Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juzniemogeno

mieliście kiedyś migrenę?

Polecane posty

Gość juzniemogeno

środek długiego weekendu a ja umieram przez migrenę... miał ktoś z Was kiedyś? co pomogło? błagam, od wczoraj wzięłam już chyba z 10 różnych proszków, a ból i tak ciągle wraca, mam wrażenie że jeszcze silniejszy, do tego okropne mdłości, wrażliwość na każdy dźwięk i zapach. jak to przerwać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam, ostatnio 3 dni temu :/ mi pomaga sen, żaden proszek, chyba że czasami Soldapeina, oprócz tego na migrenę jest dobra herbata z dodatkiem imbiru, kilka plasterków wrzucić i tak pić, nawet jak głowa nie boli. nie wiem co jeszcze doradzić, po prostu przetrwać to cholerstwo :( trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgsgsgsggsgg
Kiedy nie mam specjalnych lekow na migrene, to biore ketonal forte. Do tego zaslaniam okna, zeby swiatlo mnie nie razilo, staram sie wyciszyc wszystkie dzwieki, chociz z tym ciezko. Unikam tez wtedy kawy, czekolady i tym podobnych pokarmow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaszka
ja mam od kilku lat i neurolog mi przepisał coffecorn forte + dexac, skuteczne po zarzyciu tych dwóch tabletek na raz. Mam mdłości , światłowstręt i dzwiękowstręt. Masakra można sie zwymiotowac niczym bo nie mam ochoty do jedzenia wtedy. Idź do neurologa, niech ci cos przepisze.Po co się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztyk44
ja biore ketonal,jest na recepte. i staram sie zasnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaszka
mój neurolog powiedział wyraźnie : przy migrenach unikać duzej ilości płynów (wody) i słodyczy (czekolady) Sprawdziłam to i jak ograniczyłam to wszystko to migrena wczesniej poszła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaszka
ostatnio zażyłam ketonal duo (końska dawka) bo brakło mi tych tabletek od neurologa. Ale nie pomógł mi ten ketonal Ketonal duo tez jest na receptę, ale po nim zawraca się w głowie jakby sie pijanym było. Trzeba koniecznie się położyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mychaszka, to ja wypróbuję to nie picie dużej ilości płynów przy kolejnej migrenie ... bo ja w ogóle dużo piję, wody najwięcej i podczas ostatniej migreny im więcej piłam tym bardziej mnie łupało w głowie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krajankowa
mi najlepiej pomaga Sumamigren, ale to na receptę. w ogóle najlepiej wybrać się do lekarza i niech przepisze leki na migrenę właśnie, bo te tabletki to sobie możesz łykać właśnie widać z jakim skutkiem. oprócz tego mi pomaga picie dużo wody i leżenie w ciemny pokoju z otwartym oknem, sen tylko wtedy kiedy jeszcze ból nie rozkręci się na maksa, bo inaczej to budzę się z takim samym bólem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaszka
no właśnie, musisz uważać. Mój neurolog zrobił mi rezonans głowy z kontrastem , żeby wykluczyc guza, tętniaka itd.. a potem przepisał stosowne leki Póki co słucham go i działa wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaszka
Lekarz powiedział jeszcze bardzo ważna rzecz. jak tylko zacznie mnie bolec głowa - taki minimalny ból - KAZAŁ natychmiast wziąc tabletki. Nie czekać aż ból sam przejdzie, bo.. nie przejdzie tylko się nasili do tego stopnia, że nie można sobie z nim poradzić. Stosuję jego zasady i działa to :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też byłam u neurologa, wykluczył choroby i kazał iść, miałam wrażenie że w cholerę ;-)) miałam częstsze migreny jak brałam tabletki antykoncepcyjne, no ale teraz nie biorę to mam tak raz na 2 miesiące migrenę, przy nagłej zmianie pogody albo jak się zestresuję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krajankowa
zgadzam się z tym co pisze mychaszka, że leki powinno się przyjąć najszybciej jak to możliwe - wtedy najlepiej działają. jak tylko czujesz że coś się święci, pojawiają się pierwsze oznaki aury itd, zanim jeszcze ból się rozkręci na dobre. wtedy działają najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krajankowa
no i podstawa to jednak lekarz - neurolog, badania, odpowiednio dobrane leki. jeśli masz poważne migreny to trzeba się tym zająć i leczyć a nie pozostawiać samym sobie. do tego dzienniczek migren - fajna sprawa, pozwala wyodrębnić te rzeczy które u ciebie powodują migreny. zapisuje się co się jadło tego dnia jak wystąpiła migrena, jak się czuło, pogoda, wszystkie inne tego typu rzeczy. pomocne, bo nie zawsze są to sztandarowi winowajcy jak alkohol czy czekolada albo ser. mogą to być naprawdę zaskakujące rzeczy, jak np. chipsy czy fast foody ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzniemogeno
no to jak z tą wodą w końcu - pić czy nie pić? piję raczej dużo, zwłaszcza odkąd ciepło się zrobiło. a te leki na receptę - zwykły lekarz pierwszego kontaktu wypisze czy trzeba do neurologa próbować się dostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój sposób na migrenę
to zasłonić okna, zrobić zimny okład na czoło i do wyrka. Ma byc cicho, bez swaiatła, bez zapachów. Potem robię sobie miętę do picia z odrobiną cukru oraz jem ryż ugotowany na wodzie z łyżeczką cukru (bo ja przy migrenie wymiotuję). Następnego dnia czuje się znacznie lepiej, chociaz nadal boli głowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyhdx
na migrene pomaga solpadeine (tylko te tabletki musujące) 15 minut i po bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrr trrr tr
apropo migreny polcam artykul - http://tnij.org/mg7r migrena to beznadziejna choroba, bo nie da się jej wyleczyć. wszystko co możemy robić to z nią walczyć ale nigdy nie wygramy. to trochę dołujące, ale też motywuje do działania i szukania rozwiązań - lepszego lekarza, leku, sposobu. choć ja też czasem nie mam już do niej siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×