właśnie zostawiłam chłopaka ze strachu , że mnie kiedyś porzuci.

Właśnie zakończyłam zwiazek z chłopakiem, z którym byłam 2 lata, jest mi ciężko, kocham go, ale nie potrafię żyć już w strachu, że mnie porzuci. Każdego dnia o tym myślę, o tym ,że za pół roku, rok być może mnie zostawi. Nie potrafiłam się cieszyć miłymi chwilami . bo dla mnie miłe chwile, po których nastepuje rozstanie są nic nie warte . Mój strach bierze się stąd , że rok temu przez parę miesięcy zostawiał mnie co chwilę z byle powodu, myślałąm, że robił to tylko w złości , że tak naprawdę tego nie chciał. Ostatnio jednak wyznał mi , że rzeczywiście nie chciał już wtedy ze mną być, ale ciągle coś powodowało, ze się nie rozstawaliśmy. Ostatnio tak w miarę dobrze nam się układało i niby chce ze mną być, ale ja nie mogłam znieść tej myśli. Nie umiem mu wierzyć i tylko dlatego go zostawiłam:( A myślę już poważnie o życiu, chcę mieć coś stałego, pewnego w przyszłości założyć rodzinę, a tak nie wiem na czym stoję.Musiałam się wygadać