Ludzie w Polsce naprawdę nie mają smaku

Jecie szajs i nie protestujecie. Wszystko jest kantowane i bez smaku. A w Niemczech wszystko dobrej jakości i tansze. Sery na wagę u nas to trucizna, ohyda ,tłuszcz bez smaku, najlepsze czekolady jadą na opini sprzed 15 lat, są oydne, perfumowane z jakimś gównianym tłuszczem, maslo kantowane, kawa kantowana, czemu nikt do cholery tego nie sprawdza. Dzisiaj kupiłam pyszny niemiecki dżem, same owoce, 450 gram za 3 zł w budce warzywnej. Jakoś opłaca im się przywozic do nas i handlować, czekolady o niebo lepsze i tańsze.

łał

ja szajsu nie kupuję, większość rzeczy robię sama nie kupuję gotowych przetworzonych produktów, poza tym lepsze jedzenie jest droższe tyle, bo dobre jedzonko można kupić też w polsce ale nie produkcji niemieckiej tylko polskiej

wkurwia mnie to ze nic was nie obchodzi

nie mówię że nie można kupić ale jak chcesz coś dobrego to musisz to zrobić sobie sam

okradają nas, idziesz wydajesz masę pieniędzy na coś co jest w 50 % oszukane, to kradzież

a bo ja wiem... sery lubię zwłaszcza pleśniowe i ser typu szwajcarskiego z włoszczowy. czekolady obecnie nie jadam. czasami kupuję cukierki fazera z wódką lub miętowe. kawy pijam włoskie, bo takie dostaję od teściowej. dżem jadam sporadycznie, głównie jagodowy. w kwestii masła się zgadzam, ale przecież krowy hodować nie będę.

to wyprowadź się do niemiec

odezwał się patriota, chyba błednie rozumujesz skoro patriotyzmem nazywasz tolerowanie hołoty która cię okrada

sery z Włoszczowej sa najobrzydliwsze na świecie zwłaszcza te na wagę, śmierdzą i mają gorzki smak. A ryby to w ogóle jedliście? to gówno naszprycowane wodą ,co po ugotowaniu smakuje jak wata. Huj może człowieka strzelić

Ja też pijam włoskie kawy, bo przecież nie da się innych

mnie ten smakuje. kupuję go w makro w hurtowych ilościach. ryb nie kupuj mrożonych, bo paskudne. lepiej w rybnym kupić takie świeżo zamordowane.

kobieto skąd w Tobie tyle jadu? poj*** jestes czy co? to jedź sobie do tych szwabów żryj szwabskie ryby i szwabskie sery i nie zawracaj ludziom dupy na polskim forum;]

świeżo zamordowane to możesz kupić jak mieszkasz nad morzem o ile wyłowiona z bałtyku :O no chyba że wolisz karpie

świeże ryby są tylko nad morzem, u nas sprzedają śmierdzące

PolskieJem, masz typową mentalność brudasa

a o rybach innych niż te z bałtyku i karpie słyszały? słodkowodne ryby są jeszcze. http://www.pogoda.sklepikwedkarski.pl/?gatunki-ryb-s%B3odkowodnych,23

jesteś zdrowo pierdolnięta :D To co mamy do Niemiec jeździć po dżem idiotko, czy jak ??

zycze Ci aby ości z tych szwabskich ryb w gardle ci utknęły ;] może przestaniesz forum zaśmiecać swoimi dennymi wpisami

ja jem świeżą pangę wyłowioną prosto z oceanu atlantyckiego

:D i rekiny wyłowione w mamrach.

autor ma rację że niemieckie zarcie jest dobre, idźcie do Lidla i kupcie tam niemiecką czekoladę, taką za ponad 5 zł i posmakujcie - nawet w śmieciowym lidlu możńa znaleźć najlepszą czekoladę polska czekolada wedel jest do dupy i tania.. moja koleżanka mieszka w niemczech i mówi że niemieckie słodycze są lepsze od polskich, więc coś w tym jest po za tym niemieckie słodycze w polsce to chyba też kinder czekolada , kinder pingui itp zwykle kupuje słodycze "niemieckiego" lub "belgijskiego" i "fińskiego" pochodzenia bo są po prostu dobre...

natomiast polskie masło jest ok w smaku - pod warunkiem że ma 82% tłuszczu

Ja Lidl akurat omijam szerokim łukem i nie smakuja mi szwabskie produkty

łeee... to masło nie ma nic wspólnego z takim masłem z prawdziwego zdarzenia, jakie moja babcia kiedyś robiła...

"jhkjhkjh natomiast polskie masło jest ok w smaku - pod warunkiem że ma 82% tłuszczu" bo tylko takie 82% można nazwać masłem inne to mixy do smarowania które nie mają nic wspólnego z masłem, no może poza opakowaniem z krówką niemieckie słodycze rzeczywiście są dobre, ale bardzo rzadko kupuję, wole polski Wewel albo Solidarność, wpieram rodzimą gospodarkę więc nie przyczyniam się do jej upadku, a propos: czekolady Wedla są słabe ale mieszanka już jest nawet spoko po prostu trzeba wiedzieć co wybierać, mieć poczucie smaku i czytać etykietki