Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

biedronka2511

Tradzik i blizny moja życiową udręką...

Polecane posty

Witam, mam ogoromny problem z cera,od 13r zycia mam problem z trądzikiem.. a obecnie z bliznami po nim.. mam 24 lata,mam męża,dziecko,a problem nadal istnieje..do tego po tylu latach pozostałó mnustwo szpecących blizn na skórze..zaliczylam juz dermatologow,kuracje antybiotykami,wizyty u kosmetyczki na zabiegi kwasami,które musialam przerwac ze wzgledu na ciążę.Ciąża troche pomogła w walce z cera,ale brzydke blizny pozostsaly,z daleka to wyglada jakbym miala milion krost.. Bez makijazu nie wyjde nigdzie..przed wyjsciem z domu spedzam godzine w lazience na dokladnym makijazu,co po latach nawet nabralo troche praktyki,ale i tak marze o wyjsciu z domu bez tego okropnego podkladu..czuje ze mój wyglad staje sie dla mnie obsesja,ciagle patrze w lusterko,na każym kroku mysle o swojej twarzy,zdaje mi sie,że każdy sie na mnie patrzy..jak sie lekko umaluje,to mysle ze prześwitują mi blizny,jak bardziej to myśle ze mam za dużo tapety..jak jest upał,to mam wrażenie ze sie stapiam..obłęd,czuje ze popadam w depresje ze względu swojego wyglądu,wiem że na codzień nikt mnie nie rozumie bo nikt z mojego otoczenia nie ma z tym problemu..na ogół jestem rozrywkową dziewczyna,wesołą,nawet mialam powodzenie u facetów nim wyszlam za mąż,bo zawsze mam dokladny makijaż i staralam sie ladnie ubrac.Teraz tez nikt sie nie domysla,ze cos az tak mnie dręczy..wracam do domu,zmywam makijaż,patrze w lustro i znó w widze te okropne blizny..:( Czy jest tu ktoś,kto ma podobny problem?? czy to jakaś obsesja?? CZUJE że zaczyna to brac nade mną władze..Proszę o pomoc,tracę chęc do czegokolwiek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortuna się kołem toczy trala
Witam. Mnie trądzik zaatakował też w tym wieku co ciebie,mam w tej chwili 20 lat i czasem nadal syfy wychodzą.Dobrze cię rozumiem,ja cierpiałem na trądzik torbielowaty,musiałem leczyć się izotekiem co do końca jak widać nie pomogło.Trądzik potrafi destrukcyjnie wpłynąć na psychikę człowieka,przez to cholerstwo do dnia dzisiejszego nie lubię oglądać się w lustrze,mam zaniżoną samoocenę i czasem również mam dość,ale się nie poddaje.Ale po co się użalać,przecież to choroba i kiedyś musi minąć,chociaż zdaje sobie sprawę że ona długo trwa.Słyszałem że im wcześnie zaatakuje nas trądzik tym duże prawdopodobieństwo że będzie on dłużej trwał.Jak widać życie jest niesprawiedliwe czasem,ale co możemy zrobić skoro mamy takie świństwo ? pamiętam że w okresie dojrzewania w wieku nastoletnim wyglądałem jak by mnie tramwaj przejechał,musiałem spieprzać od ludzi żeby mnie nie oglądali i trzymałem się na uboczu i nadal tak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortuna się kołem toczy trala
Zauważyłem także,że trądzik powoduje większy stres niż u innych ludzi,którzy nie chorowali na tą przypadłość tak ostro.A co do obsesji to również się z tym zgadzam,ale to chyba każdy chory tak reaguje,każdy chce mieć zdrową skórę i poczuć się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba nie przypuszczalam, ze mężczyzna tak dobrze moze zrozumiec kobiete,chodz jakby nie bylo problem opiera sie na tej samej zasadzie..Uważam rowniez jak TY ze nasz wygląd bardzo potrafi wpłynac na nasza psychike..Ja tez pamiętam jak byłam mlodsza,wstydzilam sie chodzic do szkoly,często chodzilam na wagary,a w domu pod wzgledem finansowym nie stac bylo rodzicow na kosmetyki i leki ktore jak wiadomo nie sa tanie.Dopiero gdy zaczęlam pracować,stać mnie bylo na róznego rodzaju preparaty i zabiegi,chodz tak naprawde to zadnych efektow mi nie przynioslo.Nauczylam sie obecnie dobrej sztuki kamuflażu,chodz z tym nie czuje sie tez dobrze,czuje jakbym miala dwie osobowosci..jakbym w domu byla kims innym,i na ulicy dla innych kims innym..Wstydze sie bez makijazu pokazac znajomym,no bo jakżesz mogliby mnie zobaczyc w takim stanie..Z jednej strony ciesze sie,że krosty tylko sporadycznie wyjda,ale ta twarz,,zniszczona leczeniem..blizna na bliznie,maskara...mam wrazenie jakby wygladala coraz gorzej..tez wstydze sie rozmawiac z ludzmi z bliska,mam wrazenie ze wertuja kazdy fragment mojej twarzy..czasem to mysle ze to juz jaks choroba psychiczna,jak mozna ciagle myslec o swojej skórze i o tym w jakim stanie ona jest..bardzo potrzebuje kogos z kim mozna porozmawiac i kto zrozumie..dziekuje za kazde odpowiedzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortuna się kołem toczy trala
Trądzik uczy pokory,sam to zauważyłem.Z jednej strony ciesze się że to mnie spotkało ponieważ przez to uświadomiłem sobie pewne sprawy,czuje się inny dość.Z drugiej strony człowiek który mocno został poddany tej chorobie może mieć problemy ze sferą psychiczną,sam zauważyłem że czasem cierpię na niepokój psychiczny,czasem boję się rozmawiać z ludźmi,lecz nie zawsze tak bywa.Ale właśnie trądzik i liczne prześladowania ze strony ludzi które mnie spotykały wzmocniły tylko moją psychikę.Czasem mam taką siłę w sobie,gdyby mnie wsadzili do więzienia to bym to przetrwał.Takie zdarzenia wzmacniają tylko naszą wolę,gdyż inni wysiadają,za to my jesteśmy przyzwyczajeni do różnych porażek i nie poddajemy się.Nie pamiętam żeby ktoś z moich znajomych czy bliższych mi osób które znam były poddane tej chorobie tak jak ja,to chyba jakaś próba do przejścia,czasem czuję się jak bym został wybrany aby nosić to brzemię na sobie.Może to głupie ale czasem czuje się jak bym był Chrystusem,wyłącznie z tego względu ze mnie ostro ludzie prześladowali przez tą chorobę i to nie z własnej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie.ja jak bylam mlodsza też bralam DIANE,ale juz nie pamietam czy mi pomogly czy nie,bo od kad siegam pamięcia to tylko krosty i te krosty..stan mojej cery poprawil sie przed moim slubem(3 lata temu),ale moze to powierchowny efekt ze duzo chodzilam na solarium..potem rzeczewiscie powrocily ale nie ilosciowo tylko powiedziala bym z e jakosciowo,krosty robily sie podskórne, bolące..dlugo goscily,do tego potrafia wyjśc na pleckach i dekoldzie rownierz..:( Jak bylam mlodsza to mowili ze z wiekiem przejdzie,pózniej,że z seksem,pózniej,że po ciązy wszystko sie unormuje,u mnie jakos nic sie nie sprawdzilo..:/ Jakos trace wiare ze to kiedykolwiek minie..:( Czasem mysle,że szkoda zycia na zamartwianie sie swoim wygladem,ale to chwilowe myslenie,tez zazdroszcze dziewczynom,ktoe ida ulićą,bez makijaż,w związanych wyskoko włoskach,i sa sliczne, naturalne..ehh..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO:Fortuna kołem sie toczy To Ty jesteś bardzo silnym czlowiekiem mimo wszystko,twardym,może dlatego ze jestes męzczyzna,ja znów jestem słaba,jakikolwiek temat zwiazany z moja cera wprowadza mnie w zaklopotanie,zdaje mi sie ze jestem bardzo wrazliwa,i slowa pod moim adresem rania..chodz teraz ich mniej to nigdy nie zapomne gdy bylam mlodsza czasow szkolnych,gdzie o tolerancje trudno..a powiedz dlugo trwala Twoja kuracja Izotekiem?? CZY STOSOWALES JAKIES ZABIEGI PO LECZENIU??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortuna się kołem toczy trala
Leczyłem się izotekiem 1,5 roku.Dermatolog który mnie leczył i wysyłał na badania wątroby był w szoku że lek mi praktycznie nie pogorszył wątroby.Robiłem 10 zabiegów mikrodermabrazji u kosmetyczki,efekt średni ale zawsze coś.Zastanawiam się nad laserem ale brak kasy,od rodziców sępić nie będę a nadal się uczę ponieważ 3 razy olałem szkołę,tam też miałem różne problemy i mam 3 lata w plecy ale nie poddaje się więc jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO dlugo to trwa..ja tez mialam mikrodermabrazje ale efekt zero,potem mialam kwasy,salicylowy i jeszcz ejakis ale nie pamietam jaki..wczesniej leczylam sie tetralysalem i lekami zewnetrznymi ale to tez marne efekty przynosilo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dobrze z kims popisac,czując,że ktos Cie rozumie!! Tak przejscie przez tą chorobe uczy pokory..ja np stalam sie bardzo tolerancyjna,staram sie traktowac ludzi tak jakbym chciala byc traktowana JA..nie wydziwam innych z powodu wygladu,ubioru,każdy jest jaki jest ale nie wszyscy jednak to rozumieja..bo to sie mieści gdzieś głebiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortuna się kołem toczy trala
Ja cierpiałem na cysty,mam nadal ślad spory po jednej chociaż już nie taki jak kiedyś.Pod skórą tworzyła mi się ropa,nie można było tego wycisnać,czasem jak siedziałem to ropa spływała mi po twarzy,do dzisiaj to pamiętam heh.U mnie ratunkiem był tylko izotek,tetralysal w ogóle na mnie nie działał,izo to był mój ostateczny ratunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mam pytanie,czy miales przed tym robione badania na poziom hormonów?? czy to bez znaczenia przy Izoteku? Ja mialam na hormony,na tarczyce,wszystko bylo ok..A tradzik??nie wiadomo skąd..a czy stosujesz cos na podtzrymanie efektu po leczeniu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortuna się kołem toczy trala
Badania miałem tylko na cholesterol i wątrobę.Teraz się nie leczę niczym ale źle nie jest,po braniu izoteku smarowałem się jakimiś beznadziejnymi maściami które są nic nie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem to sie zastanawiam za jakie grzechy takie cos czlowieka spotyka..i może rzeczewiscie ludzie maja prawdziwe problemy ale nawet taki czlowiek nie zrozumie jak ciezko jest zyc z ta chorobą ktora tak bardzo wplywa na Twoje zycie i zostawia ślad chyba na zawsze,a bardziej cierpi dusza niz cialo,ja czasem najchetniej zamknelabym sie w 4 scianach,trace ochote na zycie towarzyskie,chodz narazie to nawet nie mam na to czasu..wole zime niz lato,bo szybciej jest ciemno, nie patrza sie na CB az tak..to jest poprostu jakis obled,doslownie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortuna się kołem toczy trala
No zgadzam się z tym.Jak się toczy walkę z chorobą przez tyle czasu to dusza faktycznie na tym cierpi,czasem już do końca życia.Trądzik niszczy psychikę,nawet jak się dobrze będzie wyglądać to ślad w naszej podświadomości zostanie z nami na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czy kiedys doczekam sie czegos takiego,że będe dobrze wyglądać,czy to jest mozliwe wogóle??..Utwierdza to fakt,że tyle lat to sie ciągnie za Tobą i końca nie widać,ąz ciezko w to uwieżyc,ze kiedyc mozna by było dobrze wyglądac..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortuna się kołem toczy trala
Trzeba być cierpliwym,nic innego nam nie pozostaje.Inni nawet nie dziękują za to co mają od losu,dla niektórych czasem to nie osiągalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alma20202
Boze skąd ja to znam ;( wiem jak ciężko z tym zyc ja mam 20 lat i trądzik od 7 lat...teraz czasem cos wychodzi ale te blizny i przebarwienia są straszne, tak bbardzo marze zeby wyjsc z domu bez tej tapety ale to nie mozliwe :( a powiedz mi jak poznalas swojeog meza?? nie przeszkadzalo mu to ze masz tradzik? noi przeciez przed nim pokazujesz sie bez makijazu...ja chyba nigdy nie dam nikomu szansy, unikam chlopakow bo boje sie sytuacji w ktorej mialby zobaczyc mnie bez makijazu...przeciezz by sie wystraszyl i uciekl :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesto sie tez zastanawialam nad tym,czy to lepiej,ze mezczyzna nie moze w sumie ukryc problemow z twarza,czy nie,bo np ja mam obsesje,że ktos by mogl zobaczyc mnie nieumalowaną, zobaczyc moja pradziwa twarz..chodz przyznam ze blizny troche lepiej ukryc niz same krosty, faceta nikt nie moze zobaczyc nieumalowanego,i tak sie zastanawiam co jest z tego lepsze..czy byc dla wszystkim takim jakim sie jest,czy miec dwie twarze i zyc w ciaglym strachu ze ktos cie zobaczy jaka jestes naprawde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortuna się kołem toczy trala
Człowiek nie mogący zakryć swojej twarzy przyzwyczaja się już do tego i jest silny,nie wiem jak bywa z kobietami bo nią nie jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alma20202 jak wczesniej pisalam zawsze dbalam o swoj wygląd i powodzenie nawet mialam wsrod facetow,zawsze myslalam zw gdyby nie te krosty bylabym calkiem ladna..;) dlatego ten makijaz,ale jak sama piszesz marzeniem jest wyjsc tak poprostu na ulice,przed blok bez tej cholernej tapety..to jest dla mnie najgorsze,a męza poznalam na wspolnej imprezie potem razem pracowalismy,nie nie przeszkadzalo mu to zreszta ja to jak zwykle ukrywalam..;) a potem wspolne mieszkanie,jakoś to bylo nawet nie pamietam:) wiem ze na poczatku sie wstydzilam..:/ ale juz razem 6 lat,on nie zwraca nawet na to uwagi..ale jak mysle ze mialabym teraz byc z innym facetem,to nie wiemmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to,że zle sie tym czuję,że nie mogę byc soba do końca..ze zostaje sama w domu i gnębie sie psychicznie..:( ŻE juz chyba nna zawsze bede musiala dzien dnia sie malowac i uciekac od rzeczywistosci.. no czasem mi sie zdarzylo(w zime,pod czapka..:) ) wieczorem z szalikiem pod nos bez pudru..ehh...:/ pamietam jak jezdzilam do dermatologa,koszmar jak musialam wracac do samochodu gdzies dalej odstawionego..albo od kosmetyczki..specjalnie wybieralam pory wieczorowe zeby wracac pózno..czekam na wypowiedzi kto sie boryka z podobnymi problemami..ciesz sie,że wogle ktos sie znalazl,kto odpisal..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alma20202
kurcze nie wyobrazam tego ze chlopak moglby mnie zobaczyc bez makijazu i chyba zostane starą panną :( ja zawsze wolalam lato ale teeraz wole zime z tego samego powodu, ze szybciej robi sie ciemno i jakos latwiej mi sie zyje. czemu to jest takie niesprawiedliwe? w moim otoczeniu wszyscy mają ładne cery a ja sie musze kryc pod tą tapetą która i tak wszystkiego nie zakryje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie! wszyscy w kolo maja ladne cery a ty sie meczysz i do tego nikt Cie nie zrozumie..i zdjaje sie czlowiekowi ze jest sam ze swoim problemem..jak chodzilam do pracy na 7 to musialam wstac grubo przed 6 zeby móc sie umalowac,gdzie do pracy mam 10min drogi..Jak jest lato tj teraz to jak wychodze z domu to mam wrazenie,że skóra mi nie oddycha,że sie dusze razem z nia..:( jak uyzje od czasu do czasu kremu koloryzujacego to czuje sie zle i tylko patrze czy ten sie patrzy,czy tam tez sie ktos patrzy na moja twarz..to jest moim zdaniem jakas obsesja,albo nie wiem jak to nazwac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leszcze z was
Mam 36 lat i trądzik, co mam powiedzieć? Mikrodermabrazja trochę pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez mam tak jak ta co zalozyla temat ja mam 16 lat . i tez non stop z tapeta zal niewyrabiam i tyle mam przebarwien i takie dziurki blizny zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam wrażenie ze do 50tki chyba sie nie pozbęde tego..a przeciez to teraz z młodosci powinno sie korzystac i cieszyc z zycia a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradzikowa123
ja mam tak samo;/:(:(:( ciagla obsesyjna mysl jak wyglada moja twarz. Najgorzej czuje sie w swietle dziennym kiedy widac ze mam gruba tapete:( odwracam wtedy glowe majac nadzieje ze nikt nie zauwazy. Nauczylam sie tak ukrywac swoja obsejse ze nawet moj chlopak nie wie jaki to dla mnie problem mimo ze jestesmy razem juz 1, 5. Dla mnie najgorsze sa rozszerzone pory ktore wygladaja jak dziury....i jak tu sie nie zalamac:( moze potraficie jakos ukrywac te "dziurki"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maseczki ściągające pory, z glinki. Efekt jednodniowy, ale zawsze coś. Można zbierać na laser. Myślę, że to co się wydało na lekarstwa, kosmetyki itd niedziałające starczyłoby na kilka zabiegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×