ciąża??

witam! 2 misiące temu miałam stresującą sytuacje... w sumie to ja ja tak nazywam (pieścilismy się z chłopakiem oboje w majtkach i on miał wytrysk i mokre bokserki, leżał na mnie i bałam się że jego plemniki jakoś "przesiąkneły" przez moje majtki i dostały się do pochwy). Po tygodniu zrobiłam test-negatywy. Następnego tygodnia dostałam okres (z normalnymi objawami PMS-u. Spóźnił się 2 dni wiec w dniu spodziewanego okresu zrobiam test- również negatywny). Okres był normalny 5 dniowy. Minął miesiąc, zrobiłam jeszcze 2 testy (żeby wykluczyć ewentualną ciąże- bo czytałam w internecie o przypadkach kobiet w ciąży które niby miały okres. W poniedziałek dostałam okres i był normalny- tzn 5 dni krwawienia. Tak więc mam pytanie- czy 4 negatywne testy mogłyby się aż tak pomylići nie wykryć ewentualnej ponad miesięcznej ciąży?? Dodam, że mam wątpilwości bo wydziela mi się jakis biały płyn z sutków. Dodam, że pojawił się on może tydzień po stresującej sytuacji więc gdybym była w tej ciązy to chyba jeszcze za wcześnie na mleko. Czytałam, że to może być wysoka prolaktyna która ujawnia się podczas stresu. Co o tym myślicie??

ile ty masz lat? 9? bo widocznie nie wiesz skad sie biorą dzieci

22! wiem, że nie można wierzyć we wszystko co się słyszy albo czyta! ale cały czas można przeczytać że testy są niewiarygodne, a w ciązy można mieć jednak okres...

czasami testy zawodza to prawda czasami mają kobiety okres w ciąży ale nie zachodzi sie przez bielizne:)

gdyby to ktoś inny napisał też stwierdziłabym że to bzdury. Jednak gdy ktoś sam jest w takiej sytuacji wszystko się zmienia. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Więc jak uważasz że jestem głupia i dziecinna to nie odpisuj na moje posty- po prostu je zignoruj.