piekne slowka bo wie ze dasz sie znowu na to zlapac. a czas leci i twoj zegar biologiczny bije. nie spodziejesz się jak szybko przeminie twoja mlodosc. nikt ze znajomych nie bedzie chcial startowac do uzywanej facetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednazuczkowa
jeny ja dopiero teraz zauwazylam, ze nie napisalam jednego drobnego i najwazniejszego szczegolu!! On jest zakonnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×