wrednawe poczucie humoru...

Zapytaj kiedys kolege , najlepiej w towarzystwie czy sprawia mu przyjemnosc ze inni ludzie czuja sie dzieki niemu zle, nieprzyjemnie i staja sie smutni. Tylko zapytaja go o to bardzo spokojnie , bez zadnych emocji.

"a dla mnie tacy ludzie mają po prostu kompleksy i próbują się dowartościować. Nie uwierzę, że inteligentna, dobrze wychowana osoba czerpie radość ze sprawiania przykrości innym." Ale tu nie chodzi o radosc. Sa ludize ktorzy maja taki poczucie humoru, dla nich to nie jest zadna przykrosc, jelsi ktos ich tak potraktuje, tkaim zartem to oni sie rewanzuja ale nie traktuje tego w kategoriach przykrosci!

Interesująca sprawa, ze masę ludzi reaguje na takie ironiczne/sarkastyczne żarty rozbawieniem. To co? Udają, ze ich to bawi?

"jelsi ktos ich tak potraktuje, tkaim zartem to oni sie rewanzuja ale nie traktuje tego w kategoriach przykrosci!" Tłumaczył krowie na rowie ;-)

"Ale tu nie chodzi o radosc. Sa ludize ktorzy maja taki poczucie humoru, dla nich to nie jest zadna przykrosc, jelsi ktos ich tak potraktuje, tkaim zartem to oni sie rewanzuja ale nie traktuje tego w kategoriach przykrosci!" a ja mam takie poczucie humoru, że rzucam w ludzi jajkami, ale tego nie robię, bo wiem, że innych może to nie bawić. Rozumiesz o co chodzi?

To Ty nic nie rozumiesz...

a ja mam takie poczucie humoru, że rzucam w ludzi jajkami, ale tego nie robię, bo wiem, że innych może to nie bawić. Rozumiesz o co chodzi? Rzucanie jajkami to nie jest poczucie humoru!!!!

A sprawianie , ze inni ludzie czuja sie zle to jest poczucie humoru?

Ale kiedy dla mnie to śmieszny żart. ;)

Rzucanie kogos w jajkami to nie jest zart! Nie wiedzialem ze mozna byc tka glupim. Gdyby za glupote karali to byscie dostaly dozywocie

"A sprawianie , ze inni ludzie czuja sie zle to jest poczucie humoru?" Jesli ktos jest za malo inteligentny, nie daje rady umyslowo to nie wina zartujacego slownie. Jelsi ktos odstaje intelektualnie to juz jego problem.

Hahahaha. No tak, tłumacz sobie chamstwo inteligencją. To ja już chyba wolę odstawać intelektualnie.

To ja sie przychylam do rzucania jajkami. Jak odstajesz intelektualnie i nie rozumiesz dowcipu , ze ktos sobie w ciebie rzuca jajkiem to juz twoj problem.

Jeżeli ktoś nie odróżnia chamstwa od zartu to ma problem. Jeżeli ktoś jest zakompleksiony i każdy zart to dla niego obraza majestatu, tez ma problem

Ilez razy mozna pisac ze rzucanie kogos jajkami to nie jest zart! Rozumiesz to, czy twoj mozdzek jest na tyle maly ze nie moze tego nawet pojac!

Jeżeli ktoś nie odróżnia chamstwa od zartu to ma problem. Sarkastyczne, ironiczne poczucie humoru nie jest chamstwem!Zeby zrozumiec takie poczucie humoru niezbedne sa 2 warunki - byc inteligentnym - miec dystans do wlasnej osoby Wy przynajmniej jednego z tch warunkow nie spelniacie, obawiam sie ze nie spelniavie zadnego

autorko powiedz koledze w pracy jak zrobi jakiś przytyk że mu bardzo współczujesz impotencji ale musi zasięgnąć porady lekarskiej bo od głupich docinek pała mu nie stanie:D;)

wewew, a gdzie ja napisałam, ze sarkastyczny żart to chamstwo? napisałam coś wręćz przeciwnego

"Ilez razy mozna pisac ze rzucanie kogos jajkami to nie jest zart! " A wedlug czyich kryteriow mamy decydowac co jest a co nie jest zartem? To nie jest zart bo TY tak uznalas? a ja uznaje inaczej. I co teraz?

Lucy Windsor wielu żartujących inteligentów zapomina o granicy, której przekraczać nie powinni i wtedy z żartu robi się chamska docinka. A żartujący, zamiast wyjść na niezwykle inteligentnego, wychodzi na buca.

"ja uznaje inaczej. I co teraz?" napisałam tuż powyżej - masz problem :)

"Lucy Windsor wielu żartujących inteligentów zapomina o granicy, której przekraczać nie powinni i wtedy z żartu robi się chamska docinka" Zgoda, bo granica jest cienka. Ale jest cos gorszego. Wiele osob nie potrafi zrozumiec ze ironiczne povczucie humoru nie jest chamstwem!

"zapomina o granicy, której przekraczać nie powinni i wtedy z żartu robi się chamska docinka. " Pewnie bywa i tak, ale wtedy nie mówimy o żartobliwej ironii, a właśnie chamstwie. Kto nie odróżnia, ten nie odróżnia, a jęzleli nawet czasem ktoś powie trochę za dużo, to co- jak chcesz to się tym zwyczajnie nie przejmiesz. po co dawać komuś nad sobą przewagę? wówczas mówisz mu ewentualnie, co o jego niewybrednym żarcie myslisz i sprawa zakończona. niestety ludzie najczęściej tego nie potrafią, i są to najczęściej osoby zbyt przewrażliwione na swoim punkcie

Dam przyklad, czy dla Was to jest chamskie czy nie? Rozmawiam z kolezanka. Ona nagle zaczyna sie chwalic ze zna 3 jezyki obce(wie ze moja slaba strona sa jezyki obce). Ja jej odpowiedzialem na to- i co z tego ze znasz jak w zadnym nie masz nic do powiedzenia! To bylo chamskie czy moze inteligentne?

Nadal obstawiam rzucanie jajkami jako ironiczne poczucie humoru.

witam :) jestem taka sama ja Twoj kolega :) niestety nie mam pojęcia skąd bierze się takie cos :) jestem taka odkąd pamietam a wiekszosc moich znajomych sa tacy sami wiec moze dlatego narodziła sie u mnie taka cecha :) i raczej moim przyjaciołom i innym to nie przeszkadza :) moze staraj się nie zwracać na to uwagi :)

"To bylo chamskie czy moze inteligentne?" jezeli to prawda, że kolezanka nie ma wiele do powiedzenia, to jasne ze inteligentne

wewew, zawsze szczery i tym podobni czekam na ironiczne żarty odnośnie swojej osoby,a potem głośne hahaha, szczere żarty, nie niby - żarty

"czekam na ironiczne żarty odnośnie swojej osoby" najpierw złóż podanie i wnieś opłatę urzedową

wewew jak dla mnie chamskie. Nawet jeśli koleżanka nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Inteligentny człowiek nie pastwi się nad głupszymi od siebie.